Strona 1 z 2
Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 02 lis 2011, 21:37
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 02 lis 2011, 21:57
autor: Kanas78
Choć odnosi się wrażenie, że artykuł jest nieco przerysowany, trudno nie zgodzić się z autorem, że chcąc niechcąc każdy z biegaczy jest biegoistą... w tym i ja!
Są tylko łagodniejsze i ostrzejsze "wersje" biegoistów
Ale pod ten temat można podciągnąć wszystkich, którzy mają jakąś pasję, nie tylko bieganie.
I to nie jest tak, że tylko biegacz żyje swoim bieganiem, często otoczenie i najbliższe osoby muszą (chcą) się do biegoisty dostosować a tym samym stają się "współuzależnione"
Biegoiści to bardzo specyficzny gatunek. I wydawać się może, że w całym tym zatraceniu w bieganiu i przyporządkowaniu mu wszystkich dziedzin życia nikt lepiej nie zrozumie biegoisty, jak drugi biegoista.
Ale to też się nie zawsze sprawdza... bo każdy jest inny.
Dzielenie życia z taką osobą jest piękne, ale niełatwe...oj niełatwe. I kapelusze z głów dla wszystkich, którzy te fochy, humorki i inne dziwactwa biegoistów są w stanie dzielnie znosić na codzień...a zwłaszcza w trakcie przygotowań do zawodów lub nie daj Boże w trakcie kontuzji, kiedy szlag biegacza jasny trafia, że nie może biegać
Ahoj!
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 02 lis 2011, 23:38
autor: christophor
Noo, przejaskrawione, ale prawdziwe.
Ja aktualnie mam problem imprezowy - brakuje mi już argumentów (terminy zawodów pomału się kończą na ten rok), a tu ostatnio okazji i namów do imprez co niemiara. Może zaoferuje swoje usługi jako kierowca:)
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 07:04
autor: wolf1971
Dobre jest połączenie biegoisty z biegoistką , biegoisty z biegoistą lub biegoistki z biegoistką

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 08:26
autor: orgiasz
Ten artykuł idealnie pasuje do wielu pasji życiowych, nie tylko do biegania.
Swego czasu granie w kapeli punkt po punkcie (może poza węglowodanami) ustawiało życie nie tylko moje ale bliskich i znajomych.
Próby, Koncerty, podwozy, odwozy.Znajomi muszą przyjść na koncert z czystej kurtuazji nawet jeśli mają Cię dość;). Myśle że nawet więcej osób było w to zaangażowanych niż przy bieganiu. Z tym że był to "sport" zespołowy i poleganie na innych zaczęło biegacza w pewnym momencie irytować.
Pasja ma to do siebie że podporządkowuje się jej wszystko.
Super artykuł.
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 08:37
autor: turek75_31
Vitam
Fajny artykuł. Wiele z tego przerabiałem. Ja biegam po południu i myślę jednak że większą udręką dla partnera biegacza jest bieganie popołudniowe. Teksty w stylu nigdzie nie można z Tobą wyjść, sama muszę iść do sklepu, znowu makaron na obiad czy znowu jesteś zmęczony nie przestają u mnie padać po 4 latach związku. Z reguły to jest racja ale moja kobieta przy całym swoim narzekaniu już się przyzwyczaiła do sytuacji. Mój kolega ma dużo gorzej gdyż jego żona uprzedzona jest do biegania i mówi że jesteśmy sektą.
Pozdrawiam
Piotr
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 12:50
autor: bartek82
Artykuł bardzo trafny. Przesadzone jest trochę ze stwierdzeniami o wyższości biegania nad innymi dyscyplinami sportowymi "nawet" kulturystyki. To już nie zdrowe ani normalne. Prawie nie zdarza mi się już patrzeć z góry na taką kulturystykę

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 13:46
autor: bartek82
Santiago pisze:bartek82 pisze:Artykuł bardzo trafny. Przesadzone jest trochę ze stwierdzeniami o wyższości biegania nad innymi dyscyplinami sportowymi "nawet" kulturystyki. To już nie zdrowe ani normalne. Prawie nie zdarza mi się już patrzeć z góry na taką kulturystykę

każdy ma swój cel koleżko

więc ten co kulturystykę uprawia czy trójbój siłowy może powiedzieć dobrze to samo o bieganiu

Oczywiście :D
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 15:01
autor: Gife
Dużo w tym prawdy, chociaż ja, 7-letni singiel, nie mam aż takiego wpływu na rodzinę bo też z nią nie mieszkam. Ale zauważyłem z koleżanką, którą dobrze znam i dużo czasu spędzam, że większość grafików ustalamy pode mnie..Zaraziłem ja bieganiem, chociaż ona miała do tego 2 lewe ręce (teraz ogranicza brak butów), pływać nauczyłem (kupiła nowy strój, ale jeszcze na pływalni nie była w nim

) i nawet swój rower pożyczyłem, którego nie używa..Generalnie z mojego pkt widzenia i pasji, to ona nie ma pasji wcale i zacięcia do sportu, ale kumplując się ze mną, łatwiej jej o różne dyscypliny sportu zahaczyć i próbować..
Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 17:12
autor: Aniad1312
turek75_31 pisze:Mój kolega ma dużo gorzej gdyż jego żona uprzedzona jest do biegania i mówi że jesteśmy sektą.
Dobre!!!

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 17:13
autor: Aniad1312
wolf1971 pisze:Dobre jest połączenie biegoisty z biegoistką , biegoisty z biegoistą lub biegoistki z biegoistką

Byłoby to dobre rozwiązanie...

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 03 lis 2011, 20:27
autor: ioannahh
ten artykul to miod na moje serce: czyli nie jestem sama...

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 04 lis 2011, 07:54
autor: tolek
Świetny artykuł ,niesamowite wyczucie atmosfery ,samokrytyka mile widziana rzadko spotykana.Jestem szczęśliwy że przeważająca część wyżej opisanych sytuacji mnie a właściwie nas nie dotyczy

.Już po roku mego biegania udało mi się przekonać Małżonkę do wspólnego biegania.Wspólne treningi ,zawody,wydatki,wstawanie,często nawet tępo podczas zawodów. Mamy jednak świadomość tych pozostałych spraw tzn.znajomi,rodzina,wyjścia do kina itp.Podsumowując parze biegoistów jest łatwiej
Biegoiści łączcie się w PARY :uuusmiech: powodzenia .Pozdrawiamy.

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 04 lis 2011, 08:20
autor: Aniad1312
tolek pisze: Biegoiści łączcie się w PARY :uuusmiech: powodzenia .Pozdrawiamy.

Jednym słowem - wraca wątek biura matrymonialnego dla biegaczy/ biegaczek

Re: Komentarz do artykułu Między nami biegoistami
: 04 lis 2011, 08:25
autor: blink
Nie należy zamykać się na inne sporty. Kiedy np. ja biegam, moja stara uprawia... siatkarstwo...
EDIT:
... Wczoraj w Tesco była.