Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Bieg dla życia - opowieść o maratonie nowojorskim i jego twórcy

Miejmy nadzieję że jakaś normalna telewizja też go kiedyś pokaże.

Z chęcią obejrzę, jeśli gdzieś u mnie będą to puszczać.

I tylko jak zwykle błędy w oczy kłują - przede wszystkim "o synu żydowskich emigrantów", nie o synie...

Przeczytałem ostatnio historię 14 minut.
W relacji do innych wydawanych w kraju biegowych książek powiem, że szału nie było.
Film obejrzę bardzo chętnie, wpisałem przypomnienie w telefon.
Przynajmniej troszeczkę łatwiej będzie mi zapłacić bezsensowną kwotę za nc+ za parę dni.
pozdrawiam serdecznie

hyzop pisze:Miejmy nadzieję że jakaś normalna telewizja też go kiedyś pokaże.

Jesli nie masz wykupionego abonamentu u Francuzow, ale masz dostep do Internetu - to w "niezaleznej dystrybucji" sieci Torrent, ten film jest dostepny i dosc latwo go znalezc.

Ja obejrzę chętnie ze względu na połączenie: bieganie - Nowy Jork.

Oglądał ktoś? Jakie wrażenia?

Oglądałem. Nie wiem dlaczego moje pierwsze skojarzenia biegną w kierunki serialu "Kojak"?

Coś w tym jest. Chocby muzyka z tamtych czasów.

Film rewelacja.... Mam wrażenie , że historia NYC maratonu z lat 70 przypomina boom na bieganie jaki mieliśmy w Polsce jakieś 10 lat temu.Pociągnęło to za sobą wysyp sklepów sportowych , gazet tematycznych , stron internetowych , blogów. No ale klimat tamtych lat nie do podrobienia ....