Forum Bieganie.pl

Dobre. Ja za to kiedyś liczyłem ile zarobili Winthorp i Vallentine w Nieoczekiwanej zmianie miejsc.

Wydawało mi się, że już wczoraj wrzucaliście ten artykuł, ale po południu zniknął
Balboa zasłużył na szacunek, ale gdzie mu do Młodego Einsteina, który przeszedł z Tasmanii do Sydney?
http://www.youtube.com/watch?v=e_TzjFbSkeg

Dobre! :D

forrest gump biegł przez 3 lata z hakiem. nakrywa wszystkich czapką

Oj tak. Forrest był najlepszy :D

Ale w porównaniu do Balboy Forrest truchtał, Balboa zasuwał i to na jednym treningu poleciał 50 km, widziałeś jakim biegł tempem?

no, może biegł wolniej i nie skakał tak jak rocky, ale też nie był to truchcik
http://www.youtube.com/watch?v=QgnJ8GpsBG8
prawdziwy ultras

Ale dzieci które z nim biegły też były niezłe.

Tak, ale Rocky trenował, bieganie to część jego treningu. A Forrest, po prostu zaczął biec/truchtać. Bo po prostu chciał sobie pobiegać
Oba filmy są dobre, lecz to Forresta darzę wielkim sentymentem i jest to jeden z moich ulubionych filmów

leandros pisze:A Forrest, po prostu zaczął biec/truchtać.

no, niezupełnie bo on prowadził jednak dość aktywne/sportowe życie. był futbolistą, żołnierzem i tenisistą. i wszystko to na wysokim poziomie

Sprostuję
Forrest był Tenisistą Stołowym :]
Czyli Pingpongistą :D

prawda, to miałem na myśli. zbyt duży skrót myślowy

Forrest miał talent do biegania, zwłaszcza gdy go lekarz wyprostował Musiał też często uciekać Obaj byli dobrzy ale Forrest jakby spokojniejszy, nie bił się

f.lamer pisze:

leandros pisze:A Forrest, po prostu zaczął biec/truchtać.

no, niezupełnie bo on prowadził jednak dość aktywne/sportowe życie. był futbolistą, żołnierzem i tenisistą. i wszystko to na wysokim poziomie

Oczywista oczywistość, ale miałem na myśli, to co Forrest powiedział

"Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem. Kiedy się zmęczyłem, szedłem spać. Kiedy zgłodniałem, jadłem. Kiedy musiałem pójść do... no wie pani... to szedłem."

Że tak zacytuję