Strona 1 z 1
Brak pozwolenia.
: 24 paź 2009, 10:07
autor: aga17
Słuchajcie. Mam bardzo wielki problem. Właśnie zaczęłam leczenie na obtartą chrząstkę ale rodzice nie chcą słyszeć o ponownym bieganiu. Mówią, że to mi szkodzi (a wszystko przez kontuzję). Codziennie się z nimi kłócę, że będę dalej biegać, a oni dalej nic. Nie wiem jak i ch przekonać...Nawet jeśli bym trenowała potajemnie to jak pojadę na zawody.? Że niby to o 8.00 w sobotę na wycieczkę jadę do Ojcowa...Błagam pomóżcie...
Re: Brak pozwolenia.
: 24 paź 2009, 11:11
autor: wysek
aga17 pisze:Słuchajcie. Mam bardzo wielki problem. Właśnie zaczęłam leczenie na obtartą chrząstkę ale rodzice nie chcą słyszeć o ponownym bieganiu. Mówią, że to mi szkodzi (a wszystko przez kontuzję). Codziennie się z nimi kłócę, że będę dalej biegać, a oni dalej nic. Nie wiem jak i ch przekonać...Nawet jeśli bym trenowała potajemnie to jak pojadę na zawody.? Że niby to o 8.00 w sobotę na wycieczkę jadę do Ojcowa...Błagam pomóżcie...
Bieganie to Twoja indywidualna sprawa. Rozumiem jak byś chciała robić coś niezgodnego z prawem lub moralnie potępianego. Zapytaj rodziców czy woleli by żebyś paliła paczkę dziennie, a co sobota rano wracała nad ranem ledwo trzymając się na nogach...
Bieganie to antidotum na takie sprawy. Obowiązek, który pozwala uchronić się przed wieloma niebezpieczeństwami z jakimi boryka się nasze młode społeczeństwo...
: 24 paź 2009, 11:15
autor: aga17
Dzięki

: 24 paź 2009, 11:57
autor: jasiozary
a ile masz lat ? bo czasem jak nie masz tej "18" to nauczyciele, opiekunowie chcą zgody rodziców na zawody... Tu może być problem, ale jeśli dobrze się znasz z opiekunem to myślę, że to będzie zbędne. Tu jedynie może być na razie problem, ale miejmy nadzieję, że dojdziecie do porozumienia

: 24 paź 2009, 12:06
autor: ArturS
Z rodzicami to zawsze pod górkę - chcą dobrze, a wychodzi źle. Pewnie jako rodzic też będę więcej zabraniał

Ja miałem podobny problem, ale z innym sportem (podnoszenie ciężarów, kulturystyka), ale jak sobie moi rodzice porozmawiali z sąsiadami to okazałem się dzieckiem idealnym, bo zamiast włóczyć się po pubach, palić i ćpać byłem zajęty sportem, dietą, planowaniem i.. niestety leczeniem kontuzji, których trudno uniknąć w jakimkolwiek sporcie.
: 24 paź 2009, 12:11
autor: jasiozary
Rozumiem.. No moi tacy nie byli, tylko marudzili, że jak już to nie przywiozłem medalu, czy muszę dać na obóz, tak to właśnie im pasuje, bo wiedzą, że nie będę palił itd. Jako takich problemów nie widzą, początkowo to tyle co o naukę się bali, teraz widzą że da radę to pogodzić.
: 24 paź 2009, 13:02
autor: Rapacinho
Z rodzicami tak jest, zawsze coś im się nie spodoba, i zawsze będą wiedzieć lepiej:) Ale prawda jest taka że nikt nie może mówić ci co możesz robić a czego nie. To jest twoje życie, a nie twoich rodziców. Ty decydujesz jak chcesz by wyglądało twoje życie, jeśli chcesz biegać to biegaj i tyle. Jasne że trzeba posłuchać co rodzice mają do powiedzenia, ale decyzję trzeba podjąć samemu. A jeśli chodzi o zawody to zależy czy masz te 18 lat czy nie, jeśli masz to problemu żadnego nie ma

: 24 paź 2009, 13:22
autor: aga17
Wielkie dzięki. Spróbuję do nich przemówić, może coś wskuram ;]
: 24 paź 2009, 15:25
autor: td0
Przeczekaj chwilkę, aż atmosfera się uspokoi, a potem spokojnie z nimi porozmawiaj. Jeśli spokojnie powiesz, jak ważne jest dla Ciebie bieganie to na pewno się zgodzą.
Ja to bym bardzo chciał, żeby moja córka tak się rwała do biegania.
A może powinienem jej zabronić biegać? To w ramach przekory zacznie?