Strona 1 z 3
Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 08:03
autor: Lisciasty
Akurat przy okazji maratonu we Wrocławiu, ale przypuszczam że tendencja jest podobna w innych
miastach. Czy to tylko taka nasza polska specyfika lania jadu przy każdej okazji, czy może
zagraniczniacy też obrzucają błotem podobne imprezy?
Poniżej kilka wyrwanych z premedytacją z kontekstu wypowiedzi, bynajmniej nie z forum onetu
(tam pewnie jeszcze gorzej):
"To proste. Im wieksze zamieszanie, tym wiecej ludzi zauwazy ta impreze. Ci
biegacze sadza, ze w ten sposob propaguja swoje hobby. Do glowy im nie
przychodzi ze w ten sposob udowadniaja, ze jest to zajecie dla nienachalnie
inteligentnych, porownywalne jedynie z procesjami i pielgrzymkami. Tyle ze
nie spiewaja, bo trudno by bylo z jezykiem wywiieszonym zamiast krawata.
Krotko mowiac, bedzie to Samobiezna Wystawa Inteligenych Inaczej "
"Ja bym ich puścił A4 do Oławy i z powrotem prawym pasem, oczywiście
musieli by zaliczyć bramki LOL "
"Blokada bedzie pelna , co za debil wymysli bieg ul. Pilczycka (2 x po 1
pasie ) chyba ze torwiskiem dla + beda smigac. "
Pytanie, jak w sposób kulturalny odpowiadać na takie pojękiwania? :P
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 08:11
autor: javai
Nie odpowiadać.
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 08:33
autor: f.lamer
jak wyżej.
choć czasem walka w błocie bywa zabawna nawet dla jej uczestników

Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 08:34
autor: Asiula
... jak wyżej
Teraz tak piszą, ale może kiedyś 1/100 takich sam zacznie biegać i zrozumie

Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 09:16
autor: fantom
Oczywiscie zawsze znajda sie narzekacze ale powiem wam ze nawet obojetnego czlowieka moze cos trafic gdy organizacja jest taka jak w Łodzi w tym roku. Zadnych informacji, zadnej zmiany organizacji ruchu, ludzie stojacy w korku na Kosciuszki k...ili na czym swiat stoi i ciezko im sie dziwic. Wszedzie jednokierunkowe ulice wiec jak wjechali na Kosciuszki za Struga to przepadli. Zamiast zmienic Zamenhoffa na 2 kierunkowa zeby dac gdzies uciec, poustawiac jakies znaki informacyjne z objazdami - nie bylo nic.
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 09:34
autor: klosiu
Polacy narzekają na wszystko, czasem też widać to na imprezach turystycznych czy sportowych - Polacy skrzywieni, bo słabe śniadanie, bo pogoda, bo organizacja, albo zimna woda pod prysznicem, a uczestnicy z zagranicy w skowronkach, bo widoki, bo fajna trasa, bo przygoda itp. Już wiele razy coś takiego widziałem. Naprawdę, jeśli ktoś nie sprawdzi, że akurat w tę niedzielę jest maraton w jego własnym mieście i się wybiera w tę stronę autem, to sam jest sobie winien. O maratonie media zawsze trąbią.
Przypomniało mi się: W tym roku na etapie MTB Challenge znajomy wyłapał ciężką glebę w początkach trasy, cały obrypany i z wielkim krwiakiem na udzie wlókł się w ogonie i porozmawiał sobie z Hiszpanem, który jechał zawsze "na tyłach" i ewidentnie ledwo dawał radę. I Hiszpan opowiadał:
- Jest pięknie, dzikie góry, strome podjazdy, techniczne zjazdy, w życiu czegoś takiego nie widziałem, jestem zachwycony!

- No ale cały czas przyjeżdżasz w ogonie, ledwo się mieścisz w limicie, jak ci się tu może podobać?
- To prawda... W przyszłym roku trzeba więcej trenować!
Taka mała różnica w podejściu.
Hehe. Od tej pory to "Trzeba więcej trenować" jest naszym grupowym hasłem

.
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 10:09
autor: f.lamer
klosiu pisze: Od tej pory to "Trzeba więcej trenować" jest naszym grupowym hasłem

.
tak! tak własnie trzeba!
i to już od od przyszłego roku...
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 10:26
autor: PiotrkB
Czym tu się dziwić?
Jak kilkuset tysiącom ludzi zamykają pół miasta, po to żeby kilka tysięcy mogło sobie pobiegać.
Ciekawe czy każdy biegacz jak stoi dwie godziny w korku, bo akurat przez trasę idzie pielgrzymka, albo odbywa się wyścig kolarski, siedzi spokojnie w samochodzie i mówi do żony: "No cóż kochanie, trzeba cierpliwie postać, przecież Ci ludzie realizują swoją pasję, bądźmy wyrozumiali"
Już to widzę.
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 11:34
autor: ten-arek
Czasami są oznaczenia, że będzie na danej trasie maraton wtedy i wtedy, czasami wiszą przez 2 miesiące. Czasami jest tak, że w dniu maratonu, MPK jeździ od przystanku do przystanku i rozkleja nowe rozkłady jazdy obowiązujące od KILKU GODZIN szokując czekających na autobus pasażerów. Fakt jest taki, że zarówno kierowcy (od dwóch miesięcy mając rozwieszone znaki drogowe o utrudnieniach) jak i pasażerowie autobusów (nie uprzedzeni wogóle) narzekają i narzekać będą. Jak maraton jest w Krakowie, to planowanie podróży przez środek miasta to samobójstwo.
Ja nie narzekam. Maraton zawsze jest w niedzielę i nigdy nie miałem żadnej konieczności przebijania się akurat wtedy przez miasto

Z drugiej strony rozumiem tych, którzy może akurat taką potrzebę mieli.
Duże europejskie maratony są w miastach, które mają alternatywne środki transportu np. metro. Tam chyba problem nie jest aż tak widoczny, ale jestem przekonany, że i tam znajdą się narzekacze.
A w ogóle, jak maraton jest organizowany dla 5 tysięcy ludzi, drugie tyle jest również tym maratonem zainteresowana jako kibice, znajomi biegnących, ze 2 tysiące pracuje przy organizacji jako wolontariusze, policjanci itp. to naprawdę nie można się poświęcić raz w roku w niedzielę dla takiej rzeszy ludzi?
PS
Mieszkańcy wielkich miast się szczycą tymi wielkimi imprezami, teatrami, festiwalami i całą tą kulturalnością tych miast. To na poczet tego można znieść trochę niedogodności

Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 11:46
autor: Qba Krause
w ludziach zbyt dużo jest moim zdaniem egoizmu i pochopności w ferowaniu sądów.
przy okazji zmiany trasy poznańskiego maratonu w tym roku kilkakrotnie już słyszałem z ust postronnych osób, że "o, teraz to już całe miasto zamkną". tymczasem dzięki jednej, poprowadzonej szerzej pętli utrudnienia w ruchu będa mniejsze - moi rozmówcy robili wielkie oczy gdy to usłyszeli...
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 11:52
autor: wolf1971
Oj, a ile się człowiek nasłucha czy to jadąc na rolkach czy to biegnąc

Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 12:02
autor: kachita
Mi też się wydaje, że to jest narzekanie dla samego narzekania. Owszem, wiele ulic w mieście będzie zamkniętych, ale przecież cała impreza jest w niedzielę przed południem, kiedy i tak ruch jest dość niewielki, większość mieszkańców nie musi dojechać do pracy, nie wspominając o rzekomych wizytach w urzędzie, u lekarza, czy cokolwiek tam jest wspomniane w komentarzach. A do galerii handlowej można pojechać innego dnia lub po południu
ten-arek pisze:PS
Mieszkańcy wielkich miast się szczycą tymi wielkimi imprezami, teatrami, festiwalami i całą tą kulturalnością tych miast. To na poczet tego można znieść trochę niedogodności
Otóż to.

Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 12:22
autor: blink
Miasta powinno się zamykać na min. trzy dni przed maratonem - żeby oczyścić atmosferę...
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 12:38
autor: brujeria
Ja się ludziom nie dziwę, a wypowiedzi w tym wątku świadczą raczej o braku empatii i egoizmie biegaczy.
Nie trudno jest mi zrozumieć irytację osób postronnych, których nikt nie pyta o zdanie, a muszą znosić różnego rodzaju utrudnienia, bo ktoś tam ma takie a nie inne hobby.
Re: Polaków narzekanie na maratony
: 13 wrz 2012, 12:42
autor: Gife
Jeśli ktoś wie, że tego dnia jest maraton i się nawet nie kwapi poczytać o utrudnieniach to jest zwyczajnym debilem gdy wyzywa potem wszystkich wokół za utrudnienia.
Gorzej, jeśli brak informacji na ten temat gdziekolwiek itd! Winę można zwalać na organizatora. Nie każdy siedzi w necie tyle czasu by wiedzieć wszystko. W radio, TV, powinno się trąbić minimum 3 dni przed.