Strona 1 z 121

Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 07 lip 2010, 21:46
autor: malinao
Witam! Może już taki wątek się pojawił, ale nie mogę znaleźć (w razie problemów - przepraszam) - Chciałabym ożywić kulturalną strefę strony - literaturę! Co czytacie, czy sięgacie po poezję, a może fantastyka? Zamieszczajcie książki, które utkwiły Wam głęboko w głowie. Moja ostatnia przeczytana pozycja to: "Nie boję się" - włoskiego pisarza Niccolo Ammanitiego! Polecam serdecznie, książka do połknięcia "na raz"!
Już zabieram się za następne pozycje tego autora. Cytat z książki "Jak Bóg przykazał" staje się powoli moim hasłem miesiąca:)
"Piekło świata, w którym żyjemy, jest pochodną tego, które mamy w głowie" - a co my mamy w głowie podczas biegu! Same uniesienia, ale mury piekieł też są:-)
Pozdrawiam i zachęcam do zamieszczania swoich propozycji lekturowych!

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 09 lip 2010, 13:51
autor: miki1-9-8-8
Temat bardzo trafiony;). Po trudach sesji nie ma to jak usiąść w fotelu , zaparzyć sobie kawy i zagłębić się w literaturę. Ostatnio przeczytałem "Psychozę" Blocha. Żałuje,że nie przeczytałem jej w wieku 10 lat. Spodziewałem się w sumie czegoś bardziej trzymającego w napięciu. Kolejna pozycja za która się zabrałem to "Wampir Armand" Anny Rice i jednocześnie "Obudź w sobie Olbrzyma" Anthony"ego. Zamierzam przeczytać je do końca tygodnia i dam CI znać MALINAO czy warto.

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 09 lip 2010, 17:02
autor: malinao
Czekam na sygnał! Ja właśnie dostałam tygodniową wypłatę i w końcu mogę iść do księgarni się okupić:) Zastanawiam się, czy nie zainwestować w polską literaturę - zobaczymy, czy patriotyzm się opłaci! Dam znać, co wybrałam. Co do Twoich propozycji, to ze wstępnych ustaleń idziemy w kierunku prozy psychologicznej i kryminalnej - z naciskiem na to pierwsze:-) Ja z czystym sumieniem mogę zaproponować do tego Wyspę skazańców Dennisa Lehane’a (świetna ekranizacja książki - Wyspa tajemnic). Odchodząc od książek, polecam niesamowity film, o którym nie mogę przestać myśleć - Mr. Nobody, belgijskiego reżysera Jaco Van Dormael'a - naprawdę warto zobaczyć! Piękna symbolika filmu i niuanse, które rozbudzają wyobraźnie!
Pozdrawiam

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 09 lip 2010, 18:51
autor: jass1978
Tydzień temu przeczytałem Desperado - wywiad rzekę z Tomaszem Stańko. Gościu miał naprawdę ciekawe przygody chociaż nie aż tak hardcoreowe jak Miles. W każdym razie warto poczytać jak to się grzało dragi w czasach PRL-u

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 14 lip 2010, 13:05
autor: hyzop
Po przeczytaniu " O czym mówię kiedy mówię o bieganiu" Haruki Murakami, napisanej jako pamiętnik biegacza i pisarza w stylu dość prostym ( może to wina tłumaczenia, bo język japoński jest zazwyczaj bardzo bogaty), raczej reportażowo-blogowym, przeczytałem teraz jego nagradzaną książkę " Norwegian Wood". Powieść nostalgiczna, opisująca meandry życia z lat 80-tych. Teraz mierzę się z "Biegiem przez życie" w nowym wydaniu Jerzego Skarżyńskiego.

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 16 lip 2010, 20:15
autor: Wojtek W
Rok Olimpijski Bohdana Tomaszewskiego - odchodzący język, elegancja stylu i spojrzenie na sport którego juz nie ma i raczej nie będzie.
Warszawiakom polecam antykwariat na Dobrej - tam to kupiłem za 1 zł.

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 20 lip 2010, 21:49
autor: wysek
Stalingrad, Anthony Beevor - świetna książka. Polecam dla każdego miłośnika książek odnoszących się do II Wojny Światowej .

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 20 lip 2010, 22:22
autor: jackMort
Niedawno "pochłonąłem" Ojca Chrzestnego - klasyka ale jakoś tak się zawsze składało że odkładałem na później - oraz Drogę Cormaca McCarth'ego. Jestem pod ogromnym wrażeniem tak jednej jak i drugiej książki. Obecnie czytam VI część Mrocznej Wieży Kinga na zmianę z kodeksem drogowym ;) ( prawo jazdy kat. A robię )

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 25 lip 2010, 19:10
autor: elpaya
Ostatnio pochłonąłem "Wiedźmina" pomiędzy treningami. Teraz przyszła kolej na "Oko jelenia" Pilipiuka ;)

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 25 lip 2010, 21:50
autor: bleez
elpaya pisze:Ostatnio pochłonąłem "Wiedźmina" pomiędzy treningami. Teraz przyszła kolej na "Oko jelenia" Pilipiuka ;)
z Pilipiuka czytałem Weźmisz czarno kure - gość to ma wyobraźnię...polecam !!! Pozdro

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 26 lip 2010, 00:11
autor: Svolken
Właśnie zacząłem "Urodzonych biegaczy". Dobrze się zapowiada :)

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 26 lip 2010, 15:01
autor: qdrake
Hejka,

jako ze mieszkam i biegam w niemczech, to zaopatruje sie regularnie w kilka pozycji czytelniczych jednorazowo, ostatnio na dniach zamowilem na sezon jesienno-zimowy:

- troche fantastyki:
Gildia Magów. Księga I, Canavan Trudi
Nowicjuszka, Canavan Trudi
Wielki Mistrz. Księga Trzecia Trylogii Czarnego Maga, Canavan Trudi

- troche klasyki i roznosci (przygodowe, podroznicze, kryminal + sensacja):
Sztuka Wojny, Tzu Sun, Pin Sun,
Lód, Jacek Dukaj
Samsara. Na Drogach Których Nie Ma, Michniewicz Tomek
Urodzeni Biegacze, MacDougall Christopher
Pokonać Kostuchę, Bazell Josh

- literatura rosyjska (ci, ktorym spodobal sie film "nocna/dzienna straz" moza tez zainteresowac):
Patrol Zmroku, S. Łukjanienko
Nocny Patrol, S. Łukjanienko
Ostatni Patrol, S. Łukjanienko
Brudnopis, S. Łukjanienko
Czystopis, S. Łukjanienko

Pozdruffka! :)

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 14 wrz 2010, 21:03
autor: robsonn
Ja ostatnio przeczytałem Zieloną Mile. Zacna książeczka. Film zresztą też.
A tak to lubię westerny.

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 17 wrz 2010, 08:15
autor: DamianRoszko
robsonn pisze:Ja ostatnio przeczytałem Zieloną Mile. Zacna książeczka. Film zresztą też.
A tak to lubię westerny.
Ja również przeczytałem ostatnio Zieloną Milę, książka i film genialne. Bardzo mi się spodobały ksiażki Kinga, polecam 4 Pory Roku.

Re: Co czytacie, gdy nie biegacie :)

: 17 wrz 2010, 08:26
autor: samur
Z tych, które ostatnio przeczytałem zrobiła na mnie szczególne wrażenie książka pt. "Tsotsi" Athola Fugarda. Podobno film też świetny, ale nie oglądałem. W książce nawet jest fajna scena, jak główny bohater biegnie przed siebie w takim transie... Mi się bardzo podobała. Niezwykła książka :)