Forum Bieganie.pl

Taki lżejszy dyskusyjny artykulik, na który zwrócił moją uwagę onet, tłumaczenie z NY Times - warto żeby był w serwisie.

ostatnio widziałem gdzieś dyskusję na temat tego - czy zamieszczanie tłumaczeń artykułów jest etyczne... i zgodne z prawem wyszło z tego, że chyba nie bardzo... - ale to taki offtopic

ssokolow pisze:ostatnio widziałem gdzieś dyskusję na temat tego - czy zamieszczanie tłumaczeń artykułów jest etyczne... i zgodne z prawem wyszło z tego, że chyba nie bardzo... - ale to taki offtopic

w jakim sensie? że łamie się prawa autorskie?

czulem ze tak jest.kciuk zawsze wydawal mi sie byc za chudy i nie przystosowany do pilota TV.w polaczeniu z informacja ze nogi nadaja sie do dreptania,az chce sie wyjsc i sprawdzic...

tak tak ... chodziło o prawo autorskie ... tj. że na bazie tłumaczenia należało by dopiero zrobić "interpretację" by można to było zamieszczać jako materiał "własny"

q-bas pisze:czulem ze tak jest.kciuk zawsze wydawal mi sie byc za chudy i nie przystosowany do pilota TV.w polaczeniu z informacja ze nogi nadaja sie do dreptania,az chce sie wyjsc i sprawdzic...

Biorąc pod uwagę jak krótko ludzkość uczy się obsługi pilota (kilkadziesiąt lat?) to i tak jest to bardzo szybko postępująca ewolucja.

Nie dziwi Was „Według niektórych badań, 90% trenujących do 26,2 milowego biegu w czaie przygotowań odnosi kontuzje.”??? Pytam przy okazji dyskusji na wątku „debiutantów”. Dla mnie to zdanie jest kuriozalne ze wzgledu na brak podania okresu czasu. 90% w ile? miesiąc? rok? 5 lat??? Ze źródła to nie wynika.

Pozdr

Numerous articles have reported on injuries to runners of all experience, with yearly incidence rates for injury reported to be as high as 90% in those training for marathons.

Nie, wg mnie to jest przejrzyste. Nie brali pod uwagę czasu. Pytali się" Czy kiedykolwiek miałeś kontuzję".

No to takie postawienie sprawy jest (moim zdaniem) głupie. W końcu niemal każdego kiedyś coś bolało. Równie dobrze można by napisać, że życie cechuje się 100% umieralnością . W takim razie, biorąc skrajny przykład z „drugiego końca”, jaka byłaby odpowiedź wśród 100-metrowców??? 30%? 60%? czy też 90%? Albo wśród 10-kilometrowców? Takie stawianie pytania "czy kiedykolwiek" jest małoprecyzyjne. Odpowiedź na takie pytanie może sugerować, że bieganie to strasznie szkodliwe zajęcie. Podejżewam, że podobny odsetek odpowiedzi byłby wśród ludzi, którzy nigdy nie biegali.

Pozdrawiam.

Adam Klein pisze:Numerous articles have reported on injuries to runners of all experience, with yearly incidence rates for injury reported to be as high as 90% in those training for marathons.

Nie, wg mnie to jest przejrzyste. Nie brali pod uwagę czasu. Pytali się" Czy kiedykolwiek miałeś kontuzję".

pewnie Adamie, zgadzam się z tobą, że jest to przejrzyste, bo nie pytali czy kogoś coś bolało tylko czy miał kontuzję. Może mnie złapać skurcz i przez pare godzin boli mnie noga co oczywiście nie można nazwać kontuzją, kontuzja, na pewien czas wyklucza cię z cyklu treningowego, a ból mięśni odczuwam np następnego dnia po mocnych interwałach czego nie można nazwać kontuzją, oczywiście z kontuzją wiąże się ból ale nie zawsze ból oznacza kontuzję, co wyjaśniłem wcześniej.

Pozdrawiam

bieganie.pl pisze:Skomentuj ten artykuł

Bardzo interesujący artykuł, szczególnie to odniesienie do obuwia, które poprzez nadmierną amortzację może przyczynić sie do kontuzji.
Popieram i biegam w moich Reebokach sprzed kilku dobrych sezonów. Nawet nie wiem czy to sa buty do biegania

Na podobny temat z tej samej gazety:
You walk wrong

Mnie najbardziej ucieszyły te różnice człowieka od małp A zmartwił ten gruby paluch u nogi gdyż spadł mi na niego w zeszły czwartek mebel i do dziś zmienia kolory i boli a pojutrze bieg

Dla mnie bardzo ciekawy fragment to ten:

A zatem jeśli urodziliśmy się by biegać, dlaczego biegacze tak często doznają urazów? Według ekspertów, prawdopodobnie rolę odgrywa tu kombinacja wielu czynników. Ćwiczenia we wczesnym okresie życia mogą mieć wpływ na rozwój ścięgien i mięśni, ale wielu ludzi zaczyna biegać dopiero w wieku dorosłym, więc ich organizm może nie być tak dobrze przystosowany do biegów dystansowych. Poza tym, bieganie na sztucznych powierzchniach i w nowoczesnych butach może zmienić biomechanikę biegu, a przez to zwiększać ryzyko urazu.

Jakie jest rozwiązanie? Najprawdopodobniej pomóc mogą łatwiejsze treningi prowadzone przez dłuższy okres czasu, tak samo jak krótkotrwałe przerwy na chodzenie, co naśladuje zachowanie wytrwałych myśliwych. A bieganie na różnego rodzaju powierzchniach i w prostszych butach z mniej rozbudowaną amortyzacją może przywrócić nam naturalną kondycję.

Z pierwszą częścią się zupełnie zgadzam, ale z drugą (mniej zamortyzowane buty)?! No nie wiem...

w czasach gdzie firmy prześcigają się w systemach amortyzacji trudno w to uwierzyć ale taka jest prawda