Strona 1 z 1

Defekacja

: 14 wrz 2009, 12:12
autor: Novik-HKP
Dziś mnie pokonała potrzeba fizjologiczna. Całe szczęście, że biegam na tyle wcześnie, że jest ciemno i pusto, bo nie wiem czy zdążyłbym dobiec do Toi-Toia. Na przyszłość nauczka dla mnie i rada dla pozostałych: biegając zabierajcie ze sobą chusteczki... :oczko:

: 14 wrz 2009, 15:26
autor: ssokolow
Szczere wyznanie wprost z zakamarków duszy... (a może nie jest to najzgrabniejsze zdanie w tym kontekście ;p)

Re: Defekacja

: 14 wrz 2009, 20:05
autor: beata
Novik-HKP pisze:biegając zabierajcie ze sobą chusteczki... :oczko:
W nagłej potrzebie i liście spełnią rolę chusteczek.
Zdarza się.

: 14 wrz 2009, 20:22
autor: wojtek
Biegacz nie uzywa chusteczek , tylko papier toaletowy , bez ktorego nie powinno sie wychodzic na trening.

Wyproznianie na treningu to nie tylko przypadek ale wrecz zdrowie , gdyz muszle klozetowe nie sa dla ludzi .
Powinny byc tak projektowane aby wygodnie sie kucalo na nich a nie siedzialo .

Kazdy kto ma mozliwosci , powinien planowac wyproznianie na treningu ( rozgrzewce)

: 14 wrz 2009, 21:04
autor: marsowa
wojtek pisze: Kazdy kto ma mozliwosci , powinien planowac wyproznianie na treningu ( rozgrzewce)
To jest jakiś dogmat? Ja to robię zawsze przed ... Mam nadzieję, że nie nabawię się jakiejś poważnej kontuzji.

Re: Defekacja

: 14 wrz 2009, 21:11
autor: Svolken
beata pisze:
Novik-HKP pisze:biegając zabierajcie ze sobą chusteczki... :oczko:
W nagłej potrzebie i liście spełnią rolę chusteczek.
Zdarza się.
Zwłaszcza Barszcz Sosnowskiego :hahaha:

: 14 wrz 2009, 23:11
autor: wojtek
marsowa pisze:
wojtek pisze: Kazdy kto ma mozliwosci , powinien planowac wyproznianie na treningu ( rozgrzewce)
To jest jakiś dogmat? Ja to robię zawsze przed ... Mam nadzieję, że nie nabawię się jakiejś poważnej kontuzji.
http://www.naturesplatform.com/health_benefits.html

: 15 wrz 2009, 01:36
autor: marsowa
wojtek pisze:
marsowa pisze:
wojtek pisze: Kazdy kto ma mozliwosci , powinien planowac wyproznianie na treningu ( rozgrzewce)
To jest jakiś dogmat? Ja to robię zawsze przed ... Mam nadzieję, że nie nabawię się jakiejś poważnej kontuzji.
http://www.naturesplatform.com/health_benefits.html
Bardziej mi chodziło o chronologię, niekoniecznie o pozycję. Stosuję tę metodę, np. w pociągu. Ilość tekstu i informacji na ten temat mnie przytłoczyła.

Wiesz, zastanawiałem się kto miał tyle samozaparcia, żeby zrobić tę stronę. Poświęciłem jej parę minut i z zaskoczeniem odkryłem, że to narzędzie marketingowe.

: 15 wrz 2009, 02:00
autor: ssokolow
no i w końcu znam odpowiedź na pytanie :
Czemu Japończycy żyją tak długo !!...

albo raczej czemu wszyscy pozostali tak krótko - wszystkiemu winny sedes !

: 15 wrz 2009, 03:49
autor: wojtek
Wyjasnienie jest proste . Ruch wspomaga perystaltyke jelit .

: 15 wrz 2009, 08:20
autor: Baqqq
Temat nie często poruszany a ważny.
Nagła potrzeba potrafi zrujnować najlepiej przygotowany trening.
Sposób, działający na mnie: około 15 minut przed wyjściem na bieg
wykonanie około 20 "brzuszków" pobudza to dosyć mocno jelita do działania - chwilę po tym wizyta w toalecie i spokój na treningu.
Oczywiście zawsze trzeba brać ze sobą parę listków papieru toaletowego.

: 15 wrz 2009, 08:51
autor: asik_zoo
Ja biegam na bieżni na stadionie i tam jest toi toi wyposażony w papier.:hej: Mniej więcej 2-3 na 10 długich wybiegań (pow. 15 km) łapie mnie potrzeba. To chyba normalne na długich dystansach, prawda? Ciekawe, jak będzie na maratonie. Przecież grupa na mnie nie poczeka, jak pójdę do wc. Mam nadzieję, że w ogóle to będą na trasie poustawiane kibelki.

Re: Defekacja

: 15 wrz 2009, 13:59
autor: beata
Svolken pisze:Zwłaszcza Barszcz Sosnowskiego :hahaha:
O Barszczu, zwłaszcza Sosnowskiego, nawet bym nie pomyślała - ma za duże liście :lalala: :hahaha: .