Forum Bieganie.pl

No cóż...jedyne co mogę napisać, że to był cudowny dzień!

Taaa u nas też
Pozdrowienia z zasypanego Poznania

Edi pisze:Taaa u nas też
Pozdrowienia z zasypanego Poznania

ja jutro jade kupić narty biegowe - licze, że w tą zime jeszcze w Poznaniu pojeżdże

Też też, a do tego mroźno. Teraz -13.

W Słubicach od tygodnia śniegu do połowy łydki min. 30 cm.
Po ostatnich treningach zrozumiałem dlaczego łatwiej przygotować się do jesiennego maratonu, niż do wiosennego np. Dębno

Svolken pisze:Też też, a do tego mroźno. Teraz -13.

wlasnie wrocilem z treningu to jeziorko zamarzniete.

ładne zdjęcia jumper, u mnie tak samo ze śniegiem, tak samo ładnie w lesie .. i trochę tłoczno, bo sporo aut i sań... dla mnie taka pogoda mogłaby być jeszcze jakiś dłuższy czas...

Od jak dawna biegasz z małżonką? Jak ją namówiłeś, trudno było?

lusiana pisze:Od jak dawna biegasz z małżonką? Jak ją namówiłeś, trudno było?

Czasami biegamy razem, ale ostatnio to nawet często. Nie muszę namawiać. Magda ma przeszłość biegową z lat szkolnych. Trenowała pod dystans 600m Kiedys tez jeszcze przed ślubem, przed rokiem 1994 biegalismy razem. Później jak to zwykle bywa - dom, dzieci, praca, brzuchy urosły a teraz wraca się do tego co dobre i zdrowe

W tle piękny nieużytek !
Aż sie prosi aby go zalesić.
Pozdrawiam.

lubusz pisze:W tle piękny nieużytek !
Aż sie prosi aby go zalesić.
Pozdrawiam.

To jest potężna łąka, za którą jest rzeka Ina. Kiedyś odbywały się na niej pokazy modelarskie i zawody latawcowe. Obecnie jest dzierżawiona przez właścicieli stadniny koni, która jest widoczna w tle na zdjęciu nr 4. W ogóle piękna okolica do biegania, na rower lub spacer. Jak było cieplej konie pasły się przy drodze tak blisko, że można je było dotknąć

Śniegu coraz więcej... trochę cieplej, ale śnieg nie odpuszcza. Biegam polną drogą przy lesie...raczej nie uczęszczana. Jak śnieg ugniecie traktor to biegnę, jeżeli nie to raczej przypomina skoki Po ostatnich zamieciach niby na drodzę, ale wpadłem po pas...
Byle do wiosny

Sypie, coraz go więcej, w lesie jak ciągnik nie przejedzie to nie ma szans, dobrze, że teraz na takich "między wioskowych" drogach jest trochę śniegu, to można biegać, po asfalcie z amortyzacją. Do tego od piątku stałem się posiadaczem, biegówek, jutro pierwsza eskapada planuje 5-10 km, zobaczymy, czy przeżyje - zauważyłem, że ciężej biega się na nartach niż na nogach.

Ślicznie tam u Was,chyba jak w całym kraju.U mnie zdecydowanie więcej białego puchu.

u nas wczoraj było tak:


moja droga do lasu