Forum Bieganie.pl

Witam,

Jestem nowy.

Kiedyś usłyszałem od znajomego, że po bieganiu trzeba jak najszybciej umyć dłonie.
Słyszałem też historyjkę od innego znajomego, że jego kolega po dobiegnięciu do mety nie chciał nikomu podać prawicy
Nie spytałem tych znajomych o szczegóły, a od pewnego czasu się nad tym zastanawiam.
Czy ktoś z Was wie dokładnie o co biega?
Chodzi o toksyny wydzielane z potem, czy coś innego?

Ja tam zawsze po biegnaiu myję ręce i zaraz całego siebie Więc nie bardzo rozumiem co w tym takiego dziwnego i wyjątkowego miało by być ?:) Aczkolwiek na mecie zawodów, zanim trafię do szatni pod prysznic nie mam oporów by pogratulować koledze, z którym biegłem (on nie ma oporów by moją spoconą wstrętną brudną dłoń usciśnąć )

Eddie,

Spodziewałem się, że znajdzie się za chwilę ktoś, kto odpowie, iż zawsze myje się cały po bieganiu.
Tyle że ja nie o to pytałem.

Jak nie znam odpowiedzi, to po przeczytaniu naciskam "BACK SPACE". Proponuję robić tak samo.

Czy ktoś zna odpowiedź na pytanie?

Jak sam stwierdziles jestes nowy. Tu jest cala przyczyna .
Nowemu zwykle sie robi kawaly i wpuszcza w maliny.
Wpadles.

Po prostu Cię nie lubią.

Marcin001 pisze:Witam,

Jestem nowy.

Kiedyś usłyszałem od znajomego, że po bieganiu trzeba jak najszybciej umyć dłonie.
Słyszałem też historyjkę od innego znajomego, że jego kolega po dobiegnięciu do mety nie chciał nikomu podać prawicy
Nie spytałem tych znajomych o szczegóły, a od pewnego czasu się nad tym zastanawiam.
Czy ktoś z Was wie dokładnie o co biega?
Chodzi o toksyny wydzielane z potem, czy coś innego?

A może ktoś opowiadał Ci tą historyjkę 1 kwietnia ?

Następni "mądrale".
Nie znasz odpowiedzi, nie odpowiadaj - to takie trudne?

Marcin001 pisze:Chodzi o toksyny wydzielane z potem, czy coś innego?

Myślę że o coś innego Co za temat

Następni "mądrale".
Nie znasz odpowiedzi, nie odpowiadaj - to takie trudne?

Więcej luzu i dystansu

Czasem trzeba umiec przegrac z fasonem. Nie kazdy potrafi.

Oj Panowie, widzę że nikt tutaj nie słyszał o toksynach wydzielanych przez opuszki palców...

a to bardzo niebezpieczna sprawa -
Chodzi oczywiście o toksyny podobne do tych jak wysysanych z organizmu przez plastry Aikido...
(tyle że tam chodzi o wydzielanie przez stopy, ale skóra dłoni i stóp jest bardzo podobna)

Dlatego po bieganiu nie powinno się przecierać dłońmi twarzy, a w szczególności oczu...,
dopiero po umyciu dłoni - najlepiej mydłem.

Kontakt tych toksyn z twarzą może prowadzić do podrażnień, zaczerwienienia oczu, szczypania,
a w ekstremalnych przypadkach nawet do martwicy naskórka !!

Wyjątkową bezmyślnością jest podawać wtedy ręce - w szczególności bliskim - bo narażamy ich
na podobne problemy - co innego rywal z bieżni - wiadomo, tym im będzie gorzej, tym mamy większe
szanse na zwycięstwo w następnych zawodach...

Mam nadzieję że moja wypowiedź wyczerpuje temat

pozdrawiam serdecznie.

Warto wiedzieć! Po Cracovia Maraton będziemy sobie gratulować żółwikami

ssokolow,
Wszystko jasne, wielkie dzięki.

wojtek,
Piszesz tak - "Czasem trzeba umiec przegrac z fasonem. Nie kazdy potrafi."
Wiesz jak nazywa się osobę, która szuka rywalizacji tam, gdzie jej nie ma? Relacyjna. Oznacza to, że jest niedojrzała. A może Ty po prostu zafiksowałeś się na nabijaniu swojego licznika postów. Twoja sprawa, ale wolę żebyś nie wypowiadał się w moich tematach.

Eddie,
"Więcej luzu i dystansu"
Wtedy, kiedy można, tyle że ja tu chciałem po prostu czegoś się dowiedzieć, a Ty zaśmiecałeś temat.


Temat zamknięty, chyba że można dodać coś ciekawego. Jeszcze raz dzięki.

@Marcin001

Wrzuć na luz bo Ci żyłka pęknie

Widzę, że Cię troszkę kuje w oczy licznik Wojtka. Cóż są ludzie których kręcą cyferki

Marcin001 pisze:Witam,



Kiedyś usłyszałem od znajomego, że po bieganiu trzeba jak najszybciej umyć dłonie.

może to były nogi?;-) ktoś cię nieźle w maliny wpuścił, a ty na forum jeszcze o tym rozprawiasz

Pozdrawiam