Forum Bieganie.pl

Tak się staram przygotować do wakacji, jade do Mrzeżyna i ciekaw jestem, czy ktoś już tam sobie biegał.
Może jest jakąś "przetarta" trasa idealna do porannej przebieżki (tak ok 10km).
Tylko proszę bez banałów typu: "najlepiej o wchodzie słońca po plaży"...

Nawiasem mówiąc to przydałby się artykuł o naszych nadmorskich miejscowościach i ich trasach biegowych (oficjalnych bądź zaadaptowanych).

kruq75 pisze:
Tylko proszę bez banałów typu: "najlepiej o wchodzie słońca po plaży"...

.

To jest banał, ale to jest bardzo przyjemne, brzegiem na bosaka.

Znajdź sobie trasę rowerową i biegnij. Mrzeżyno jest tak małe, że będziesz musiał biegać dojazdowymi drogami lub lesnymi duktami gdzieś na klifie, a te trzeba znaleźć bo pewnie są wyrobione "nielegalnie". Ja jednak zdecydowanie polecam bieganie po plaży na bosaka.

Ok z ta plaza to jak tak z przymruzeniem oka.
Pewnie rundke po piasku zrobie niejedna. Poza tym mam wozek biegowy I z corcia smigalismy po Rewalu zeszlego lata. Ale tym (wozku) w innym wątku.

Zrobie logi gps to kiedys wrzuce. Moze okrasze zdjeciami.

Pozdrawiam

Ze zdjec wynika ze jest mnostwo terenu na zachod od Regi. Kiedys tam bylem na wczasach ale jakies 40 lat temu. Wtedy na zachodnim brzegu Regi byla baza wojskowa.

wojtek pisze:Ze zdjec wynika ze jest mnostwo terenu na zachod od Regi. .....

Właśnie się zastanawiałem patrząc na satelicie dlaczego na lewej stronie tak się drogi urywają
Mam plana tam pobiegać.. zważywszy że na zachodniej stronie będę miał nocleg.

Moja teoria mowi mi o bylej bazie marynarki wojennej.
Sprawdz czy mam racje.

Po II wojnie światowej, na zachodnim brzegu rzeki Regi oraz w poniemieckiej jednostce zamieszkiwali żołnierze radzieccy.

3 czerwca 2000 r. zdjęto bramę na moście rzeki, udostępniając osobom postronnym tereny znajdujące się po zachodniej stronie Regi, z wyjątkiem ogrodzonych terenów wojskowych. Zachodnia część Mrzeżyna wraz z wojskowym osiedlem mieszkaniowym była do tego czasu niedostępna.

Jest baza, ale plaża wolna. Bynajmniej jeszcze z 5 lat temu tak było.

No i sobie biegam po terenach po-wojskowych.
Załączam tracka. Tutaj_track
Najdziwniejsze jest to, że lecisz lasem. Potem ścieżka na siłę prowadzi cię na brukowaną drogę (źle się biegnie) i po dwóch kilometrach okazuje się, że jesteś na terenie wojskowym !. Szlaban, omijam bokiem, nie wiedziałem, wyjścia z lasu nie ostrzegały o tym. Wracałem już plażą jak widać, ale źle się biegło. Strasznie wiało, pogoda kiepska. Brzeg mocno nachylony. Jutro chyba polecę do asfaltem w stronę Trzebiatowa, po lesie też się źle biega. Korzenie, ślisko, pagórki nie pozwalają ustabilizować tempa tylko jakaś przełajówka się robi.