Forum Bieganie.pl

Pewnie jako, że jest to portal dla biegaczy to palacze nie mają tu czego szukać.
Ale ciekawy jestem jakie jest wasze zdanie w kwestii ustawy mającej zakazać palenie w miejscach publicznych.
Są osoby, które uważają, że jest to zamach na wolność osobistą, gospodarcza itp itd.
Dzisiaj nawet przeczytałem wywiad z Bronisławem Komorowskim (kandydatem na kandydata na Prezydenta RP) który powiedział jak rozumiem (bo przekaz był trochę niejasny) że jest przeciw zakazowi.

To temat dotyczący zdrowia nas wszystkich więc mam nadzieję, że mieści się w zakresie zainteresowania tego forum.

Nie paliłem, nie palę i nie zamierzam, ale jestem przeciwko chorym zakazom i ograniczaniu wolności.

jak powiedzial adas mialczynski wolnosc jednych nie moze byc kosztem drugich choc przyznam szczerze ciezki dylemat w sumie mogliby nie zabraniac ale palacy tez mogliby troszke patrzec na innych a nie caly przystanek ludzi,a taki kozak wyciagnie fajke i zacznie palic jakby ciezko bylo odejsc troche na bok.

Mówimy stanowcze NIE papierosom
a tak serio nie cierpię fajek i nie lubie sie biernie zaciągać... więc jestem jak najbardziej za...

Rapacinho pisze:Nie paliłem, nie palę i nie zamierzam, ale jestem przeciwko chorym zakazom i ograniczaniu wolności.

Pytanie - kto tutaj ogranicza wolność.
Czy ten który uniemożliwia palaczowi wypuszczanie trującej substancji czy ten który uniemożliwia niepalącemu niewdychania jej.

czy zakaz palenia papierosów to odpowiedź Polskiego Rządu na legalizację marihuany w Czechach????

------------------------------------------

uwielbiam takie zakazy i poparcie jakie mają w niektórych grupach społecznych - utwierdzają mnie w przekonaniu, że
większość nie wierzy w możliwość POROZUMIENIA SPOŁECZNEGO.

zakazać wszystkiego i będzie porządek!
Kononowicz na prezydenta!
Kara śmierci dla samobójców!


zdrówko

Rapacinho pisze:Nie paliłem, nie palę i nie zamierzam, ale jestem przeciwko chorym zakazom i ograniczaniu wolności.

Ja też nie paliłem ,nie palę i wiem ,że nie będe palił i jestem za tym by był zakaz palenia w miejscach publicznych.Jeżeli chodzi o ograniczenie wolnosci jak pisze Rapacinho to właśnie osoby nie palace mogą odnosic jej brak kiedy znajdują się przy osobach puszczających dymki.To własnie palacze zatruwaja nas niepalaczy i gdzie tu wolnosc

przeszkadzają ci palacze, palący w miejscach publicznych, czy palacze palący w twoim pobliżu? (niezależnie czy w miejscu publicznym, czy niepublicznym)

nifares69 pisze:To własnie palacze zatruwaja nas niepalaczy i gdzie tu wolnosc

to właśnie wolność. wolność dojścia do konsensusu.* innej nie ma.


*konsensusu. - czyli takiego stanu, żeby palacze STARALI SIĘ nie palących nie truć, i grzecznie odchodzili na bok/gasili peta, jeśli jednak tak się stanie.

zdrówko

Na żaden konsensus nie ma szans.
W uproszczeniu palacz uważa, że prawo do palenia. Wg niego tam gdzie nie jest to zabronione palenie pewnie nikomu nie zaszkodzi więc dlaczego on ma przestać palić?

Że palenie jest szkodliwe co do tego nie ma wątpliwości, tak?
Czyli to jest trująca substancja.
Jeśli ktoś jest chory na chorobą zakaźną i zaraża to się go izoluje od ludzi zdrowych żeby nie zrobił im krzywdy.
Tymczasem palacze uważają, że oni krzywdy nie robią, mimo, że badania pokazują co innego.

Ja jestem przekonany, że za jakiś czas palenie będzie nielegalne, pewnie produkcja papierosów zejdzie do podziemia.
Dzisiejszy stan rzeczy jest efektem inercji systemu przystosowawczego świata do zrozumienia, że palenie zabija (statystycznie).
Kilkadziesiąt lat temu palić można było wszędzie, jeszcze teraz palenie jest czasami wykorzystywane w reklamach czy kinie jako przejaw pewnych pozytywnych cech (twardziele w filmach).
Świat sobie uzmysławia że palenie zabija i konsekwentnie musi uniemożliwić palaczom szkodzenie innym, jeśli chcą szkodzić sobie niech szkodzą w swoich domach.

Dzisiaj palacze (bo smrodzą niepalącym). Jutro grubi (bo utrudniają innym poruszanie się). Pojutrze chodzący z gołą głową (bo w wietrzną pogodę moze sypac na innych łupież). Później paniusie na szpilkach (bo się wygnie i upadnie na kogos). Itd.
A wcześniej pasy bezpieczeństwa, kaski, termometry z rtęcią itp.

Szkoda, że uprawiasz demagogię a nie odniesiesz się do tego że Państwo ma chronić ludzi.
Palenie zabija.
Gangsterzy też zabijają i rozumiem, że proponujesz, żeby zlikwidować policję i niech każdy broni się sam albo nie wychodzi z domu.
W końcu każdy powinien mieć prawo do posiadania broni, nie ? Dlaczego właściwie tego zabraniać? To dobra analogia.

google pisze:W uproszczeniu palacz uważa, że prawo do palenia.

lubię kategoryczne sądy.

google pisze:Na żaden konsensus nie ma szans.

a takie po prostu uwielbiam!

słyszałeś, że Łukaszenko odwołał koncert Rammstein, bo to niedobra muzyka jest?

zdrówko

a ja się ciągle zastanawiam po co wydawać 10 zeta na paczke, truć siebie i innych i w dodatku śmierdzieć. Czy naprawdę nic nie przemawia do nich?

Dobra wiadomość dla palaczy
Podniesli akcyze na papierosy, biedronka od 1 marca podnosi ceny fajek.
albo beda kupowac mniej, albo będą tak jak hazardziści sprzedawać co popadnie

Według mnie powinny kosztowac ok. 100zł za paczke,w pewien sposób problem z palaczami skonczyłby sie(napewno tylko częsciowo,ale..) i nie trzebabyłoby wprowadzac zakazów

nifares69 pisze:Według mnie powinny kosztowac ok. 100zł za paczke,w pewien sposób problem z palaczami skonczyłby sie(napewno tylko częsciowo,ale..) i nie trzebabyłoby wprowadzac zakazów

Tak i przy okazji prąd poszedłby 500% w górę żeby załatać budżet.