Zycie PROF's runner'a w USA po studiach....
: 23 lut 2010, 16:25
Hej
Poznizej wpis z blogu dwoch Prof's runnerow z USA olimpijczyka z 2008 i jego zony http://blog.ianandjulia.com/?p=416
Jag mozna przeczytac wcale nie jest lekko oczywiscie o niebo lepiej niz w PL bo mozna podpisac zawodowy kontrakt z firmami od "buciorow" ale business jest business sa wyniki jest kontrakt nie ma wynikow nie ma kontraktu.
Z drugiej strony bardzo mi sie podoba ich wypowiedz ze po ich wynikach z 2009 wcale sie nie dziwia ze nie przedluzli z nimi kontraktu i moga sie podjac innych roznych dziwnych zajec zeby znow moc zaczac biegac.
Duzo samozapracia wiary w siebie i wytrwalosci to chyba dosc uniwersalna droga do sukcesu badz dobrych wynikow, nieprawdaz?
Ponoc juz zostali zatrudnieni nawiasem mowic, ot potega internetu:)
http://trackfocus.com/usatfpro/olympian ... club-elite
Pozdro
Grzesiek
Poznizej wpis z blogu dwoch Prof's runnerow z USA olimpijczyka z 2008 i jego zony http://blog.ianandjulia.com/?p=416
Jag mozna przeczytac wcale nie jest lekko oczywiscie o niebo lepiej niz w PL bo mozna podpisac zawodowy kontrakt z firmami od "buciorow" ale business jest business sa wyniki jest kontrakt nie ma wynikow nie ma kontraktu.
Z drugiej strony bardzo mi sie podoba ich wypowiedz ze po ich wynikach z 2009 wcale sie nie dziwia ze nie przedluzli z nimi kontraktu i moga sie podjac innych roznych dziwnych zajec zeby znow moc zaczac biegac.
Duzo samozapracia wiary w siebie i wytrwalosci to chyba dosc uniwersalna droga do sukcesu badz dobrych wynikow, nieprawdaz?
Ponoc juz zostali zatrudnieni nawiasem mowic, ot potega internetu:)
http://trackfocus.com/usatfpro/olympian ... club-elite
Pozdro
Grzesiek