Forum Bieganie.pl

Kolejny rodzynek, po jamajskich bobsleistach

Etiopski narciarz jedzie na igrzyska - Gazeta Wyborcza Duży Kadr

Robel Teklemariam jest jedynym Etiopczykiem biorącym udział w olimpiadzie zimowej w Vancouver. Wystartuje w biegu narciarskim, stylem dowolnym, na dystansie 15 kilometrów.
35 letni Etiopczyk trenuje na co dzień w Addis Abebie wywołując tam spore zamieszanie. Etiopczycy przyzwyczajeni są do widoku biegaczy, ale nie narciarzy.
Robel Teklemariam startował już na olimpiadzie zimowej w Torino w 2006 roku. W biegu na 15 kilometrów zajął 83 miejsce na 99 startujących, wyprzedzając, między innymi, zawodników z Macedonii, Mongolii i Kenii.
Teklemariam pełni funkcję przewodniczącego Etiopskiej Federacji Narciarskiej. Związek został założony przez niego.

Teoretycznie facet mógłby namieszać w stawce i zająć dobrą lokatę. Przecież Etiopczycy są dobrzy w biegach, a bieg na nartach to podobna sprawa (w sensie przemian energtycznych). Pozostaje tylko kwestia wytrenowania techniki a nie wiem czy to się udało temu panu zrobić. Pewnie się nie udało
A swoją drogą, gdybym miał kasę to pojechałbym do Kenii, wybrał kilku chłopaków, wsadził ich na rowery i zrobił pro tourowy team kolarski. Ci kolesie byliby świetnymi kolarzami. Ciekawe dlaczego nikt jeszcze tego nie zrobił.

Zrobil , zrobil:

http://www.telegraph.co.uk/sport/others ... cling.html

No faktycznie, masz rację.

Kiedyś był już czarnoskóry na biegówkach. Ale w tym roku pierwszy raz będzie czarnoskóry w narciarstwie alpejskim.

No i proszę - sukces: TVN24

Ten nepalczyk to gwiazda ultra maratonów.

jass1978 pisze:Teoretycznie facet mógłby namieszać w stawce i zająć dobrą lokatę. Przecież Etiopczycy są dobrzy w biegach, a bieg na nartach to podobna sprawa (w sensie przemian energtycznych). Pozostaje tylko kwestia wytrenowania techniki a nie wiem czy to się udało temu panu zrobić. Pewnie się nie udało
A swoją drogą, gdybym miał kasę to pojechałbym do Kenii, wybrał kilku chłopaków, wsadził ich na rowery i zrobił pro tourowy team kolarski. Ci kolesie byliby świetnymi kolarzami. Ciekawe dlaczego nikt jeszcze tego nie zrobił.

Pozostaje jeszcze bardzo ważna kwestia temperatury. Podejżewam, że to nie tylko sprawa ich samopoczucia ale i przystosowana organizmu, mięśni, płuc itd...

jass1978 pisze:Teoretycznie facet mógłby namieszać w stawce i zająć dobrą lokatę. Przecież Etiopczycy są dobrzy w biegach, a bieg na nartach to podobna sprawa (w sensie przemian energtycznych). Pozostaje tylko kwestia wytrenowania techniki a nie wiem czy to się udało temu panu zrobić. Pewnie się nie udało
A swoją drogą, gdybym miał kasę to pojechałbym do Kenii, wybrał kilku chłopaków, wsadził ich na rowery i zrobił pro tourowy team kolarski. Ci kolesie byliby świetnymi kolarzami. Ciekawe dlaczego nikt jeszcze tego nie zrobił.

Ale byś musiał zacząć od małych dzieciaków, którzy jeszcze nie rozpoczeli trenowanie biegania.