Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Z 43 kilometra - Tour

: 17 lip 2009, 14:35
autor: bieganie.pl

: 17 lip 2009, 17:43
autor: bebej
Jakies znajome buźki. :hejhej:

: 17 lip 2009, 22:37
autor: Adam Klein
Wreszcie ludzie zobaczą jak russian wygląda :)
Nie wiem czy sam wiedział o istnieniu tych fotek ale nie przysłał mi ich.

: 18 lip 2009, 17:03
autor: russian, white russian
dywersja, cenzura, bezprawne ujawnianie danych osobistych, etc!
(i te podpisy pod zdjęciami...eh)
-----------------------------------------------------

z fajnych rzeczy któych do tej pory w Polsce jeszcze nie zanotowałem:


na numerze stratowym - imiona zawodników- prosta rzecz, a zupełnie zmienia relacje z kibicami na trasie.

------------------------
dla kogoś w ogóle atrakcyjna jest idea touru biegowego?

: 18 lip 2009, 17:41
autor: wysek
russian, white russian pisze:dywersja, cenzura, bezprawne ujawnianie danych osobistych, etc!
(i te podpisy pod zdjęciami...eh)
-----------------------------------------------------

z fajnych rzeczy któych do tej pory w Polsce jeszcze nie zanotowałem:


na numerze stratowym - imiona zawodników- prosta rzecz, a zupełnie zmienia relacje z kibicami na trasie.

------------------------
dla kogoś w ogóle atrakcyjna jest idea touru biegowego?
Dla mnie - super sprawa, w przyszłości fajnie by było spróbować wziąć udział w porządnym wyścigu wieloetapowym.

: 19 lip 2009, 09:19
autor: ruh hożuf
Tour jak tour, ale te wieczorne "odprawy" i nocne rodaków rozmowy - to jest nawet więcej niż atrakcyjne.

: 23 lip 2009, 09:23
autor: torronto
Co roku jeżdżę na wakacje do Brodnickiego Parku Krajobrazowego i zawsze gdy tam biegam, myślę o takim turze. Przyjeżdżam tam na tydzień i nie zdarza mi się biegać tej samej trasy. Sporo urokliwych szlaków.
7 startów pod rząd - tu trzeba biegać głową, a nie nogami. Podoba mi się to.

: 23 lip 2009, 09:54
autor: Adam Klein
We Francji fajne jest to że przebiega się przez kolejne urokliwe miasteczka, obawiam się, że u nas nie ma takich ładnych.

: 23 lip 2009, 11:40
autor: gasper
Adam Klein pisze:We Francji fajne jest to że przebiega się przez kolejne urokliwe miasteczka, obawiam się, że u nas nie ma takich ładnych.
to samo słyszałem od Francuza o naszych wioskach :) tzn, że we Francji nie ma takich ładnych

: 23 lip 2009, 22:10
autor: russian, white russian
wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
--------------------------------------------------
fakt, w podczas touru w normandii czułęm się trochę jak amerykański żołnierz z 'parszywej dwunastki':
wapienne murki, soczyste trawniki, kościoły, górki, zakręty... i wszędzie wiwatujący francuzi, a na koniec trochę złota wywiozłem

----------------------
ale do dobrej, zapadającej w pamięć, trasy biegowej tak znowu wiele nie potrzeba.

dzisiaj np. przejeżdżałam przez wioskę, gdzie na przystanku autobusowym uwiecznona została radość narodu po zwycięstwie tuska, a właściwie prosta konstatacja tegoż faktu:

'Tusk won'

nie wiedziałem, że tyle narodu zna angielski.

trzysta metrów dalej przy zapuszczonym gospodarstwie widniała nabazgrana tablica: 'sprzedam konia'.

dać stówę gospodarzowi, żeby przez czas trwania biegu głośno zachwalał szkapę(zwłaszcza tym na końcu stawki), i już piękna anegdota sama wychodzi.

parę takich fantów i jest co wspominać, wcale nie musi być sterylnie jak w reichu, czy pejzażowo jak u zdrajców spod Verdun.
-----------------
zdrówko