Forum Bieganie.pl

Przyznajcie się ile dziś zjedliście pączków.
Ja JEDEN. Wieczorem go spalę.

Ja trzy, ale w domu czeka jeszcze jeden - w sam raz na uzupełnienie węgli po bieganiu

Dwa

8... chyba to niedobrze ale co tam

Ja już dojechałem do 4, ale to pewnie jeszcze nie koniec... Pewnie dobiję do 6, ale co tam

Dodaje jeszcze jeden. I to już koniec.

dwa nieplanowane

glodny1988 pisze:dwa nieplanowane

A ile było planowanych? Bo jeśli planowałeś 4 a zjadłeś jeszcze 2 nieplanowane to faktycznie kiepsko

Dwa planowane

Zjadłabym duuużo więcej, gdybym miała bardziej elastyczny budżet Za rok sobie sama uczynię pełną michę!

1 do tego nieświeży i żałuję swego haniebnego czynu

Zero.

Po wakacjach sprzed 4 lat podczas, których nocki spędzałem na robieniu po 1,5-2,5 pączków nie ciągnie mnie do nich zupełnie. Dodam, że miałem wtedy nielimitowane możliwości opychania się i wyczerpałem swój limit na całe życie chyba

Jeden rano,odrazu poczucie winy.Potem rekreacyjnie 25km.

Dwa. Żeby tradycji stało się zadość. Nie lubię pączków. Gniecie mnie po nich w brzuchu.

a ja zapomniałem, że dziś tłusty czwartek i nie zjadłem ani jednego :-/

Mnie po drugim z ajerkoniakiem tak jeździło po żołądku .....
Ale zrobiłem 30 min biegu i przeszło. Wniosek - bieganie leczy z dolegliwości żołądkowych.