Strona 1 z 1

Prefontaine - film

: 24 cze 2011, 14:14
autor: mszary
Witam,
Ściągnąłem film o Prefontaine, ale nie mogę doszukać się napisów.
Posiada ktoś takowe na komputerze?
Bardzo bym prosił...

Re: Prefontaine - film

: 24 cze 2011, 14:15
autor: Qba Krause
są przynajmniej dwa - without limits i prefontaine z jaredem leto.

nie wiadomo więc o który Tobie chodzi.

z tego co się orientuję do żadnego nie ma napisów polskich :D

Re: Prefontaine - film

: 24 cze 2011, 15:44
autor: Mateusssz
próbowałeś ściągnąć je programem NapiProjekt?

Re: Prefontaine - film

: 24 cze 2011, 22:24
autor: mszary
Ja mam film "Prefontaine" - po prostu taki tytuł.
Napiprojektem próbowałem - nie znajduje w ogóle.

Wiem że kiedyś miałem ten film zarówno z lektorem jak i z napisami, ale skasowałem oba bo... wtedy bieganie mnie nie kręciło zupełnie :jatylko:

Re: Prefontaine - film

: 24 cze 2011, 23:56
autor: mszary
Santiago pisze:
mszary pisze:Ja mam film "Prefontaine" - po prostu taki tytuł.
Napiprojektem próbowałem - nie znajduje w ogóle.

Wiem że kiedyś miałem ten film zarówno z lektorem jak i z napisami, ale skasowałem oba bo... wtedy bieganie mnie nie kręciło zupełnie :jatylko:
tytuł taki bo film tak został podpisany, czy tytuł taki ponieważ oglądając film pojawia się właśnie taki tytuł ?
ta druga możliwość to prawdopodobnie tytuł :hejhej:
Tytuł w filmie "Prefontaine" :)

Re: Prefontaine - film

: 25 cze 2011, 23:01
autor: wojtek
Musi wersja piracka.

Re: Prefontaine - film

: 26 cze 2011, 20:58
autor: Master047
mszary pisze:Ściągnąłem film o Prefontaine
jeśli to nie jakaś freeware to proponuje jakiegoś bana albo ostrzeżenie za piractwo

Re: Prefontaine - film

: 27 cze 2011, 10:55
autor: iściak
wredność polska nie zna granic. :hahaha:

Re: Prefontaine - film

: 27 cze 2011, 12:57
autor: mszary
Master047 pisze:
mszary pisze:Ściągnąłem film o Prefontaine
jeśli to nie jakaś freeware to proponuje jakiegoś bana albo ostrzeżenie za piractwo
super pan uczciwy się znalazł :hahaha:

Re: Prefontaine - film

: 27 cze 2011, 19:26
autor: PiotrSw
ściągnięcie i samo posiadanie filmu nie jest przestępstwem ani wykroczeniem ani nawet grzechem. Także...no ten tego

Re: Prefontaine - film

: 27 cze 2011, 21:47
autor: brujeria
PiotrSw pisze:ściągnięcie i samo posiadanie filmu nie jest przestępstwem ani wykroczeniem ani nawet grzechem. Także...no ten tego
Ale narusza prawo cywilne/autorskie. Twórcom przysługują roszczenia wobec takiego "ściągacza".
Osoba natomiast rozpowszechniająca (czyli ta od której ściągamy) popełnia przestępstwo.
Więc nie przesadzajmy z tym luzem.

Re: Prefontaine - film

: 28 cze 2011, 07:22
autor: mszary
Ciekawe czy wszyscy którzy się tak oburzaja nie posiadają ani jednej mp3 czy filmu ściągniętego z sieci?
Nie przesadzajajcie kuźwa bo się absurd jakis robi z tego!

Re: Prefontaine - film

: 28 cze 2011, 07:37
autor: PiotrSw
brujeria pisze:
PiotrSw pisze:ściągnięcie i samo posiadanie filmu nie jest przestępstwem ani wykroczeniem ani nawet grzechem. Także...no ten tego
Ale narusza prawo cywilne/autorskie.
Nie chce się kłócić bo prawnikiem jestem tylko w kwestiach uzupełniających mój zawód, ale z tego co mnie uczyli kiedyś tam kiedyś tam - dozwolony użytek własny nie narusza prawa autorskiego. Także nie wyobrażam sobie podstawy jakichkolwiek roszczeń czy to cywilnych czy karnych w wyniku ściągnięcia ale nie u rozpowszechniania filmu
No ale jak mówiłem ekspertem nie jestem a życie nauczyło mnie, że słowo 'tak' w kodeksie często oznacza 'niekoniecznie':)

Re: Prefontaine - film

: 28 cze 2011, 07:47
autor: brujeria
PiotrSw pisze:
brujeria pisze:
PiotrSw pisze:ściągnięcie i samo posiadanie filmu nie jest przestępstwem ani wykroczeniem ani nawet grzechem. Także...no ten tego
Ale narusza prawo cywilne/autorskie.
Nie chce się kłócić bo prawnikiem jestem tylko w kwestiach uzupełniających mój zawód, ale z tego co mnie uczyli kiedyś tam kiedyś tam - dozwolony użytek własny nie narusza prawa autorskiego. Także nie wyobrażam sobie podstawy jakichkolwiek roszczeń czy to cywilnych czy karnych w wyniku ściągnięcia ale nie u rozpowszechniania filmu
No ale jak mówiłem ekspertem nie jestem a życie nauczyło mnie, że słowo 'tak' w kodeksie często oznacza 'niekoniecznie':)
Użytek własny jest wtedy, gdy np. twój brat legalnie kupuje płytę i Ci ją pożycza, a nie kiedy ściągasz od gościa z którym nawiązujesz kontakt tylko po to żeby ściągnąć.

Art. 23. Dozwolony użytek osobisty

1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.

2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.