Strona 1 z 2
Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrobiła dla biegaczy
: 02 lut 2013, 17:46
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 17:49
autor: Adam Klein
Kojarzę te okolice tylko z czasów kiedy byłem 10ciolatkiem. Byłem wtedy w Kudowie Zdrój, muszę tam kiedyś wrócić, fajne tereny.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 18:11
autor: klosiu
Popieram, to są świetne okolice. Znam je raczej rowerowo, ale i tak nie mogę zrozumieć, dlaczego biegacze tak cenią Izery, zadeptane do niemożliwości, gdy w okolicach Masywu Śnieżnika i Gór Złotych i Bialskich są dziesiątki kilometrów cudownych szutrówek o zróżnicowanym stopniu nachylenia, singli, bruków, a nawet długich, prawie płaskich asfaltów bez ruchu samochodowego na 1000m npm (w górach Bialskich). Wszelkie rodzaje nawierzchni, w dodatku takie Góry Bialskie można przebiec/przejechać CAŁE, nie napotykając po drodze żywej duszy.
A odludność tych gór powoduje, że nie strach napić się czy napełnić bukłak ze strumienia przy drodze

.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 18:25
autor: Adam Klein
No to super, trzeba tam jechać.
Ale Izery w ogóle nie są zadeptane, tam nadal prawie nikt nie biega (poza naszymi obozami i kilkoma zawodnikami)

Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 20:13
autor: MłodyRychu
Należy dodać, że te okolice ni są tak naprawdę jakąś wielką dziczą i nowością dla biegaczy... bo należy wspomnieć... oprę się wyłącznie o Międzygórze... że właśnie tam zostały zorganizowane pierwsze w historii naszego kraju zawody rangi międzynarodowej w biegach górskich a mianowicie w 2000 r 6th European Mountain Running Trophy (aktualnie od 2001 roku rozgrywane jako Mistrzostwa Europy w Biegach Górskich). Cofając się do lat 90 ubiegłego stulecia Kotlina Kłodzka była głównym miejscem rozgrywania cyklu biegów górskich pod mianem Pucharu Sudetów w biegach górskich w ramy którego wchodziły niemalże wszystkie biegi górskie organizowane w Sudetach. Zakończenie pucharu niemalże corocznie, jeśli dobrze pamiętam do 1998, w którym zaniechano organizację rywalizacji w formie pucharu, odbywało się właśnie w Międzygórzu po zakończeniu półmaratonu górskiego, który był ostatnim biegiem cyklu(w ramach cyklu wchodziły takie biegi jak min. Bieg Kuracjusza w Długopolu Zdrój, Półmaraton Górski - Bystrzyca Kłodzka, Ogólnopolski Bieg Śnieżnicki - Międzygórze, Bieg Górski w Dusznikach Zdrój i Parszywa 13 w Goworowie).
Cofając się jeszcze bardziej w czasie należy wspomnieć, że największym rozkwitem dla tego terenu były lata 50 i początek 60 ubiegłego stulecia gdzie w Międzygórzu organizowane były obozy, w których uczestniczyli zawodnicy Wunderteamu z takimi gwiazdami w składzie jak Krzyszkowiak czy Chromik.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 20:27
autor: Adam Klein
No i co się stało, że jakoś o tym rejonie zapomniano? Chodzi pewnie o stadion? Pewnie wtedy w Szklarskiej nie było jeszcze stadionu, więc nie miała jakiejś przewagi.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 21:52
autor: klosiu
Adam Klein pisze:No to super, trzeba tam jechać.
Ale Izery w ogóle nie są zadeptane, tam nadal prawie nikt nie biega (poza naszymi obozami i kilkoma zawodnikami)

Heh, no nie wiem, ja tam zawsze widywałem całe wycieczki emerytów, a na Drodze pod Reglami tłumy biegaczy. Ale podejrzewam że z perspektywy rowerzysty tłum znacznie się zagęszcza, bo prędkości i dystanse znacznie większe

.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 22:44
autor: Qba Krause
świetny artykuł Tomek. dzięki.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 22:57
autor: kachita
W Kamieńcu Ząbkowickim stoi też pałac, w którym mieszkała Marianna, kubaturą przewyższający nawet Wersal. Niestety, pałac został spalony i rozgrabiony zaraz po wojnie, a teraz, kiedy zmarł dzierżawca, któremu zależało na jego odnowieniu, podejrzewam, że już w ogóle popada w ruinę. A tereny faktycznie bardzo malownicze

Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 02 lut 2013, 23:43
autor: Adam Klein
Klosiu, no tak myślałem, że mylisz pasma górskie. Droga Pod Reglami to Karkonosze, góry Izerskie są po drugiej stronie doliny w której leży Szklarska.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 03 lut 2013, 00:50
autor: klosiu
Nie mylę, po prostu zwykle jeździłem w Izery od strony Karpacza, a najwygodniej jest Drogą pod Reglami, dlatego o niej wspomniałem.
Faktycznie w Izerach może biegaczy nie widziałem zbyt wielu, ale turystów sporo. Dlatego mówię że zadeptane, po prostu niespecjalnie lubię jeździć w górach, gdzie w zasięgu wzroku ciągle ktoś jest. No i widokowo sama kotlina mi niezbyt pasuje, tylko z krawędzi można coś obejrzeć. Te okolice Kotliny Kłodzkiej o których mowa w artykule są w porównaniu z Izerami naprawdę dzikie, a trochę turystów tam jest tylko w okolicach długich weekendów, szczególnie w okolicach Lądka Zdrój i Śnieżnika, a gdzie indziej można godzinami nie spotkać nikogo.
No i najlepsze jest to, że Góry Złote/Rychlebskie (na fotce) są zupełnie inne od Bialskich, a oba pasma całkowicie się różnią od masywu Śnieżnika. Zupełnie inne warunku na przestrzeni 50-60km, da się to obskoczyć rowerem w jeden dzień.
Tu jakaś boczna droga w Górach Bialskich. Widać z przodu charakterystyczne strome zbocza i płaskie szczyty.
To też Góry Bialskie, ten asfalcik na 1000m npm o którym wspominałem. Widokowo bardzo godny

.
W zeszłym roku sporo tam jeździłem, i szczególnie właśnie Góry Bialskie mi się spodobały. Może dlatego że to była nowa okolica dla mnie.
A tutaj "alpejskie" szutrówki w rejonie Śnieżnika.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 03 lut 2013, 02:06
autor: Adam Klein
Klosiu - żeby było jasne, okolice Karpacza to nie są Góry Izerskie.
Podejrzewam, że w takim razie w "Izerach" nawet nie byłeś.

Zerknij na mapę, gdzie Góry Izerskie a gdzie Karpacz. Mylisz góry.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 03 lut 2013, 02:26
autor: zoltar7
Okolice Stronia Śl. to mekka polskich geologów. Można sobie chodzić i szukać różnych fajnych minerałów, a nawet jak ktoś jest szczególnie napalony - to złota.
Faktycznie widać, że tereny te za Niemca musiały być pięknie utrzymane. Niestety panuje tam mikroklimat i bardzo często padają tam deszcze, generalnie jest tam wilgotno (mam na myśli okolice Stronia Śl.). Jeśli ktoś chce chodzić po tych górach turystycznie to polecam wziąć turystyczne buty z membraną. Przewyższenia są umiarkowane dużo dobrych górskich dróg, więc faktycznie teren nadaje się do biegania.
ps. Przestałem tam jeździć już 20 lat temu, jak zlikwidowali pociąg do Stronia Śl.

Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 03 lut 2013, 02:50
autor: klosiu
Haha, nie mogę uwierzyć, że zaglądam tu o trzeciej w nocy, żeby pokłócić się z naczelnym odnośnie tego gdzie są Izery :D.
Wiem Adam że Ty myślisz kategoriami biegowymi, ale dla mnie 100km tam i z powrotem z Karpacza do kopalni kwarcu "Stanisław" i na Wysoką Kopę z postojem na piwko w schronisku Orle to naprawdę nie jest nic wielkiego, nawet zakładając górala i trasę w 90% w terenie

. Ot, dłuższy, turystyczny wypad spokojnym tempem na 8 godzin. Nie martw się, doskonale wiem gdzie są Izery

.
Re: Komentarz do artykułu Księżniczka Marianna Orańska - co zrob
: 03 lut 2013, 03:13
autor: Adam Klein
No dobra, widzę, że wiesz.
