Strona 1 z 2
obsesja?;>
: 30 lis 2011, 10:30
autor: Gemma
Dzisiaj udało mi się złamać 2:30 w maratonie:D co prawda był to tylko sen ale co tam, lepsze to niż nic;))) Jednak co najdziwniejsze obudziłam się tak spocona, jak bym na prawdę przebiegła ten maraton - nie ma jak nocny trening:D
To już trzeba leczyć, czy na razie mieszczę się w normie?;)
Re: obsesja?;>
: 30 lis 2011, 10:42
autor: misthunt3r
Spoko - w normie

Mi się 2:20 raz śniło (ale to raczej snem zostanie :P):D
Re: obsesja?;>
: 30 lis 2011, 11:54
autor: zolek
Gemma pisze:Dzisiaj udało mi się złamać 2:30 w maratonie:D co prawda był to tylko sen ale co tam, lepsze to niż nic;))) Jednak co najdziwniejsze obudziłam się tak spocona, jak bym na prawdę przebiegła ten maraton - nie ma jak nocny trening:D
To już trzeba leczyć, czy na razie mieszczę się w normie?;)
Dzisiaj Andrzejki, więc trzeba to brać za dobrą wróżbę.
Ja w moich snach przeważnie spóźniam się na start...
Re: obsesja?;>
: 30 lis 2011, 15:45
autor: Gemma
Mam tylko nadzieję, że to nie będzie prorocza wizja na półmaraton w najbliższy weekend;)
A na start się "spóźniałam", przed moim pierwszymi zawodami - tak dziwne opcje mi się wtedy śniły, że wstałam bardziej zmęczona niż jak się kładłam;)
Re: obsesja?;>
: 30 lis 2011, 22:34
autor: meszka
Ja nigdy nie mogłem normalnie biec we śnie, zawsze jakiś taki pływający bieg to był, bez szybkości, jakby w wodzie i co ciekawe kilka osób potwierdziło podobne obserwacje.
Re: obsesja?;>
: 30 lis 2011, 23:22
autor: Dorotka Gonitwa
Ja w swoich snach jestem Tirunesh Dibaba. Biegam jej prędkościami i stylem. Tak, że Twój sen mieści się w normach.
Re: obsesja?;>
: 30 lis 2011, 23:26
autor: Monika222
Zaraz wyjdzie na to, że to ja jakaś nienormalna jestem, bo żadnych biegowych snów nie mam

Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 08:06
autor: Księżna

Dopisuję się do grupy biegających we śnie.

Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 08:57
autor: Fenrir
Kurczę, a ja we śnie jeszcze nie biegałem...

Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 15:14
autor: kulawy pies
9.04.3011, w blogu pisze:śniłem dziś w nocy, że biegałem.
tzn żoneczka zaniepokojona obudziła mnie, pytając:
wszystko ok? strasznie szybko oddychałeś przez sen...
- a ja w tym czasie wciąż jeszcze miałem oniryczny tartan przed oczami.
no cóż, jakbym częściej trenował przez sen - przynajmniej byłbym choć trochę wypoczęty.
(...)
(kurde, nie daje mi to spokoju; oczywiście nie mam pojęcia i założę się że nikt nie ma pojęcia jaki wpływ takie REM-treningi mają na czasy uzyskiwane na zawodach...ale z czegoś w końcu Mendelejew ten układ okresowy nabiegał...)
...już zaczynam rechotać na myśl o przyszłych kołczach-biznesmenach klecących senninki treningowe dla amatorów. i nie, nie mam wątpliwości; prędzej czy później to nastąpi.
zdrówko
Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 15:58
autor: mesmeroo
Mi się niekiedy śni że owszem biegam ale zazwyczaj coś mnie w lesie zaatakuje albo zaatakuje mnie jakaś grupka ludzi ale wychodzę zawsze jakoś cało z opresji xD Za dużo filmów chyba :D
Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 17:04
autor: thomekh
Słabe te sny macie. Ja dziś wygrałem maraton olimpijski. W wywiadzie dla BBC pozdrowiłem Polaków a politykom pokazałem fuckersa

Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 17:12
autor: feelipe
thomekh pisze:Słabe te sny macie. Ja dziś wygrałem maraton olimpijski. W wywiadzie dla BBC pozdrowiłem Polaków a politykom pokazałem fuckersa

super, rozwaliles mnie

Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 19:19
autor: jass1978
Mi przedwczoraj śnił się bieg na Śnieżkę. Ale start był na rynku w moim rodzinnym mieście. Po kilkudziesięciu metrach wbiegało się do sklepu sportowego, który jest w pobliżu. Sklep jest parterowy. Po wbiegnięciu do sklepu chciałem skasować bilet ale nie było kasownika. Po minięciu półek ze sprzętem zaczynał się podbieg po schodach, aż na szczyt Śnieżki. Niestety po minięciu pierwszego piętra się obudziłem. Szkoda bo zapowiadało się interesująco.
Re: obsesja?;>
: 01 gru 2011, 21:06
autor: blink
Nic, w tej materii, mi się nie śni. Chyba biegam zbyt ospale...