Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 10:31
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 11:34
autor: Huntelaar12
4:44.79 - taki WR posiada Hicham El Guerrouj na 2000m, proszę odjąć mistrzowi przypadkowo dodane 5 sekund :)

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 12:04
autor: DOM
Jak najbardziej możliwe byłoby wyłonienie biegacza "najbardziej wszechstronnego", a tym samym najlepszego, gdyby ktoś wpadł na to, żeby ratować medialność biegów wzorując się na pucharze świata w narciarstwie biegowym. Stworzenie cyklu zawierającego imprezy na dystansach od 1500 do 42 km, od bieżni przez przełaj, ulicę, a na biegach górskich kończąc.

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 12:58
autor: kulawy pies
ja rozumiem, że legendy przeszły już tak dalece ze strefy realnej do archetypowej, że i tak wiadomo, o kogo chodzi, ale... no @#$%^... bez przesady
Moim absolutnym numerem jeden jest Emil Zapotek...
Yanis jest źródłem inspiracji i motywacji...
dwa błędy w imieniu i nazwisku w jednym tekście?

panie pajzert! litości!

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 14:38
autor: Tomasz Peisert
kulawy pies pisze:ja rozumiem, że legendy przeszły już tak dalece ze strefy realnej do archetypowej, że i tak wiadomo, o kogo chodzi, ale... no @#$%^... bez przesady
Moim absolutnym numerem jeden jest Emil Zapotek...
Yanis jest źródłem inspiracji i motywacji...
dwa błędy w imieniu i nazwisku w jednym tekście?

panie pajzert! litości!
Dziękuję za spostrzegawczość i jednocześnie przepraszam za błędy, które się tutaj wkradły. Pragnę również nadmienić, iż jako autor jestem człowiekiem (a zatem kimś, kto się czasami myli) a nie nieomylnym Bogiem.
Jeżeli Tobie błędy się nie zdarzają to gratuluję a zarazem współczuję, bo nieswojo musisz się czuć pośród ponad 7 miliardów popełniających błędy ludzi :)

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 14:46
autor: meszka
To jak z tym mędrcem co wskazywał gwiazdy, a głupcy na palec patrzyli.
Paralela oczywiście dotyczy tylko sytuacji, w żadnym wypadku osób. :usmiech:

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 15:43
autor: Lisciasty
Tomasz Peisert pisze: Dziękuję za spostrzegawczość i jednocześnie przepraszam za błędy, które się tutaj wkradły. Pragnę również nadmienić, iż jako autor jestem człowiekiem (a zatem kimś, kto się czasami myli) a nie nieomylnym Bogiem.
Jeżeli Tobie błędy się nie zdarzają to gratuluję a zarazem współczuję, bo nieswojo musisz się czuć pośród ponad 7 miliardów popełniających błędy ludzi :)
Przekręcanie cudzych nazwisk to błąd, który jest bardzo wyraźny i rzuca się w oczy; jak ktoś nie potrafi sprawdzić swojego własnego tekstu to nie powinien niczego publikować. A jak już palnie gafę to odgryzanie się w ten sposób krytykom jest żałosne.

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 15:45
autor: hassy
Zdaje się, że kolarze do niedawna mieli swojego "wszech czasów"? :)

Phelps jeszcze się trzyma :) I Pele chyba też? :)

A ciekawa jest uwaga o pucharze świata i przeróżnych dystansach. No bo na przykładzie Justyny wydaje nam się oczywiste i zrozumiałe, że można być przynajmniej bardzo dobrym (jeśli nawet niekoniecznie zawsze i wszędzie świetnym) i w 3-4-minutowym sprincie, i w 30-kilometrowym długim biegu (u facetów 50 km). I jeszcze w rozbiciu na dwie techniki. A w przypadku biegaczy zaraz by się zaczęły (słuszne) debaty, że przecież sprint, średnie dystanse i maraton to różne światy :)

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 15:50
autor: sKINOL
Znecania ciag dalszy.Powtorze za klasykiem.Litosci!!!!!
I chociaż w tym zestawieniu Mo Farah zdecydowanie wygrywa to dla wielu biegaczy, zwłaszcza amerykańskich, to Galen Rupp jest tym niedoścignionym wzorem, głównie za sprawą koloru skóry. Mimo, że nie jest czarnoskórym biegaczem to należy do światowej elity i to go właśnie wyróżnia i za to jest tak wysoko ceniony.
A myslalem,ze niedziela bedzie spokojna.Chyba jak kibice Realu wyciagne biala chusteczke.I pomacham.

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 17:11
autor: rusolis
hassy pisze: A ciekawa jest uwaga o pucharze świata i przeróżnych dystansach.
No właśnie, jeszcze skrajniejszy przypadek to dziesięcioboiści. Przy nich biegacze trenujący pod jeden dystans to trochę pipy :)

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 18:17
autor: PiotrkB
Lisciasty pisze: Przekręcanie cudzych nazwisk to błąd, który jest bardzo wyraźny i rzuca się w oczy; jak ktoś nie potrafi sprawdzić swojego własnego tekstu to nie powinien niczego publikować. A jak już palnie gafę to odgryzanie się w ten sposób krytykom jest żałosne.
Napisz sam cokolwiek i opublikuj mądralo, bo że Kulawy to potrafi większość już wie i to w jakiś sposób może tłumaczyć jego "popisy" na forum co jakiś czas. Przeprosiny autora za pomyłkę rzeczywiście są żałosne. Może powinien popełnić harakiri, żeby zyskać w Twoich oczach.
A do autora: "tytanową: to mógł mieć Zatopek protezę, jakby na starość wpadł pod lokomotywę (czeską, albo polską-wszystko jedno), ale pracę mógł wykonywać tytaniczną chyba tylko jednak, moim zdaniem :hahaha: .

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 18:48
autor: radslo1
A może ktoś z Szanownych Kolegów pochwaliłby się swoimi typami jeśli chodzi o biegaczy, których podziwia zamiast bić pianę nad przecinkiem czy kropką. Owszem może razić literówka ale na litość kto ich nie robi? Mam wrażenie, że jeśli chodzi o tego Autora to pierwsze co robią niektórzy z nas to szukają błędów stylistycznych czy ortograficznych z myślą "a nóż się pomylił".

Moje typy to:
1. Zatopek
2. Bolt
3. Bekele
4. Prefontaine - nawet nie ma medalu olimpijskiego a czym są te rekordy USA bite jak na zawołanie. Pytanie jednak o moje typy i inspiracje więc jest Steve Pre za życiorys, umiłowanie biegania, odwagę i za to co pewnie by zdobył gdyby nie wypadek. Jakoś lubię takich bohaterów tragicznych...

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 19:01
autor: yacool
W statystykach wygranych, F1 ma raczej swojego Schumachera, a nie Sennę, no ale może coś przespałem, albo za długo spałem i rzetelność przekazu jest obecnie równie subiektywna jak wybór superbohatera.

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 19:52
autor: LordStasiek
A nasz wspaniały, przedwojenny biegacz - JANUSZ KUSOCIŃSKI !!!???
robił rekordy na dystansach od 800m do 10 000m !!

Re: Komentarz do artykułu Biegacz wszech czasów nie istnieje

: 17 lut 2013, 21:49
autor: KRZYSIEKBIEGA
Yuki Kawauchi, najlepszy amator na świecie który w dwa miesiące biegnie 4 maratony ze średnią 2:10!!!!
który startuje również na bieżni na dystansie od 1500m...

Taki Emil Zatopek przy nim wymięka:)