Strona 1 z 2

Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 16 paź 2014, 13:43
autor: MacieM
Cześć

Biegłem sobie leśną drogą w okolicy stadionu Arka Gdynia, dokładniej w okolicy ul. Norwida. Biegam tam rzadko i zwykle w innych godzinach.
Za zakrętem zobaczyłem w odległości 20m dużego wilczura, długowłosego. On mnie też zobaczył i ruszył pędem w moją stronę. Był bez kagańca. Więc przeszedłem do marszu. Wtedy wilczur stracił zainteresowanie mną i skręcił w bok do suczki.
Właściciel psa stał te 20m dalej i nie wykazywał zainteresowania nim.
Przechodząc koło właściciela zwróciłem mu grzecznie uwagę, że psa agresywnego powinno trzymać się na smyczy. Na co ten zareagował wyzwiskami. Więc grzecznie powiedziałem, że dzwonię po Policję i wyjąłem telefon. Spowodowało to tylko wzrost agresywności bandyty, kolejne wyzwiska i teraz zagroził mi już pobiciem. I rzucił się w moją stronę. Więc ja rzuciłem się w tę samą stronę co on :bum: Czyli utrzymałem dystans, a za chwilę go wręcz zwiększyłem. Jeszcze goniły mnie wyzwiska i groźby "znajdę cię sk...!" Może i znajdzie - w końcu to psychopata, czy tam inny socjopata.

Nie, nie zadzwoniłem potem. Byłem przed wyjazdem i miałem inne sprawy na głowie.


Właściciel psa ma wygląd ok. 30-35 lat, normalnej budowy ciała, wzrost ok.170-180cm (stał na górce), krótkie włosy. Z elokwencji jak oczytany recydywista.
Pies - wilczur z grzywą, dorosły.
Godziny występowania ok. 18. No i na pewno też rano.
Możliwe, że mieszka w tym wieżowcu przy Norwida, tuż za furtką do lasu - dosyć szybko potem zniknął.


Strzeżcie się tej okolicy i tego bandyty. :wrrwrr:


Może by tak w kilka osób zrobić małą akcję w stylu fotografowania bandyty? Są chętni? Wszystkich nie dopadnie :hej:


Policja, Straż Miejska? Już to widzę, jak pędzą, żeby znaleźć jakiegoś gościa z luźno biegającym psem. A tym bardziej jak przyjadą innego dnia, żeby trafić na niego. Lub raczej nie trafić.

Swoją drogą znalazłem przepisy dotyczące Gdyni
http://www.psy24.pl/783-Gdynia-Regulami ... Gdyni.html
Jeśli nadal aktualne, z § 23 wynika, że taki wilczur musi być z kagańcem i na smyczy.

Maciej

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 10:19
autor: Gwynbleidd
Ten?

Obrazek

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 11:59
autor: MacieM
Nie. Pies miał grzywę. I człowiek był młodszy niż ten na zdjęciu.
W każdym razie tak to zapamiętałem.
Ten podpadł Tobie? :hejhej:

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 12:02
autor: kisio
nie wierzę..

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 12:13
autor: blackfish
To jest co najmniej nieodpowiednie umieszczać zdjęcie pana Jerzego w takim wątku :ojnie:

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 12:14
autor: WojtekM
hehehe, dobre

a poważnie - możliwe, że był to znany w internetach tomaskus (również i na tym forum znany).
on mieszka gdzieś Gdynia / Sopot chyba

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 12:38
autor: MacieM
Taaa, tomaskusa czytałem.

Tak myślałem, że z tym zdjęciem to jakaś prowokacja :hejhej:

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 13:12
autor: Gwynbleidd
Ja bardzo przepraszam że się wtrąciłem, ale ja myślę, że z tymi prowokacjami to trzeba by ostrożnie. Wie pan, to się tak mówi. Na przykład kiedyś w jednej fabryce oddział ZOMO zgłosił się na ochotnika, żeby uporządkować salę na sesję. Wszyscy zaczęli krzyczeć: prowokacja, prowokacja! A oni przyjechali, poustawiali krzesła, posprzątali i poszli. Także chyba trzeba by ostrożnie. Ja tak myślę.

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 13:36
autor: eXf
gwynbleidd pisze: Ja bardzo przepraszam że się wtrąciłem, ale ja myślę, że z tymi prowokacjami to trzeba by ostrożnie. Wie pan, to się tak mówi. Na przykład kiedyś w jednej fabryce oddział ZOMO zgłosił się na ochotnika, żeby uporządkować salę na sesję. Wszyscy zaczęli krzyczeć: prowokacja, prowokacja! A oni przyjechali, poustawiali krzesła, posprzątali i poszli. Także chyba trzeba by ostrożnie. Ja tak myślę.
+1 Gwynnicki :)

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 13:51
autor: PanTalon
gwynbleidd pisze:Ja bardzo przepraszam że się wtrąciłem, ale ja myślę, że z tymi prowokacjami to trzeba by ostrożnie. Wie pan, to się tak mówi. Na przykład kiedyś w jednej fabryce oddział ZOMO zgłosił się na ochotnika, żeby uporządkować salę na sesję. Wszyscy zaczęli krzyczeć: prowokacja, prowokacja! A oni przyjechali, poustawiali krzesła, posprzątali i poszli. Także chyba trzeba by ostrożnie. Ja tak myślę.
jak się coś cytuje to warto podać źródło :ojnie:

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 13:56
autor: f.lamer
nie.
żart wytłumaczony to żart spalony
a dla umysłowo sprawnych inaczej (tych co nie potrafią przekleić kilku wyrazów do googla) nie warto się wysilać

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 14:00
autor: Gwynbleidd
PanTalon, mądrej głowie dość dwie słowie.

Aha, tu masz źródło.

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 14:02
autor: MacieM
Ojtam, chodziło mi o to, że zdjęcie mogło przedstawiać Bogu ducha winnego człowieka lub kogoś znanego autorowi, kto muchy by nie skrzywdził. Ot, taki dowcip sytuacyjny. I tym bardziej, że widzę, że jest szerzej znany.

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 14:11
autor: eXf

Re: Ostrzeżenie - agresywny właściciel psa w Gdyni -okolice Arki

: 17 paź 2014, 14:12
autor: f.lamer
o tempora, o mores...*

_______________
*cyceron

(używanie łacińskich zwrotów by wyglądać na mądrzejszego niż jestem to mój modus operandi)