Strona 1 z 1
Biegacz z dziada pradziada
: 18 sty 2012, 21:36
autor: jewa
Jak to u Was jest? Jesteście pierwszymi w rodzinie biegaczami czy może bieganie jest już tradycją rodzinną?
Moja familia nie stroniła nigdy od biegania. Tata trenował na studiach, tyle że był sprinterem. Teraz namawiam go do półmaratonu albo choćby jakiejś 10tki. Mąż siostry jest trenerem, więc biegają wspólnie, a siostra tak się w to wkręciła, że i ja w lipcu 2011, słuchając jej opowieści o BBL, zaczęłam biegać regularnie. Cel na ten rok: półmaraton i maraton (razem z siostrą) w Poznaniu

Re: Biegacz z dziada pradziada
: 19 sty 2012, 13:06
autor: maciej65
Jakiś czas temu zupełnie przypadkiem (rozmawiając w gronie rodzinnym o najstarszej uczestniczce biegu ulicznego w którym brałem udział) dowiedziałem się, że mój ojciec w młodości biegał średnie dystanse - jako zawodnik w klubie sportowym (i właśnie dlatego zna tę najstarszą zawodniczkę). O dziadkach nic w tym temacie mi nie wiadomo

Re: Biegacz z dziada pradziada
: 24 sty 2012, 23:03
autor: wojtek
Moj ojciec byl Mistrzem Warszawy (przedwojennej) w boksie (nie pamietam kategorii).
Po wojnie byl asystentem jednego z najgenialniejszych trenerow w hsitorii sportu swiatowego, Feliksa Stamma.
Niestety, zrezygnowal , bo w treningu bardzo meczyly go tzw. "footingi", jak nazywano wowczas zaprawe biegowa.
Czyz to nie ironia, ze po latach zostalem zawodowym biegaczem?
Re: Biegacz z dziada pradziada
: 25 sty 2012, 00:19
autor: Adam Klein
U mnie nikt nie biegał, mama chodziła po górach i mnie zabierała.
Re: Biegacz z dziada pradziada
: 25 sty 2012, 09:05
autor: Księżna
Wszyscy w moim najbliższym otoczeniu uprawiają sport, ale o bieganiu wspomina tylko babcia (na zasadzie 'lubię to!';-))
Re: Biegacz z dziada pradziada
: 25 sty 2012, 10:27
autor: f.lamer
ja w rodzinie jestem prekursorem.
powiada się że garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu.
ciekawe jak jest z biegowymi getrami?
Re: Biegacz z dziada pradziada
: 28 sty 2012, 12:55
autor: agent0
ja po dziadku tak mam że biegam, mój dziadek trenował boks i codziennie biegał przez wiele lat do kiedy tylko mu zdrowie pozwalało (ponad 50 lat biegania - zaczął w wieku 15-16 lat a skończył przed 70)
Re: Biegacz z dziada pradziada
: 01 lut 2012, 15:41
autor: LDeska
A u mnie nic, zero i posucha. Ale ktoś musi być pierwszy. Najważniejsze że 4-letnia córa (od dzisiaj już 4-letnia) mówi "ja też będę biegaczem" :D a jeszcze dwa miesiące temu na Biegu Niepodległości mówiła że widziała "złodzieji" (bo jak ktoś biegł to dla niej był złodziejem)
