Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu 1% może pomóc

: 29 sty 2009, 01:07
autor: bieganie.pl

: 29 sty 2009, 01:09
autor: Adam Klein
Zbliża sie okres rozliczeń z fiskusem, pewnie wiecie, że możecie sami zdecydować o tym co ma się stać z 1% waszych podatków.
Jeśli można w ten sposób komuś jakoś pomóc to myślę, że warto o tym przypomnieć.

: 02 lut 2009, 07:40
autor: Wiechu
Podaję nr KRS Fundacji potrzebny do PIT-a - 0000151978

: 06 lut 2009, 09:30
autor: Wiechu
Pytacie mnie, na co idą pieniądze, które przeznaczycie na pomoc dla Kasi. Dzisiaj mogę już o tym napisać. Nie, dlatego, że wcześniej tego nie wiedziałem tylko, dlatego, że wcześniej tego napisać nie mogłem, bo na tym etapie, lekarze zakazali mówić Kasi o kolejnych etapach jej leczenia. I chociaż było to dla mnie niezrozumiałe to milczałem. Dzisiaj wiem, że lekarze nie mieli racji, ale im jest czasem trudniej. To już nie jest ważne, wracam do tego, o czym zaczynałem. Pewien lekarz powiedział naszej koleżance Krysi, (Frangula), że nie ma sensu zbierać pieniędzy, bo to finansuje NFZ. W zasadzie prawie miał rację, tyle, że prawie czyni wielką różnicę. Ci, którzy otarli się o naszą służbę zdrowia, o długotrwałe leczenie coś o tym wiedzą. Moi drodzy Kasię czekają jeszcze kolejne „chemie” a potem przeszczep szpiku. Sam zabieg przeszczepu jest bezpłatny, ale to nie oznacza, że można uniknąć sporych kosztów. Wręcz przeciwnie. Wiedzą o tym fundacje wspierające chorych przygotowujących się do zabiegu i dlatego tworzą dla nich specjalne konta. Bez dodatkowych pieniędzy szanse pacjenta na przeżycie drastycznie spadają. Przeszczep to kilkuetapowa operacja, która trwa miesiącami, a rekonwalescencja nawet latami. Żeby przeżyć trzeba mieć środki na zabezpieczenie przed bakteriami i wirusami, na finansowanie powikłań poprzeszczepowych i na leczenie wycieńczonego zabiegiem organizmu. Niektóre leki nie są refundowane, środki higieniczne i odżywcze także, a to one decydują o życiu. Wiedzą o tym Ci, którzy sami to przeżyli lub przeżywają. Kasię czeka bardzo długie leczenie, wszystko wskazuje na to, że przez chorobę straci pracę, a więc i pewne środki. Ogólnie rzecz biorąc pieniądze są przeznaczone na to, co nierefundowane w leczeniu, przede wszystkim na pomoc medyczną, ale także inną, taką, która może ocalić życie w danym momencie. Jednak nie można ich wydawać „ot tak sobie”, są one rozliczane miesięcznie na podstawie oryginałów imiennych faktur. Obejmują następujące wydatki ściśle związane z przeszczepem:
- zakup leków, protez, specjalistycznej odzieży i obuwia, i środków opatrunkowych itp.
- pokrycie kosztów podróży chorego i osób upoważnionych do ośrodka leczniczego
- pokrycie kosztów przygotowania do zabiegów i leków nieobjętych programem leczenia
- pokrycie kosztów badań i analiz chorego oraz jego potencjalnych dawców szpiku
- pokrycie kosztów rehabilitacji pooperacyjnej chorego
- pokrycie kosztów ewentualnego dożywiania chorego specjalistycznymi preparatami

Wszystkie niewykorzystane pieniądze trafią do fundacji na pomoc innym chorym.

Zbiórka środków finansowych ma zwiększyć prawdopodobieństwo przeżycia, ale niezależnie od zebranej kwoty nie wiadomo czy przeszczep się powiedzie i czy w jego wyniku dojdzie do wyleczenia. Przeszczep jest operacją bardzo drastyczną, trudną i związaną z ryzykiem, którego nie da się uniknąć.

To trudne słowa, ale ten jeden raz musiałem ich użyć, żeby uświadomić Wam, z czym zmaga się Kasia. Ja wierzę, jestem pewien, że Kasia wygra walkę, bo ma w sobie siłę i pewność zwycięstwa. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania pytajcie a ja postaram się odpowiedzieć:-)

: 08 lut 2009, 22:55
autor: KucziKuczi
Wspomogę i może uda mi się namówić szefa. Trzymaj się ciepło Kasiu!