Strona 3 z 73
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 20 maja 2010, 15:11
autor: Balon
Biegnę sobie bulwarami jak to zwykle
A na przeciwko idą 3 licealistki (przypuszczam) a że był to pierwszy dzień wiosny to było ich tam pełno

Zbliżam się do nich, nagle jedna (gruba jak sto dwa z paczką chipsów w ręku) mowi:
-Biegamy, biegamy
Na co ja:
-Nooo przydało by Ci się (zapadła krótka cisza, przerwana hihotem jednej z koleżanek)
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 20 maja 2010, 19:08
autor: Gife
Standardowe teskty widzę

z racji iż biegam z mp3 mogę niektórych tekstów niedosłyszeć, ale niektóre z nich:
Dwie małolaty po 15 lat spacerują sobie i gdy się zbliżam wypaliła:
- sznorówki ci się odwiązały..
następne kółko:
- o już zawiązane...
następne kółko:
- odwiązały ci się sznorówki!
następne kółko, dziewczyna się męczy na podbiegu i krzyczy za mną:
- zatrzymaj się, zawiążę Ci sznorówkę!
Problem w tym, że pierwszy raz sznorówki mi się odwiązały po 500 km (suma sumarum) biegania w tych samych butach
Dwóch hip hopowców jedzie do skateparku, ja biegnę za nimi (cała trasa 3 km)..
wciąż się obracają i gadają do siebie:
- k***, biegnie za nami (1km)
- o k***, wciąż biegnie za nami (1,8km)
- ja pier***, spierd***lajmy bo wstyd tak wolno jechać (2,5 km):bum:
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 20 maja 2010, 19:15
autor: Aniad1312
Wczoraj rano biegnę sobie, nawet się jeszcze nie zdążyłam zmęczyć, a facet na rowerze (pod prąd jadący): "To w nagrodę, czy za karę?"

Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 20 maja 2010, 22:13
autor: Magaa
Balon pisze:Biegnę sobie bulwarami jak to zwykle
A na przeciwko idą 3 licealistki (przypuszczam) a że był to pierwszy dzień wiosny to było ich tam pełno

Zbliżam się do nich, nagle jedna (gruba jak sto dwa z paczką chipsów w ręku) mowi:
-Biegamy, biegamy
Na co ja:
-Nooo przydało by Ci się (zapadła krótka cisza, przerwana hihotem jednej z koleżanek)
No właśnie ja miałam odwrotnie:(
Biegnę sobie nad poznańską Maltą nagle wyprzedza mnie jakiś facet z piwnym brzuszkiem na rowerze i mówi :" Zgubiła coś pani..." Ja zdenerwowana sprawdzam: klucze są chusteczki też, telefonu nie brałam... Po chwili gość widząc moja dezorientację, kończy tekst " Zgubiła pani kilka kilogramów..."
Bezczelny!!!

Na pewno za mną jechał dobrych parę metrów i oglądał sobie mój tyłek, a ja go nie słyszałam bo biegam z mp4 na uszach…
A tak w ogóle to nie rozumiem jego tekstu, bo gruba nie jestem i nie byłam

Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 20 maja 2010, 22:42
autor: LadyE
ja tez biegam z muzyka wiec trzeba do mnie krzyknac zebym cos uslyszala
jesli juz jednak ktos sie o to postara to jest to przede wszystkim zachwalanie mojego psa

jak dla mnie lepsze od najbardziej wyszukanych komplementow

Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 21 maja 2010, 09:43
autor: dosiolek
Do mnie na ogół chcą się przyłączać jacyś menele i starsi faceci:)
Ostatnio usłyszałam "Przyłączył bym się do Pani ale boję się że da mi Pani taki wycisk że rano nie wstanę do roboty".
O tyle to dla mnie śmieszne bo na razie biegam 1min biegu 4marszu.Widocznie wyglądam na taką co biega w maratonach:)
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 21 maja 2010, 17:44
autor: constantius
biegłem kiedyś po lasku Marcelińskim w Poznaniu. Miejsce sławne co do tego ze można podobno zarobić w ryja.... lub coś zgubić na żądanie....
i podjeżdża do mnie partol policji i chce wylegitymować... nie mam flepów przy sobie... a oni w końcu taki tekst.: jak pan tu biega to wszystko widzi co się dzieje dookoła... nie widział pan chociaż czegoś podejrzanego? ......... hehe A już myslałem ze prędkość przekroczyłem
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 26 maja 2010, 00:34
autor: LadyR
Dzień pierwszy: dwóch dziadów na ławce, ja marsz.
Dziady: Gruba baba, poruszałaby się trochę, a nie łazić jak cielę...
Dzień +2, te same dziady na ławce, ja trucht:
Po kiego ona tak lata, zamiast spokojnie na ławce posiedzieć...
Dzień +5, jak wyżej:
Znowu lata, zwariować z tymi babami....
Od kilku tygodni:
Dzieńdoobryyyyyyyy!....
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 26 maja 2010, 15:53
autor: volumepl
Dziś z rana było chłodno (jak zresztą cały dzisiejszy dzień jest dla mnie nie za ciepły)
Ja w krótkich spodenkach i bluzce z długimi rękawami. Ktoś zagania krowy na pastwisko.
- Nie jest zimno w krótkich spodenkach?
Sam pytający był w bluzce z krótkim rękawem.
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 26 maja 2010, 16:18
autor: piter82
"dajesz Ferrari dajesz"
to chyba odnosiło się do mojej firmowej czapeczki hehe
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 26 maja 2010, 20:30
autor: kub44
Dwie panie na rowerach w wieku po emerytalnym "Jakbym była młodsza to bym pomyślała że tan pan do mnie biegnie"
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 26 maja 2010, 20:36
autor: scavenger
J ostatnio biegłaem i jakaś 15 letnia dziewuszka mówi że jej to najlepiej biega się rano po seksie.
jakaś pani do mnie "panie po co pan biega i tak już jest pan chudy
kiedyś jechały panienki "garbusem" otwiera się okienko i panie mówi że skoro sie tak spiesże to one mogą mnie podwieźć
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 26 maja 2010, 21:30
autor: Raul7
Ostatnio w puszczy jakiś Pan na przechadzce mówi do mnie żebym biegł ciszej bo mu Żubry płosze

(Żubry sa nie w tej części puszczy co robiłem trening...)
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 27 maja 2010, 13:29
autor: constantius
Odnośnie puszczy to kilka razy natykałem sie w swojej "karierze" na polowania.... jak droga była wolna to przepuszczali.. raz nie chcieli przepuścić, A raz gościu ukryty w zaroślach z nienacka z dubeltówką w ręku krzyczy.: Mandat mandat ! Tu nie wolno biegać ! Skąd Pan tu się do cholery wziąłeś !
Wystraszył mnie okropnie.... ( a ja jego ? ) bo po drodze żywej duszy i nawet odgłosów strzałów.. nawróciłem jak nie pyszny.....
Re: Teksty przechodniów podczas biegu
: 27 maja 2010, 13:51
autor: td0
constantius pisze:Odnośnie puszczy to kilka razy natykałem sie w swojej "karierze" na polowania.... jak droga była wolna to przepuszczali.. raz nie chcieli przepuścić, A raz gościu ukryty w zaroślach z nienacka z dubeltówką w ręku krzyczy.: Mandat mandat ! Tu nie wolno biegać ! Skąd Pan tu się do cholery wziąłeś !
Wystraszył mnie okropnie.... ( a ja jego ? ) bo po drodze żywej duszy i nawet odgłosów strzałów.. nawróciłem jak nie pyszny.....
Sugeruję bieganie w rzucających się w oczy jaskrawych kolorach markerów typu: żółty, pomarańczowy, zielony. Trudniej wtedy pomylić biegacza ze zwierzyną.