Strona 1 z 1

DZLA

: 25 lis 2008, 19:22
autor: ArekB
Propo wyborów na prezesa to na Dolnym Śląsku prezesem najprawdopodobniej zostanie Piotrek Rysiukiewicz
oto link do wywiady z nim jeśli ktoś chce przeczytać:
http://www.wroclaw.naszemiasto.pl/sport/926567.html

: 25 lis 2008, 23:09
autor: fotman
A już nie wierzyłem, że były zawodnik może trzeźwo patrzeć na sport.

"Uważam, że sport wyczynowy powinien na siebie zarabiać sam, a do młodzieży należy dokładać i to jest nasz święty obowiązek."

To zdanie Piotra Rysiukiewicza jest kwintesencją nowoczesnego podejścia do sportu. Niestety, niewiele daje się słyszeć takich głosów w środowisku działaczy, trenerów i zwodników "królowej". Nikt nie potrafi zrozumieć, że zawodnik w wieku seniora nie umiejący zarobić na życie uprawiając sport (mając dochody z mitingów, nagród za osiągnięcia mistrzowskie, od sponsorów a nie ze stypendium i i 200 dni w roku na obozach fundowanych przez państwo) powinien zakończyć tę zabawę.

PZLA za pośrednictwem związków okręgowych powinien dbać o popularyzację dyscypliny w terenie a nie zajmować się centralnym szkoleniem antytalentów typu sprinterzy biegający przy dobrym wietrze 10,40s/100m czy długasy ledwie łamiący 14min/5000m.

: 26 lis 2008, 00:25
autor: Arti
Dobrze,że nowi szefowie OZLów idą tym samym kierunkiem:

1. Menadżerskie kierowanie
2. Stworzenie z la atrakcyjnego produktu
3. Lepsza współpraca z zawodnikami i trenerami
4. Zadbanie o bazę treningową
5. Poprawa sytuacji nauczycieli w-f - trenerów

: 26 lis 2008, 05:10
autor: bebej
Nic nie wiem o Panu Rysiukiewiczu, poza tym, że był doskonałym zawodnikiem. To samo sie tyczy kandydatów na prezesa PZLA. Może i programy mają dobre :niewiem: - ale po owocach ich poznamy.
PS: . Zawodnik lub trener kadry na stanowisku prezesa to pewna groźba, że bedzie kierował zwiazkiem przez pryzmat swoich doswiadczeń, a związek to nie tylko kadra. Kandydatura Artiego byłaby chyba lepsza :oczko:

: 26 lis 2008, 08:40
autor: ArekB
Każdy człowiek działa po przez pryzmat własnych doświadczeń, mniejmy nadzieje że mu się uda, bo jak rozmawiałem parę miesięcy temu z Ulą Włodarczyk to ona też chodziła po firmach po potencjalnych sponsorach i nikt nie chciał pomóc.