Strona 1 z 1
Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 06:28
autor: ojciec
Chciałbym wystartować w niedzielę w zawodach na 3 km w innym mieście. Nie mam jednak jak się tam dostać. Załóżmy, że dostałbym się tam rowerem, 50 km jazdy wolnym tempem, powiedzmy w 3-4 godziny. Czy byłby to dobry pomysł? Będę w pełnej dyspozycji, czy raczej stracę siły na drogę? Bardzo chciałbym wystartować, ale nie mam jak się tam dostać.
Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 06:56
autor: LadyE
ale 50km w jedna strone?
miesiac temu jechalam 25km w jedna pozniej zawody na 20km i z powrtoem 28km. czulam sie wysmienicie. gdyby to mialo byc jednak 2x50km to
jesli bedzie duze slonce musisz liczyc sie z tym ze mozesz dojechac na miejsce odwodniony. ja niestety raz sie tak zalatwilam i mimo ze start byl jedynie na 10km ... zawalilam

Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 06:58
autor: ojciec
50 km w jedną stronę, o powrót się nie martwię. Zamierzam robić przystanki, żeby jeść i pić. 3 km to dość krótki, ale bardzo intensywny wysiłek. Chciałbym dać z siebie wszystko.
Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 07:51
autor: klosiu
Jak będziesz jechał te 50km przez 4h to tyłek cię będzie boleć i może nie być wyniku

.
Poważnie, może być ciężko. Ja nie mam problemu z dojazdem rowerem na zawody, nawet na półmaraton, ale to tylko 7-8km. Po 50km będziesz miał sztywne nogi, szczególnie jeśli na codzień tyle nie jeździsz. Ale nawet jak jeździsz, to na bank nie pobiegniesz intensywnego biegu na maks swoich możliwości.
Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 17:31
autor: LadyE
to ja bym jednak nei ryzykowala

Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 21:24
autor: lukaskl123
Moze po takiej przejazdzce nie bedziesz tego bardzo czuł ze jestes zmeczony ale wierz mi na pewno mięśnie przez taki dystans nawet rowerem robią swoje i wyniku najwyzszego nie bedzie.Takie moje zdanie

Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 22:36
autor: wojtek
Triatlonisci tak wlasnie robia.
Ja bym wsiadl na rower elektryczny.
Re: Rowerem na zawody?
: 06 wrz 2012, 23:05
autor: piotrekzkrakowa
Ja bym spokojnym tempem pojechał. To 3 godziny spokojnej jazdy. Zostawiłbym sobie tylko jakieś 2 godziny czasu przed biegiem na zebranie sił. Ale jeśli będzie spory wiatr lub masz ostro pod górę to przestaje być spokojna jazda i mozesz porzebować więcej czasu. Nie wiem w jakiej jesteś kondycji, ale już to że w ogóle pytasz o taką możliwość przekonuje mnie że masz możliwości.
Re: Rowerem na zawody?
: 07 wrz 2012, 00:26
autor: krunner
Kolego,
nie dasz z siebie wszystkiego na tych 3 km bo 50 km rowerem da Ci lekko/trochę/średnio w kość.
Wypoczęty kolarz to taka
figura retoryczna ?
Nie wiem, gdzie to jest, czy tam są drogi czy nie ma, ale jeśli są to można
poszukać.
A z powrotem może się z kimś zabrać...
krunner