Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 00:05
autor: bieganie.pl
Skomentuj artykuł Bieganie pełne złudzeń

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 06:14
autor: maly89
Trzeba jednak pamiętać, że walka z umysłem nie jest taka jednostronna, bo przecież umysł też próbuje czasem nas oszukać. Pierwszy raz wyczytałem o tym w książce Galloway'a, a potem zauważyłem, że Jeff faktycznie ma rację, a mówię tutaj np. o tym kiedy wydaje nam się, że nabawiliśmy się kontuzji, że ból jest ogromny i trzeba przestać biec, a tymczasem kiedy tylko odsuniemy od tego myśli - nasza "kontuzja" znika.

Co do biegania - z punktu A do punktu B i znowu do punktu A to faktycznie w drodze powrotnej biegnie się lepiej i przyjemniej. Jednak równie dobrze może się biec na jednej dużej pętli, szczególnie kiedy nie znamy trasy i zastanawiamy się co będzie za kolejnym zakrętem, za kolejnym wzniesieniem. Lecimy wtedy tak od punktu do punktu, aż tu nagle koniec :)

Bariery czasowe? To jest zdecydowanie to co, przynajmniej mnie na chwilę obecną, napędza do biegania. Kolejne życiówki, kolejne szczeble w tabeli VDOT Danielsa - rewelacja!

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 20:12
autor: marcin.swierc
bardzo fajny tekst...pokazuje potęgę umysłu który myśle jest naszym motorem napedowym

np przed Krynica miałem napisane nad łóżkiem i zapisane w tel " czas poniżej 9h..."
gdy sie budziłem i zasypiałem wiedziałem jaki miałem cel....


dażyłem do tego jak zaprogramowny...mimo zwatpeienia i kryzysow wiedziałem ze musze to zrobic...

udało się...take moje doświadczenie

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 20:58
autor: LadyE
ide zawiesic nad lozkiem kartke "maraton ponizej 2:30" :D

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 21:40
autor: zoltar7
LadyE pisze:ide zawiesic nad lozkiem kartke "maraton ponizej 2:30" :D
Mądrala :hahaha:

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 21:49
autor: Adam Klein
Ja tez sobie coś zawieszę. :)

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 08 gru 2012, 22:24
autor: rufuz
To cos w stylu "bestsellerow" "Myśl i bogać się" :hahaha:

Polecam ponizszy tekst:
http://www.psychologsportu.pl/art4.html
Wprawdzie dotyczy to sportow zimowych ale i tak warto.

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 09 gru 2012, 15:33
autor: marcin.swierc
rufuz pisze:To cos w stylu "bestsellerow" "Myśl i bogać się" :hahaha:

Polecam ponizszy tekst:
http://www.psychologsportu.pl/art4.html
Wprawdzie dotyczy to sportow zimowych ale i tak warto.
jak widac psycholog jest wazny tak samo jak trener, w naszym kraju wszystko wywrócone...
przed Euro kopacze maja zapewniona armie psychologow, super warunki.

a tu nasz junior w biegach przełajowych zdobywa złoto...ciekawe w ilu to wiadomosciach pokaza.

czasami głowa boli jak królowa sportu jest traktowana...

nie lepiej w górach...ze by załapać się do kadry trzeba przejsc eliminacje, a jak juz chce czlowiek jechac na ME czy MS musi sam płacić, a gdy zajmie dalekie miejsce to jeszcze po nim jada...

wiele można by pisać, dobrze ze sa jeszcze pasjonaci
gratulacje dla kadry przełajaowców...

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 09 gru 2012, 19:56
autor: cichy70
Tomek, nie wiedziałem, że z Ciebie taki pisarz mądry :)

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 09 gru 2012, 22:08
autor: kulawy pies
[...] jednak bez względu na to, podświadomość i tak zawsze weźmie górę.
rozumiem że jest to sąd podyktowany własną pamięcią (ta to dopiero figle płata!) doświadczenia biegowego sprzed kilku lat... czymś jeszcze?

zdrówko

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 10 gru 2012, 09:22
autor: Tomasz Peisert
Dokładnie tak - podswiadomość płatała mi figle niejednokrotnie, zresztą nie tylko mnie, ale równiez znajomym z biegowych tras. Czasami ich obserwowałem ze zdumieniem, jak niewielkie szczegóły potrafią dywersyfikować ich tempo biegu, poczucie własnej biegowej wartości czy poziom motywacji. Rodzaj trasy, sposób jej pokonania czy jak tutaj ktoś słusznie wspomniał - bieganie po zupełnie nowym terenie, to wszystko zmienia punkt widzenia i dobrze, bo dzięki temu treningi nie wieją nudą :)

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 10 gru 2012, 09:43
autor: szymon_szym
Warto pracować nad psychiką. Segmentowanie dystansu, wizualizacje, relaksacje, tworzenie pozytywnego obrazu siebie itd. Tylko żeby porządnie zabrać się do tematu trzeba jednak poświęcić na to trochę czasu. Ja się jeszcze nigdy nie zebrałem.

A co do celów (typu "maraton w 2:30"), to muszą być optymistyczne, ale realistyczne. Inaczej sami pracujemy sobie na frustrację :bum:

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 10 gru 2012, 10:02
autor: maly89
Tomasz Peisert pisze:Rodzaj trasy, sposób jej pokonania czy jak tutaj ktoś słusznie wspomniał - bieganie po zupełnie nowym terenie, to wszystko zmienia punkt widzenia i dobrze, bo dzięki temu treningi nie wieją nudą :)
Czasami wystarczy przebiec tą samą trasę, tylko w przeciwnym kierunku i trening staje się zupełni inny, ciekawszy, przyjemniejszy :)

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 10 gru 2012, 16:13
autor: gasper
szymon_szym pisze:Warto pracować nad psychiką. Segmentowanie dystansu, wizualizacje, relaksacje, tworzenie pozytywnego obrazu siebie itd.
niektórym wystarczy przeciwnik na trasie do pokonania :)

Re: Komentarz do artykułu Bieganie pełne złudzeń

: 10 gru 2012, 19:24
autor: maly89
gasper pisze:
szymon_szym pisze:Warto pracować nad psychiką. Segmentowanie dystansu, wizualizacje, relaksacje, tworzenie pozytywnego obrazu siebie itd.
niektórym wystarczy przeciwnik na trasie do pokonania :)
Często się zdarza, że biegnie się w pojedynkę. Ostatnio podczas biegu na 20 km przez jakieś 18 musiałem biec sam, traciłem do najbliższego zawodnika dobrych kilkaset metrów i tyle samo miałem przewagi :-)