Forum Bieganie.pl

witam chcialbym poznac wasze opinie na temat rękawków zalety wady itd? slyszalem ze lepiej kupic je niz bluze termoaktywne z długimi rekawami bo lepiej krązy krew w przedramionach itd ? co o nich sadzicie moze ktos ma?

mam na zimno, ale chyba zande bajeranckie wspomagajace krazenie, takie o, ocieplajace, nigdy nie uzywalam, kupilam na maraton na wulkan. Mam tez spora kolekcje rekawow sun shield, bo mam wydziarany rekaw i strrrasznie by mnie grzalo. Szczerze mowiac jak rozumiem idee opasek uciskowych na lydki, tak na ramiona bez sensu dla mnie. Taki bajer w stylu anteny na glowie hehe. Przeciez na ramionach nie biegniesz, miesnie nie sa napiete. Argumentu o krazeniu krwi nie kupuje, poza tym wydaje mi sie, ze jesli jest na tyle zimno, zeby zakladac bluze, to same rekawki nie pomoga, bo ziebi sie glownie tlow przeciez i to tlow sie najbardziej poci.... Dla mnie przy chlodku to normalnie tshirt, ewentualnie dla marznacych w rece - rekawiczki, a jak zimno konkretnie, to cienka bluzka termiczna z rekawami. Mam jedna z M&S, niby taka 'damska bluzka' , 'niby' tremiczna, bo nie wyglada, a sprawdza sie rewelacyjnie, bo jest cieka, miekka i nie mozna sie w niej przegrzac. Nie widze potrzebu kupowac rekawow. Ale to napewno, jak ze wszystkim, kwestia indywidualnych preferencji.

Wytłumaczcie mi co niby ma dać wspomaganie krążenia w rękach w czasie biegania?
Jeszcze szalika kompresyjnego brakuje .

Na Slowtwitch jest temat o kondomach kompresyjnych:

http://forum.slowtwitch.com/forum/Slowt ... s_P2438363

Im więcej krwi wyciśnie się z narządów i struktur niebiorących bezpośredniego udziału w akcie biegowym tym więcej krwi jest w stanie transportować tlen i składniki odżywcze do narządów i struktur biorących udział w akcie biegowym. Właściwie powinniśmy być na maksa pościskani od płatków usznych po siusiaki, wtedy nasze nogi i magiczna miednica mają do dyspozycji najlepszą logistykę Profy mogą się jeszcze pokusić o ściskanie narządów wewnętrznych - technologia niedostępna na razie dla amatorskich leszczy-truchtaczy.

Akt biegowy, piękne.

akt biegowy - ómarlam

Ciekawe, ile sie da ugrac obsciskiwaniem? 10 sekund na polowce? Bicz pliz.

Jak zaczniemy się obściskiwać nawzajem, we wspólnym tantrycznym akcie biegowym, to podejrzewam nie tylko zero ugrania, ale wręcz całkiem spore straty na mecie

"Ciekawe, ile sie da ugrac obsciskiwaniem?" - w zależności od tego z kim się obściskujesz

Poniewaz jestem wielkim zwolennikiem obciskiwania i stosuje nie tylko przy okazji treningu (bardzo polecam szczegolnie podczas dlugich lotow) uwazam ze chodzi glownie o komfort.

Sekty biczownikow badz masochistow zawsze beda na nie.

Wojtek - zgadza sie co do lotow. A tu nie chodzi o masochizm, bardziej bym to nazwala purytanizmem :D. Niektorzy wola biegac bez technologii kosmicznych. Ja rozumiem, ze jak rekordy swiata sie bije sekundami, to zawodowcy sie sciskaja. Ale przecietny Pan Zenek? Szkoda zachodu

Panowie - poprawiliscie mi humor

No nie wiem czy przecietny Zenek nie potrzebuje sciskania.

Bardzo potrzebuja kierowcy na dlugich trasach, kobiety w ciazy (wiecznie spuchniete stopy) i przekupki na bazarach, potrafiace stac po 10 godzin.

We wrzesniu testowalem skarpety CEP, a poniewaz dostalem takze zwykle skarpety tej firmy to zalozylem. Przy 14 godzinach na nogach nogi mi powaznie spuchly powyzej tych skarpetek ze az kolega zauwazyl.

Wiary nie wystarczy miec, tylko trzeba ja ciagle wzmacniac jak miesien.

Tu sie wszystko zgadza, ale mi chodzilo o potrzebnosc takowych do biegania dyszki, a nie na lot do domu na Swieta

Czy pomogly Maslakovi?

http://www.youtube.com/watch?v=tvVvR0KhA4E

Wojtku, ale ja wyraźnie piszę o amatorach, a nie sprinterze profesjonaliście. Ja rozumiem, że elita wyciska każdą nanosekundę czym się da (czasem i czymś nielegalnym....), ale Pan Stasio, co biega co drugi dzień?