Polaków narzekanie na maratony

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Akurat przy okazji maratonu we Wrocławiu, ale przypuszczam że tendencja jest podobna w innych
miastach. Czy to tylko taka nasza polska specyfika lania jadu przy każdej okazji, czy może
zagraniczniacy też obrzucają błotem podobne imprezy?

Poniżej kilka wyrwanych z premedytacją z kontekstu wypowiedzi, bynajmniej nie z forum onetu
(tam pewnie jeszcze gorzej):

"To proste. Im wieksze zamieszanie, tym wiecej ludzi zauwazy ta impreze. Ci
biegacze sadza, ze w ten sposob propaguja swoje hobby. Do glowy im nie
przychodzi ze w ten sposob udowadniaja, ze jest to zajecie dla nienachalnie
inteligentnych, porownywalne jedynie z procesjami i pielgrzymkami. Tyle ze
nie spiewaja, bo trudno by bylo z jezykiem wywiieszonym zamiast krawata.
Krotko mowiac, bedzie to Samobiezna Wystawa Inteligenych Inaczej "

"Ja bym ich puścił A4 do Oławy i z powrotem prawym pasem, oczywiście
musieli by zaliczyć bramki LOL "

"Blokada bedzie pelna , co za debil wymysli bieg ul. Pilczycka (2 x po 1
pasie ) chyba ze torwiskiem dla + beda smigac. "

Pytanie, jak w sposób kulturalny odpowiadać na takie pojękiwania? :P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1435
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie odpowiadać.
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

jak wyżej.

choć czasem walka w błocie bywa zabawna nawet dla jej uczestników :hej:
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

... jak wyżej :oczko:

Teraz tak piszą, ale może kiedyś 1/100 takich sam zacznie biegać i zrozumie :hahaha: :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Oczywiscie zawsze znajda sie narzekacze ale powiem wam ze nawet obojetnego czlowieka moze cos trafic gdy organizacja jest taka jak w Łodzi w tym roku. Zadnych informacji, zadnej zmiany organizacji ruchu, ludzie stojacy w korku na Kosciuszki k...ili na czym swiat stoi i ciezko im sie dziwic. Wszedzie jednokierunkowe ulice wiec jak wjechali na Kosciuszki za Struga to przepadli. Zamiast zmienic Zamenhoffa na 2 kierunkowa zeby dac gdzies uciec, poustawiac jakies znaki informacyjne z objazdami - nie bylo nic.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Polacy narzekają na wszystko, czasem też widać to na imprezach turystycznych czy sportowych - Polacy skrzywieni, bo słabe śniadanie, bo pogoda, bo organizacja, albo zimna woda pod prysznicem, a uczestnicy z zagranicy w skowronkach, bo widoki, bo fajna trasa, bo przygoda itp. Już wiele razy coś takiego widziałem. Naprawdę, jeśli ktoś nie sprawdzi, że akurat w tę niedzielę jest maraton w jego własnym mieście i się wybiera w tę stronę autem, to sam jest sobie winien. O maratonie media zawsze trąbią.

Przypomniało mi się: W tym roku na etapie MTB Challenge znajomy wyłapał ciężką glebę w początkach trasy, cały obrypany i z wielkim krwiakiem na udzie wlókł się w ogonie i porozmawiał sobie z Hiszpanem, który jechał zawsze "na tyłach" i ewidentnie ledwo dawał radę. I Hiszpan opowiadał:
- Jest pięknie, dzikie góry, strome podjazdy, techniczne zjazdy, w życiu czegoś takiego nie widziałem, jestem zachwycony! :)
- No ale cały czas przyjeżdżasz w ogonie, ledwo się mieścisz w limicie, jak ci się tu może podobać?
- To prawda... W przyszłym roku trzeba więcej trenować!

Taka mała różnica w podejściu.
Hehe. Od tej pory to "Trzeba więcej trenować" jest naszym grupowym hasłem ;).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

klosiu pisze: Od tej pory to "Trzeba więcej trenować" jest naszym grupowym hasłem ;).
tak! tak własnie trzeba!
i to już od od przyszłego roku...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
PiotrkB
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 11 kwie 2012, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czym tu się dziwić?
Jak kilkuset tysiącom ludzi zamykają pół miasta, po to żeby kilka tysięcy mogło sobie pobiegać.
Ciekawe czy każdy biegacz jak stoi dwie godziny w korku, bo akurat przez trasę idzie pielgrzymka, albo odbywa się wyścig kolarski, siedzi spokojnie w samochodzie i mówi do żony: "No cóż kochanie, trzeba cierpliwie postać, przecież Ci ludzie realizują swoją pasję, bądźmy wyrozumiali"
Już to widzę.
I tylko Legia Legia Warszawa!!!
ten-arek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 25 paź 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 40:26
Życiówka w maratonie: 3:33:33

Nieprzeczytany post

Czasami są oznaczenia, że będzie na danej trasie maraton wtedy i wtedy, czasami wiszą przez 2 miesiące. Czasami jest tak, że w dniu maratonu, MPK jeździ od przystanku do przystanku i rozkleja nowe rozkłady jazdy obowiązujące od KILKU GODZIN szokując czekających na autobus pasażerów. Fakt jest taki, że zarówno kierowcy (od dwóch miesięcy mając rozwieszone znaki drogowe o utrudnieniach) jak i pasażerowie autobusów (nie uprzedzeni wogóle) narzekają i narzekać będą. Jak maraton jest w Krakowie, to planowanie podróży przez środek miasta to samobójstwo.
Ja nie narzekam. Maraton zawsze jest w niedzielę i nigdy nie miałem żadnej konieczności przebijania się akurat wtedy przez miasto ;) Z drugiej strony rozumiem tych, którzy może akurat taką potrzebę mieli.

Duże europejskie maratony są w miastach, które mają alternatywne środki transportu np. metro. Tam chyba problem nie jest aż tak widoczny, ale jestem przekonany, że i tam znajdą się narzekacze.

A w ogóle, jak maraton jest organizowany dla 5 tysięcy ludzi, drugie tyle jest również tym maratonem zainteresowana jako kibice, znajomi biegnących, ze 2 tysiące pracuje przy organizacji jako wolontariusze, policjanci itp. to naprawdę nie można się poświęcić raz w roku w niedzielę dla takiej rzeszy ludzi? :)

PS
Mieszkańcy wielkich miast się szczycą tymi wielkimi imprezami, teatrami, festiwalami i całą tą kulturalnością tych miast. To na poczet tego można znieść trochę niedogodności :)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

w ludziach zbyt dużo jest moim zdaniem egoizmu i pochopności w ferowaniu sądów.

przy okazji zmiany trasy poznańskiego maratonu w tym roku kilkakrotnie już słyszałem z ust postronnych osób, że "o, teraz to już całe miasto zamkną". tymczasem dzięki jednej, poprowadzonej szerzej pętli utrudnienia w ruchu będa mniejsze - moi rozmówcy robili wielkie oczy gdy to usłyszeli...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Oj, a ile się człowiek nasłucha czy to jadąc na rolkach czy to biegnąc :bum:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Mi też się wydaje, że to jest narzekanie dla samego narzekania. Owszem, wiele ulic w mieście będzie zamkniętych, ale przecież cała impreza jest w niedzielę przed południem, kiedy i tak ruch jest dość niewielki, większość mieszkańców nie musi dojechać do pracy, nie wspominając o rzekomych wizytach w urzędzie, u lekarza, czy cokolwiek tam jest wspomniane w komentarzach. A do galerii handlowej można pojechać innego dnia lub po południu ;)
ten-arek pisze:PS
Mieszkańcy wielkich miast się szczycą tymi wielkimi imprezami, teatrami, festiwalami i całą tą kulturalnością tych miast. To na poczet tego można znieść trochę niedogodności
Otóż to. :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Miasta powinno się zamykać na min. trzy dni przed maratonem - żeby oczyścić atmosferę...
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja się ludziom nie dziwę, a wypowiedzi w tym wątku świadczą raczej o braku empatii i egoizmie biegaczy.

Nie trudno jest mi zrozumieć irytację osób postronnych, których nikt nie pyta o zdanie, a muszą znosić różnego rodzaju utrudnienia, bo ktoś tam ma takie a nie inne hobby.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli ktoś wie, że tego dnia jest maraton i się nawet nie kwapi poczytać o utrudnieniach to jest zwyczajnym debilem gdy wyzywa potem wszystkich wokół za utrudnienia.
Gorzej, jeśli brak informacji na ten temat gdziekolwiek itd! Winę można zwalać na organizatora. Nie każdy siedzi w necie tyle czasu by wiedzieć wszystko. W radio, TV, powinno się trąbić minimum 3 dni przed.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
ODPOWIEDZ