Strona 1 z 1

Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 01:33
autor: Adam Klein
Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z bieganiem.

Kolejna motywująca historia, długa ale miejmy nadzieje, że Ci którym brakuje motywacji przeczytają. :)

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 10:50
autor: juancruz
kurcze, mam podobna historie... "Od 104kg przy 1,91m do... maratonczyka..."

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 10:55
autor: Sahij
Cholera, jestescie wielcy po prostu :)
Krok po kroku do celu. Ja sie jeszcze boje tej obietnicy, tego celu. Mam nadzieje, ze juz niedlugo zdecyduje.

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 11:16
autor: juancruz
moze i ja powinienem opisac swoje poczatki...? Zaczalem od tego, ze rekordem pierwszego treningu bylo przetruchtanie 41 metrow

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 11:46
autor: Adam Klein
Napisz.

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 11:58
autor: juancruz
napisze - teraz jestem na wakacjach, wiec popisze troche. Calosc podesle wraz z fotkami z MW 2009 po powrocie z urlopu

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 12:32
autor: Tomek1974
Fajna historia i podobna do mojej. Przełom roku 2008/2009 waga dobiła do 130, ale nie wiem czy nie było więcej. No i postanowienie. Sama dieta i w sierpniu 95 na liczniku. Tak pozostało do października i wtedy szalony plan - pobiegnę maraton krakowski 2010. Zacząłem tylko na bieżni w klubie i jak się zrobiło ciepło trochę na zewnątrz.
Trochę na mnie dziwnie patrzyli znajomi ale udało się. Miało być 4:45 wyszło 5:12 przez małą kontuzję, ale euforia niesamowita.
Teraz stała waga 83, 40 km tygodniowo i przygotowania do maratonu warszawskiego w pełni.
A ludzie którzy mnie nie widzieli rok lub dwa przechodzą obok nie poznając mnie :)

PS. Pamiętam zdziwienie i szacunek w oczach kolegi z którym kiedyś 4 lata temu założyłem się, że pobiegnę maraton. Było to po miesięcznym leżeniu w łóżku po wypadku.

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 13:24
autor: OskarV
Gratulacje i szacunek :)

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 02 lip 2010, 22:23
autor: td0
Tekst rzeczywiście bardzo motywujący. Gratulacje.

Czytałem podobny artykuł przed moim pierwszym maratonem.
Ale dopiero teraz po przebiegnięciu tego dystansu jestem w stanie w pełni go docenić.

Wielki szacunek dla wszystkich, którzy przebiegli maraton, a szczególnie dla tych którzy w debiucie walczyli ponad 5 godzin.

Re: Od 1 do 42 kilometrów, w ciągu półtora roku. Moja przygoda z

: 03 lip 2010, 07:48
autor: przemekWCH
Witam,

Jako, że do komentowania tej pięknej historii skłaniają się początkujący maratończycy to pozwolę sobie przedstawić wam mój wzór maratończyka.

Ja sam ukończyłem 1 maraton na wiosnę po 8 miesiącach przygotowań.

A teraz biegając treningi tempowe na stadionie spotkałem człowieka z siatką Warki Strong :) przyglądał się.

A ten człowiek i jego historia to:

http://www.marekswoboda.webd.pl/Sylwetk ... /Radke.htm

:)

Ciekawe czy kiedyś uda mi się czegoś takiego dokonać. Cel na pewno już swój znam :)