Forum Bieganie.pl

(Usain Bolt: The Fastest Man Alive) 75 min, Film dokumentalny, Wielka Brytania 2012

Cyt wp.pl: "Film opowiada o ostatnim roku przygotowań Usaina Bolta do londyńskich igrzysk olimpijskich, przed którymi zastanawiano się, czy sprinter utrzyma zdobyte w Pekinie tytuły. Sportowiec, który zdeklasował rywali w Londynie i w Moskwie, po igrzyskach w Rio de Janeiro może przeskoczyć w medalowej klasyfikacji Carla Lewisa i zostać najlepszym lekkoatletą wszech czasów. Podstawą sukcesów Bolta są talent i predyspozycje fizyczne. Mistrz nie trenuje tak pilnie jak inni jamajscy sprinterzy - ma rezerwy, po które może sięgnąć pod okiem Glena Millsa."

Tego ostatniego roku przygotowań było niewiele, bardziej całokształt i najważniejsze starty ale i tak warto było obejrzeć.
Mając 26 lat, zdobył już chyba wszystko co może zdobyć sprinter. Poza tym, jest sympatyczny, popularny, lubiany, medialny, a za tym wszystkim, poszła wielka kasa. Niejeden pomyśli, że za szybko i za łatwo, ale lata ciężkiej pracy popłaciły.
Zobaczymy jak dalej będzie wyglądało jego życie, osobiście życzę jak najlepiej.

herson pisze:Tego ostatniego roku przygotowań było niewiele, bardziej całokształt i najważniejsze starty ale i tak warto było obejrzeć.
Mając 26 lat, zdobył już chyba wszystko co może zdobyć sprinter. Poza tym, jest sympatyczny, popularny, lubiany, medialny, a za tym wszystkim, poszła wielka kasa. Niejeden pomyśli, że za szybko i za łatwo, ale lata ciężkiej pracy popłaciły.
Zobaczymy jak dalej będzie wyglądało jego życie, osobiście życzę jak najlepiej.

Lubię gościa, ale cholerka żeby nie okazało się tak jak w przypadku Lanca Armstronga

szybkość na bieżni na tych 200setkach na treningu masakryczna...

Geniusz. On jest chyba z kosmosu, bo to jest wręcz niemożlwie by mógł odlecieć tak od rywali na tym poziomie zaawansowania techniki i sportu

Usain jest niesamowity. Chcę przeczytać jego biografię. Opis biegu na 100 , że ostatnie 10 m to dla niego 3,5 kroku i że już wtedy wie, że wygrał i nikt nie ma z nim szans

Po programie piosenka Hold On - Sean Paul wskoczyła na moja playlistę. :D

2 dni temu skończyłem książke, początek średni, potem się rozręca, ogólnie polecam