Strona 1 z 2
Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do .... Relacja z Japonii
: 22 lut 2014, 10:06
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 10:09
autor: Adam Klein
Ola, życzę powodzenia.
Przy okazji, niech minimaliści zwrócą uwagę na ciekawe buty (pantofelki
) którym zdjęcia zrobiła Ola.
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 11:03
autor: Krzysztof Janik
Ola trzymamy kciuki
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 11:49
autor: noska
Dzięki!! Dziś właśnie zrobiłam krótkie wybieganie po najslynniejszej ścieżce biegowej w Tokio, wokoło Pałacu Cesarza. Trasa 5km, bez świateł, skrzyżowań za to z mnóstwem osób.
Jutro po starcie napisze dwa słowa a na większą relację będę chciała dzień/dwa
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 12:09
autor: buddha
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 12:25
autor: devilwizard
Siema Olu tu Włochaty!! Trzymamy kciuki i robimy wszystko żeby cię wesprzeć!! JA ze względu na kontuzję wybieram się na 50 km rowerem żeby łączyć się z tobą w wysiłkach, Witek obiecał że dla odmiany dziś nie będzie ciągał opony a cały traktor z farmerem i jego psem, tylko Buddas dziś dał ciała bo stwierdził że "zrobiłem morderczy trening na dystansie półmaratonu w tempie maratonu" Czyli wnioskuję że 21 km mu zeszło 3:30 h ??!!! Albo się przesłyszałem hehehe. Ogromnie zazdroszczę ci czekającego cię maratonu i naprawdę trzymamy kciuki!!!! A znając twój finisz łykniesz nie jednego kitajca. Bądź jak mały czarny ninja!!
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 12:43
autor: Adam Klein
Trochę ważne. Tzn jak zyciowki nie bedzie to sie nic pewnie nie stanie (chyba, że sie mylę) bo inna strefa czasu, podróż, start z zimowego treningu itd ale progresja Oli pokazuje, że bez wątpienia ma talent, więc nie zdziwie sie, jak bedzie lepiej.
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 15:05
autor: buddha
Adam Klein pisze:
Trochę ważne. Tzn jak zyciowki nie bedzie to sie nic pewnie nie stanie (chyba, że sie mylę) bo inna strefa czasu, podróż, start z zimowego treningu itd ale progresja Oli pokazuje, że bez wątpienia ma talent, więc nie zdziwie sie, jak bedzie lepiej.
Do jakiegoś czasu śledzę uważnie bloga Oli, a szczególnie zakładkę treningi. Lubię podglądać przygotowania ludzi mających podobne cele biegowe
Nie mam wątpliwości, że życiówka zostanie pobita przynajmniej o 12 minut (w przypadku startu zachowawczego) albo więcej jeśli da z siebie wszystko.
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 22 lut 2014, 23:13
autor: LDeska
Powodzenia! Też myślę że będzie dużo lepiej niż na jesieni. Czekamy na relację!
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 23 lut 2014, 12:13
autor: LDeska
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 23 lut 2014, 21:17
autor: noska
Udało się!
Chciałam 3:20 i było
3:20:31!
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 24 lut 2014, 08:45
autor: Boguslaw
GRATULACJE!!!
No i oczywiście jak mogę trochę pozazdrościć, to pozazdroszczę;) Wyjazd do Japonii i udział w tokijskim maratonie jest jednym z moich największych marzeń ever! Ponoć marzenia są od tego, aby je czasem ziścić. Liczę na to, że kiedyś uda mi się je zrealizować.
Jutro idę na USG, czy przypadkiem nie posiadam w zapasie dodatkowej nerki... :/
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 24 lut 2014, 11:07
autor: Remus
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 24 lut 2014, 11:29
autor: Adam Klein
3:20 to już Ola niejeden facet by chciał biegać, gratulacje.
A tak się to niewinnie zaczynało.
Re: Komentarz do artykułu Droga do Tokyo: od 4h10 przez 3h31 do
: 24 lut 2014, 17:35
autor: noska
Dziękuję
To fakt, dostać się na maraton w Tokio jest ciężko bo jak patrzylam po twarzach to obcokrajowców było bardzo mało, maly procent ale cieszę sie że mnie sie udało bo przy okazji mogę zwiedzić Japonię a tu jest wieke do opowiadania
Adam, mam nadzieję, że swoim wynikiem zmobilizuje kilku mężczyzn do większego przykładania się do treningów i lepszych startów.
Faktycznie, kto bys pomyślał, że ten test żołędzia tak mnie zmotywuje.