Forum Bieganie.pl

Jak w temacie. Mam nadzieję, że takiego nie było. Ja znalazłem: 2 razy 2 zł i raz opaskę odblaskową.

Ja znalazłem nóż, a wczoraj pierwszego grzyba w tym sezonie

Mój kolega znalazł raz 0,5l wódki Krupnik.

Jelonka, dziki i sarenki. Oraz kilka koczowisk bezdomnych

Wisielca w lesie

10zł

O dziwo, w przeciągu tygodnia 2 razy w tym samym miejscu pieniądze, 5zł i 10zł.

Nie w czasie bieganie, ale w czasie chodzenia po górach znajduję mnóstwo części garderoby. Skarpetki, swetry, rękawiczki, szaliki... Ale nic nie przebije biustonosza na Trzydniowiańskim Wierchu...

Jak kiedyś pod koniec biegania interwałów (to był już koniec treningu na dziś) połapałem się że zgubiłem klucze:( To jakoś ze dwie godziny ich szukałem (a mocy już nie miałem), aż znalazłem

Ja wisielca na swoim osiedlu. Już tam nie mieszkam na szczęście

bjakbiedronka pisze:Ja wisielca na swoim osiedlu. Już tam nie mieszkam na szczęście

Bank rozbity, wygrywasz

E tam, Wojtek wcześniej napisał o wisielcu.

Nieustająco znajduję przyjemność w bieganiu.

A tak na poważnie, to podczas wakacji w górach ciągle znajduję gumowe końcówki do kijków trekingowych. Ludzie gubią je na potęgę.

Tak jak Wojtek i Bjakbiedronka znalazłem nieboszczyka...
Biegałem polnymi ścieżkami powtarzając kółko z 15-20 minut, za każdym razem biegnąc obok wyższych chwastów i trawy w pewnym miejscu czuło się smród zdechłego zwierzaka, ale bardzo mocno.
Nie zatrzymywałem się, bo nawet na myśl mi nie przyszło, że może być to ludzki tróp!
Dowiedziałem się wieczorem w dzienniku lokalnym, że znaleziono ciało włuczęgi zmarłego z przyczyn naturalnych...

Poza tym przebiegając na wskroź przez skrzyżowanie, podczas mocnego ruchu na samym środku znalazłem banknot 20 eurowy. Po powrocie do domu żona powiedziała: "nareszcie przydaje się na coś twoje bieganie jak wariat". Następnym razem schowaj szmal i nic nie powiem...

Tomaszrunning pisze:Tak jak Wojtek i Bjakbiedronka znalazłem nieboszczyka...
Biegałem polnymi ścieżkami powtarzając kółko z 15-20 minut, za każdym razem biegnąc obok wyższych chwastów i trawy w pewnym miejscu czuło się smród zdechłego zwierzaka, ale bardzo mocno.
Nie zatrzymywałem się, bo nawet na myśl mi nie przyszło, że może być to ludzki tróp!
Dowiedziałem się wieczorem w dzienniku lokalnym, że znaleziono ciało włuczęgi zmarłego z przyczyn naturalnych...

U mnie w lesie rok temu albo dwa lata temu znaleźli wisielca. Dopiero mi się przypomniało.. a często idę biegać pod tamten las..

Ja to nigdy nic nie znajduję. A nie, przepraszam, znalazłam raz gąbkę do kąpieli (!!!) na ścieżce w polach ja nie wiem co ona tam robiła

@gocu
No w górach wiele ciekawych rzeczy można znaleźć , stare punkty widokowe to chyba te najprzyjemniejsze, lub jakieś dziwne zardzewiałe łańcuchy przywieszone na drzewach, nie mam niestety urządzenia do wykrywania przedmiotów znajdujących się w ziemi.
Jednak niestety większość przedmiotów które zauważam pod nogami to tylko puszki lub butelki,