Forum Bieganie.pl

To, że w la mogłoby byc lepiej jest oczywiste. Ale co należy zmienić i jak? Tu zdania są podzielone. Jako, że jestem czynnym trenerem od 2001 r mam pewien ogląd sytuacji obecnego systemu. Oto moja propozycja zmian dotycząca szkolenia zawodników:

UWAŻAM, ŻE POWINNA SIE ZMIENIĆ ROLA TRENERA KADRY ( FUNKCJA TA POWINNA BYC NADAWANA PRZEZ CENTRALĘ LUB INNE CIAŁO NP RADĘ STARSZYCH TRENERÓW ZA WYNIKI Z OSTATNICH CZTERECH LAT. TRENER KADROWY POWINIEN MIEĆ CERTYFIKAT, GLEJT NA MOŻLIWOŚC DORABIANIA CZYLI POWINIEN BYĆ OD PŁATNYCH PORAD I KONSULTACJI ORGANIZOWANYCH PRZEZ PZLA LUB OZLA DLA CHĘTNYCH ZDOBYWAJĄCYCH PUNKTY ZAWODNIKÓW I ICH TRENERÓW. POWINNA BYC STWORZONA MOZLIWOŚĆ, A NIE PRZYMUS SZKOLENIA BEZ OBAWY UTRATY ŚRODKÓW PIENIĘZNYCH ZA OSIAGNIECIA CZYTAJ PRZYNALEZNOŚC DO KADRY- JEŚLI CENTRALA, PZLA CZY MINISTERSTWO CHCĄ TO NIECH SOBIE KONTROLUJĄ PRZEPŁYW PUBLICZNYCH PIENIĘDZY ZA POMOCĄ FAKTUR, A PŁACE NAJLEPSZYCH TRENERÓW W POLSCE POWINNY BYC TEORETYCZNIE NIEOGRANICZONE, NIECH TO BĘDZIE I 20 TYS!!! - RYNEK NIECH ZADECYDUJE. ZAWODNIK Z TRENEREM KLUBOWYM MOGĄ, ALE NIE MUSZĄ KORZYSTAĆ Z DOSZKALANIA U FACHOWCÓW. JEŚLI BĘDĄ MIELI NA TO OCHOTĘ I KASĘ TO ZADZIAŁA PRAWO RYNKU. OCZYWIŚCIE KASA MUSI IŚĆ ZA ZAWODNIKIEM.

A jakie są Wasze propozycje zmian, nie koniecznie dotyczące szkolenia? Propozycje zawodników, kibiców, biegaczy amatorów i pasjonatów.

Wg mnie nikt by się potakie porady do niego nie zwracał. Pytanie - czy ktoś taki jak trener kady wogóle musi być?

Ty zaczynasz z podwórka regulacji w PZLA - a ja bym się zajął podwórkiem marketingowym. Robiłbym wszystko aby LA stała się bardziej atrakcyjna medialnie. To narazie taki ogólny slogan - ale nie bedę teraz wypisywał konkretów.

Czyli:
Bebej - regulacje
FREDZIO - marketing

A ja postawiłbym na lepszą komunikację między PZLA a zawodnikami, klubami i trenerami. Od szczebla lokalnego - poziom podwórkowy do poziomu kadry.

Dzięki temu wiedziałbym jak dokładnie wygląda sytuacja oczami zawodników i trenerów.

Trenerzy i zawodniczy czuliby oparcie w związku i wiedzieli,że ludzie na stanowiskach starają się im pomóc.

Następnie zaciągnąłbym do pracy speców od finansów, marketingu itp aby te potrzeby zaspokoić co pozwoliłoby na większy rozwój sportu. Wiadomo dobrze zarządzany budżet i większy sprawiłby poprawę warunków rozwoju.

Co jakiś czas robiłbym zjazdy lub komunikację internetową aby wiedzieć czy coś się poprawiło w sytuacji klubów itd. Oczywiście pierwsze efekty byłyby po około 2 latach ponieważ z dnia na dzień takich rzeczy się nie robi.

I mowa tu o efektach w poprawie sytuacji a następnie dopiero poprawie by uległ poziom sportowy.

Ot, to mój autorski program

Zresztą to tylko zarys

Może dodać jako podpunkt:

3. Arti - współpraca na linii PZLA - zawodnicy, trenerzy, kluby