Forum Bieganie.pl

Chciałem zapytać czy ktoś z was w ramamch treningu i po porstu przyjemności jeździ na rolkach w czasie między bieganiem np. co drugi dzień? Myślicie, że to dla zupełnego amatora dobry trening uzupełniający, wzmacniający i podnoszący kondycję? Pytam na tym forum, bo ja głównie trzymam się biegania, a nie rolek, których jeszcze na dodatek nie mam, ale o nich myśle, że na wiosnę mogłoby być to całkiem fajne uzupełnienie trenigu biegowego:) Co myślicie?

Na pewno nie zaszkodzi

Ja jak zaczynałem biegać to często w dni wolne od treningu, albo wieczorami w dni treningowe jeździłem na rolkach. Wychodzę z założenia, że każdy ruch w przypadku amatora jest dobry, dlatego szczerze mogę polecić rolki

Zacząłem jeździć jak miałem kontuzję stopy, ale to nie ta przyjemność którą daje bieganie. Jeśli jazda na rolkach Ci się spodoba, to jak najbardziej warto polecić. Trening uzupełniający tak, ale trzeba dość szybko jechać, żeby miało to jakieś odniesienie do biegania. Czyli musisz mieć do dyspozycji kilka km gładkiego asfaltu, bo na nierównościach robi się niebezpiecznie.

Kilka wątków niżej założyłam wątek o sportach uzupełniających bieganie.

Sama świeżo zaopatrzyłam się w rolki. Kupiłam tez nowy rower (stary "sam odjechał" z piwnicy) i teraz tylko czekam na wiosnę która w tym roku chyba zapiła.

Rolki są fajne, ale to zupełnie co innego niż bieganie. Kondycję zbudujesz na bieganiu, a rolki mogą być uzupełnieniem do biegania. Zależy też jakie rolki

A ja myślę, ze kondycje na rolkach tak samo można podbijać jak i uzupełniającym treningiem na rowerze. Inne mięśnie wtedy pracują (albo te same ale w innych zakresach) - wiec kondycji biegowej nie kształtujemy w sensie wytrenowania wydolności odpowiednich grup mięśniowych - ale część kondycji związaną z transportem tlenu do mięśni, czy adaptacją organizmu do wykorzystania kwasów tłuszczowych już tak.
Oczywiście wymaga to wysiłku ciągłego co przy bieganiu wydaje się oczywiste a przy rekreacyjnej jeździe rowerem czy rolkach - już nie zawsze jest takie oczywiste.