Forum Bieganie.pl

Witam,
chciałbym zorganizowac bieg. na początku na 10k, a docelowo, za kilka lat, chciałbym by był to półmaraton.

Mamy w skierniewicach ogólnopolski bieg "skierniewicka 15stka". w ostatniej, rozgrywanej w ta sobotę, edycji wystartowało... 25 osób. dodam tylko ze zawody były rozgrywane nad "naszym" zalewem, czyli 100 m od mojego domu, na scieżce którą prawie codziennie biegam, a ja nawet nie wiedziałem, ze jest taki bieg. na szczeście Jar ma znajomych w osirze to zadzwonili do niego i powiedzieli o biegu.

nie wiem jaki był poziom organizacyjny (JarStaremu zawsze się podoba na zalewem) ale frekwecja mówi sama za siebie. chciałbym to zmienić.

marzy mi sie bieg na 10k, jak da z atestem, dwie pętle wokół zalewu z orkiestrą wojskową, z rycerzami jedi wręczającymi medale, z medalami w kszatłcie jabłek, z ciekawym, promującym miasto pakietem startowym, z biegiem dla dzieci, z prysznicami, poczestunkiem i świetną zabawą, z
patronatem bieganie.pl

jaksię do tego zabrać? gdzie udac się najpierw? do urzedu miasta? do osiru? postarać się dotrzeć do ludzi co robią ta pożalsięboże 15stkę?
czy działać jako osoba fizyczna, czy założyć stoważyszenie? chciałbym by pierwsza edycja wystartowała na wiosnę 2010 więc czas prawie rok.

czy ma ktoś jakies doświadczenia w orgnizacji takich biegów?

1. Oficjalnego atestu na tej trasie nie można zrobić ale można poprostu dobrze zmierzyć

2. Pomysł dobry, trasa jest rzeczywiście fajna

3. Pogadałbym na Twoim miejscu najpierw z tymi dotychczasowymi organizatorami. Może mają dobre chęci ale coś im nie wychodzi.

4. Forma prawna jakaś musi być. Ja Ci zawsze jakąś formą prawną mogę służyć - bo bieganie.pl może organizować też imprezy ale to nie jest wygodne bo jeśli z organizacji byłby zysk to jeśli chciałbys to przeznaczyć na kolejne edycje to ja musiałbym się z tego zysku i tak podatkowo rozliczać. Można założyć ogólnopolskie stowarzyszenie - lub "skorzystać" z tego które już jest - np biegajznami.

Benet mógłby podpowiedzieć jak oni np organizują ten bieg ze Szrenicy na Śnieżkę.

Akurat organizację Maratonu Karkonoskiego wziął na swe ramiona gudos zakładając Fundację Maraton Karkonoski. Jeśli chodzi o formę prawną to najwygodniej jest bieg zorganizować we współpracy z kimś kto już zajmuje się tego typu działalnością. Najlepszym wyjściem byłoby dołączenie do organizatorów Skierniewickiej Piętnastki o ile oczywiście są to ludzie otwarci na współpracę. Imprezy w Bydgoszczy organizowaliśmy z zaprzyjaźnionym Klubem Ogrodnik i Halą Łuczniczka (Grand Prix Bydgoszczy) oraz z Klubem Gwiazda (cykl Dwumaratonów, Nocne Maratony Kanału Bydgoskiego). Bardzo sobie tę współpracę chwalę do dzisiaj, zresztą maratony są organizowane dalej przez kolegów.

Wbrew pozorom żeby zorganizować bieg nie trzeba wiele. Najważniejsza jest osoba, która weźmie na siebie pokierowanie wszystkim i osoby, które jej w tym pomogą. Miejsce zawsze się znajdzie.

A dlaczego nie 5 km? Dystans, na który może się skusić więcej ludzi!!

W razie potrzeby służę pomocą (założenie stowarzyszenia, wolontariat )

Piotrek, lokalnych biegaczy jest ze 30 osób (??), a wydaje mi się, że na 5k to nikomu nie będzie się chciało jechac ze stolicy

dzięki za chęci!

ooco pisze:Piotrek, lokalnych biegaczy jest ze 30 osób (??), a wydaje mi się, że na 5k to nikomu nie będzie się chciało jechac ze stolicy

A może wręcz przeciwnie... dyszek w stolicy jest dużo, praktycznie co tydzień można jakąś pobiec.

A o dobrą piątkę trudno, szczególnie taką dobrze wymierzoną.
Ja bym się chętnie ze stolicy przejechała nawet do Skierniewic do dobrą piątkę, na dyszkę na pewno nie, bo mam w promieniu 5km od domu conajmniej jedną miesięcznie.

Jeśli już gdzieś jechać na dychę, to taką przestiżową z tradycjami ( Maniacka ). Oczywiście nie twierdzę, że Twoja nie będzie prestiżowa ( w przyszłości z tradycjami ), ale może faktycznie warto zastanawiać się nad organizację biegów na mniej popularnych dystansach jak 5 i 15km.

Ja odnoszę wrażenie, że w skierniewickim OSiR'ze to nie za bardzo komuś zależy na tym biegu. Kilka razy tam wydzwaniałem, żeby poznać tegoroczny termin. Ale może faktycznie wystarczy wziąć to na siebie pod egidą OSiR'u? Impreza będzie zorganizowana przez biegacza (czyli o niebo lepiej) a papierkowe sprawy pozostaną po stronie instytucji (zakładając, że sekretarka będzie życzliwa i przypilnuje pewnych rzeczy ). Ta "15" jest fajna, tylko trzeba ją dobrze zorganizować i wypromować.