Strona 1 z 1

ależ byłem zaskoczony...

: 04 maja 2009, 20:17
autor: munczios
na majówkę wybrałem się do Berlina (piękne miasto-polecam) ale nie o tym...wiedziałem że na zachodzie bieganie jest o wiele bardziej popularne niż w Polsce ale i tak byłem w szoku wybraliśmy się z dziewczyną na pierwszy spacer po centrum....i w przeciągu 10min naliczyłem 15 runnerów (jak szarańcza :D)...w swoim mieście od dwóch miesięcy naliczyłem ich 3 :P pech chciał że do tej pory walczę z przeziębieniem i Berlin poznałem spacerkójąc a nie biegając :/...

: 04 maja 2009, 20:33
autor: Tomek Michałowski
to przyjedż na maraton we wrześniu, zobaczysz jaka to fiesta i ile ludzi leci

: 04 maja 2009, 20:45
autor: munczios
mogę się tylko domyślać co tam się dzieję....:)

: 04 maja 2009, 21:49
autor: ssokolow
co do 15 biegaczy... to u nas w Krakowie (...)


Nie no - teraz na wiosnę - to nawet jak o dobrej porze popatrzy się na mój osiedlowy park... to całkiem niezłe statystyki by wyszły... - koło 19-20 15 biegaczy biegających na 1km pętli byś spokojnie naliczył -więc u mnie też jest tłok...
co innego zimą ;-) ...

: 04 maja 2009, 21:55
autor: PKDeath
oj tam :D jeszcze miesiac i sezonowcy wroca na kanapy :D u siebie tez ciagle mijam ludzi, ale.. to czasowe :P

: 05 maja 2009, 07:29
autor: munczios
a czemu wrócą na kanapy? o co chodzi? to chyba najlepszy czas na bieganie...wiosna lato

: 05 maja 2009, 08:43
autor: kub44
Kanapowcy widzą słoneczko i myślą sobie: "Trzeba zrzucić kg bo lato idzie, no to pójdę pobiegać" I tak truchtają tydzień może dwa a potem wracają na kanapy. Tak naprawdę to regularnych biegaczy jest mało i ja na przykład spotykam ciągle te same twarze :) To dobrze widać w zimę (jak ktoś biega przy -20stC to już jest uzależniony :D )

: 05 maja 2009, 09:15
autor: munczios
faktycznie nie pomyślałem o tym...dzięki pozdro

: 05 maja 2009, 12:26
autor: vrs
kub44 pisze:To dobrze widać w zimę (jak ktoś biega przy -20stC to już jest uzależniony :D )
No ja jednego w zimę przy takiej pogodzie spotkałem :oczko:

: 06 maja 2009, 15:39
autor: OlekB
zauważam że ogóle jakoś tak ciasnawo się robi ostatnio :bum:

: 06 maja 2009, 16:40
autor: ssokolow
no niedługo nam wyrżną alejkę w parku "runners olny" ;-)

: 06 maja 2009, 20:44
autor: Tomek Michałowski
:hejhej:
dobre

: 06 maja 2009, 23:52
autor: Gramowicz
A to chyba dobrze ze ciasno...

: 14 maja 2009, 14:54
autor: gram
u nas w parku zimą tak codziennie to spotykałam tylko koleżankę która biega od 3-lat i studentów AWF którzy zawsze radośnie do mnie machali.Teraz biegam rano od końca marca i widzę zmieniające się sylwetki panów i pań biegaczy w myśl zasady :"na wiosnę trzeba schudnąć'
Jeden tylko pan wpadł mi w oko , tak gdzieś w sierpniu bo ma około 70 lat biega pomalutku ale codziennie, na jego twarzy widać ile go ten bieg kosztuje a jednak nie popuszcza.Reszta panów tak raz w tygodniu i to widać bo sylwetka pogięta..
Najbardziej uśmiałam się kiedyś jak zauważyłam pewnego klienta który,robiąc u mnie zakupy motoryzacyjne był dla mnie bardzo niemiły , Biegł pogięty ,nogi mu się plątały(pewnie pierwszy raz) Nie mogłam sobie odmówić ,wyprzedziłam, odwróciłam głowę powiedziałam dzień dobry i pobiegłam dalej.Przez moment widziałam jego twarz .Oj dobrze że nie mógł szybciej.(pewnie straciłam klienta)
U nas w parku póki co baby górą.Jesteśmy aż dwie obydwie malutkie ale uparte.