Forum Bieganie.pl

Drodzy forumowicze ostatnio tracę chęci na bieganie i nie biegam regularnie, nie wiem czy to przez tą pogodę czy przez moją pracę. Poprostu mi się jakoś nie chce... Możecie mnie jakoś zmotywować do dalszego działania ?

Polecam ci kanał Projekt Odważ się żyć a także kanał Mateusz M na Youtube. Znajdziesz na nich genialne filmiki motywacyjne.

wyłącz komputer. ubierz ciuchy odpowiednie na trening i wyjdź biegać a nie się mażesz a tak już poważnie nie wiem jak trenujesz ale może czas na urozmaicenie treningu, zmień trasy, intensywność, itp. sporo jest materiału jak urozmaicić trening szczególnie zimą. Dobrze jest też poszukać sobie partnera do treningu który Cie czasem "wyciągnie" na trening. powodzenia

jak ci się nie chce to nie biegaj.

janbaran33 pisze: Możecie mnie jakoś zmotywować do dalszego działania ?

Jesteś stanowczo za gruby!

f.lamer pisze:jak ci się nie chce to nie biegaj.

Podpisuję się pod tym. Jak się będziesz zmuszał to nic z tego nie będzie. Zmuszanie się do czegokolwiek na dłuższą metę nie przejdzie. Zrób przerwę. Jak poczujesz, że Ci czegoś brakuje to wrócisz do biegania. Jeżeli będziesz szczęśliwy bez tego to znaczy, że bieganie nie jest dla Ciebie. Tak bym to widział

Pozdrawiam

dziękuje wszystkim, myśle że to chwilowe, a z tym że jestem za gruby to może i troche prawdy w tym jest

ha! widzisz, nie wiem jak wyglądasz, a coś tam utrafiłem
A tak poważnie, kup jakiś nowy sprzęt do biegania - żal będzie wydanej kasy żeby nie przetestować

Może pomoże:

Najgorzej to wyjść z domu jak się nie chce.
Pomijając moment, ze czasami trzeba zrobić przerwę, to
Obierz cel, ustal plan treningowy i wtedy nie ma ze się nie chce . Trzeba iść i koniec.

Ja właśnie potrzebowałem planu.

Ja kiedyś zakładałam odzież do biegania i wychodziłam wyrzucić śmieci Jak już byłam na zewnątrz to ciężko było nie pobiec.

Iwonka pisze:Ja kiedyś zakładałam odzież do biegania i wychodziłam wyrzucić śmieci Jak już byłam na zewnątrz to ciężko było nie pobiec.

Oj tutaj to dużo zależy od danej osoby. Na przykład ja jeżeli bym potrzebował motywacji to właśnie bardziej do wyjścia ze śmieciami niż na trening Dlatego u mnie raczej to wygląda tak, że skoro już idę pobiegać to wezmę śmieci przy okazji

maly89 pisze:

Iwonka pisze:Ja kiedyś zakładałam odzież do biegania i wychodziłam wyrzucić śmieci Jak już byłam na zewnątrz to ciężko było nie pobiec.

Oj tutaj to dużo zależy od danej osoby. Na przykład ja jeżeli bym potrzebował motywacji to właśnie bardziej do wyjścia ze śmieciami niż na trening Dlatego u mnie raczej to wygląda tak, że skoro już idę pobiegać to wezmę śmieci przy okazji

Może to też zależeć od zawartości kosza na śmieci, a co za tym idzie od "zapachów" z kosza...