Strona 1 z 1

pierwszy maraton

: 26 maja 2012, 23:08
autor: Espera
10 czerwca biorę udział w maratonie Kukuczki w Katowicach. Do maratonu przygotowuję się od końca lutego tego roku (ale trening zaczynałam z "poziomu" 60 min biegania na spokojnie). Biegałam prawie zawsze 3 razy w tygodniu, czasem były ćwiczenia siłowe (ale chyba za mało), rozciąganie obowiązkowo. Jestem biegowym amatorem (amatorką? dziwnie brzmi), dużo czytałam o maratonach w Internecie, ale przez to chyba mam jeszcze większy mętlik w głowie.
Po 1. czy żele energetyczne w trakcie maratonu są konieczne? nigdy ich nie stosowałam i nie wiem, jak mój organizm na nie zareaguje. A jeśli nie żele, to co jeść w trakcie maratonu? I w jakich ilościach? Kiedy zacząć? Tak samo z piciem. Pić wodę, czy izotonik (z izotoników piłam tylko Powerade)?

Po 2. czy przed maratonem konieczna jest jakaś konkretna dieta? Czytałam o tych niskowęglowodanowych, ale podobno nie są specjalnie skuteczne. To, że 3 dni przed startem dużo węglowodanów to wiem. Maraton mam o 13. Kiedy powinnam zjeść ostatni posiłek przed? Powinno to być śniadanie i coś jeszcze?

Po 3. 23 maja miałam swój najdłuższy trening (2h40min). Pod koniec bolały mnie łydki i kolana - czy to normalne przy takim dystansie?Bo do 42,195 km jeszcze trochę zostaje. Czy powinnam zrobić jeszcze jakiś równie długi przed maratonem, czy dać sobie spokój? Maraton 10 czerwca.

Po 4. Czy ktoś może podawać mi wodę i coś do jedzenia, czy powinnam zostawić to w punkcie?

Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedzi. I równie wdzięczna za inne porady przed moim pierwszym maratonem. Dodam jeszcze, że mam 20 lat, 161 cm wzrostu i ważę około 52 kg.
Coś czuję, że będę się stresować jak jeszcze nigdy w życiu :)

Re: pierwszy maraton

: 26 maja 2012, 23:33
autor: mihumor
1. Żele energetyczne są ok, warto moim zdaniem, jeśli nie używałaś masz jeszcze czas przetestować, spożywa sie je po 40-60 minutach wysiłku, maraton można biec na 2-4 żele zależności od potrzeb indywidualnych i ewentualnego innego dożywiania na punktach.
2. Dietę to już sobie daruj, tydzień (a zwłaszcza 3 dni przed) staraj się jeść więcej węglowodanów, doradzam też w tygodniu przed startem dużo spać, więcej niż zwykle, masz być totalnie wyspana - to pomaga. Zjedz rano śniadanie i jeszcze coś zjedz na 2-3 godziny przed startem - chleb z miodem czy coś w tym rodzaju, ja zjadam na dwie godziny przed startem dodatkowo baton energetyczny. Do tego popołudniu dzień wcześniej trzeba dużo pić (może być Powerade itp) ale nie wieczorem bo sie nie wyśpisz, pij też przed startem ale tak max 11.30 skończ picie by zdążyć tego jeszcze się pozbyć :spoko: Trzeba być dobrze nawodnionym
3. Ostatnie takie bardzo długie wybieganie max 2 tygodnie przed maratonem, później schodzisz z objętości, tydzień przed startem możesz sobie pobiec coś krótszego i szybszego np szybie 6km, szybkie 10 km lub 8 x bardzo szybie 1km na przerwach 4 minuty - później w ostatnim tygodniu tylko bardzo wolno i delikatnie na rozruszanie, 2-3 dni przed startem nic nie biegasz.

4. Na trasie ktoś ci może podać żel, picie, coś na ząb (czekolada, banan itp)

Powodzenia

Re: pierwszy maraton

: 27 maja 2012, 10:05
autor: Espera
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Zastosuję się do porad :)