Forum Bieganie.pl

Klik

Zna się ktoś na prawie? Czy można uznawać takich za złodziei, oszustów?

Tia słyszałem. I jak głupi na żywo w Atenach jej kibicowałem. Cały stadion klaskał Greka Zorbę, emocje mimo,że to były eliminacje były niesamowite....teraz to kurcze związać jej nogi by należało

I co to za kara 2 letnia? takie kary to kpina.

Ujmując to bardzo kolokwialnie... siara tak
Wygrywasz, stadion szaleje ze szczęścia, jesteś bohaterm... a tu nagle się okazuje, że się koksujesz


KLIK

W starozytnej Grecji oszustow sportowych publicznie biczowano , na oczach wielotysiecznej publiki

wojtek pisze:W starozytnej Grecji oszustow sportowych publicznie biczowano , na oczach wielotysiecznej publiki

W 100% jestem za tym. Nawet przy tej 90 tysięcznej publiczności na stadionie i miliardowej przed TV.

Przestają mnie bawić IO. W biegu na 400m kobiet mistrzynią olimpijską została koksiara dyskwalifikowana tylko na rok za 3 krotne unikanie kontroli antydopingowej Christine Ijeoma Ohuruogu.

Totalny bezsens.

wojtek pisze:W starozytnej Grecji oszustow sportowych publicznie biczowano , na oczach wielotysiecznej publiki

duzo chinoli by poleglo, ale co to dla nich - maja duzo miesa.

Srebrna medalistka olimpijska w siedmioboju, Ukrainka Ludmiła Błońska miała pozytywny wynik kontroli antydopingowej - poinformował francuski dziennik "L'Equipe"

Żenujący są ci sportowcy.

Ps. Oto jej "sukcesy"

Zdobywczyni złotego medalu na Halowych Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce 2006 w pięcioboju lekkoatletycznym oraz srebrnego medalu Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce 2007 w siedmioboju.


Czy coś może powstrzymać od dopingu? wg mnie powinien wejść projekt zakazu udziału w imprezach mistrzowskich dożywotnio Nie mam już słów...

Żadne obecne środki nie powstrzymują od dopingu.

Taką chłostę na stadionie jednak można by zapoczątkować...

Myślę, że im więcej dopingu, tym szybciej IAAF się obudzi i przetrząśnie całą lekkoatletykę jak kolarstwo. Potencjalna strata musi być dla zawodników gorsza niż ewentualny zysk. Wystarczy dyskwalifikacja dożywotnia za pierwszym razem oraz wymazywanie tym złapanym wszelkich rekordów i tytułów z całej kariery. Według mnie od tego drugiego powinno się zacząć, to byłoby dobrym lekarstwem. Złapano Cię na dopingu - wymazuje się wszystkie osiągnięcia, bo nie ma gwarancji, że nie były osiągnięte na czysto. Poza tym - podpisywanie przez zawodników umów z organizatorami imprez, że w przypadku złapania oddają wszystkie nagrody, również w przypadku złapania w przyszłości.

Najważniejsz pytanie -dlaczego IAAF śpi?

Nagor pisze:Myślę, że im więcej dopingu, tym szybciej IAAF się obudzi i przetrząśnie całą lekkoatletykę jak kolarstwo. Potencjalna strata musi być dla zawodników gorsza niż ewentualny zysk. Wystarczy dyskwalifikacja dożywotnia za pierwszym razem oraz wymazywanie tym złapanym wszelkich rekordów i tytułów z całej kariery. Według mnie od tego drugiego powinno się zacząć, to byłoby dobrym lekarstwem. Złapano Cię na dopingu - wymazuje się wszystkie osiągnięcia, bo nie ma gwarancji, że nie były osiągnięte na czysto. Poza tym - podpisywanie przez zawodników umów z organizatorami imprez, że w przypadku złapania oddają wszystkie nagrody, również w przypadku złapania w przyszłości.

Dokładnie tak !

Jezeli wszystko bedzie szlo w takim tempie i takim kierunku to lekka bedzie krolowa, ale dopingu. Kto wygral 400m kobiet? Kobieta, ktora byla zdyskwalifikowana na dwa lata za doping....

Błońskiej grozi dożywotnia dyskwalifikacja, ponieważ jest to jej druga wpadka dopingowa.

heheheheehe, już pierwsza dyskwalifikacja zawsze powinna być dożywotnia.

Recydywistek tutaj na IO było sporo Jak widać, niektóre nawet zdobywały medal

Nagor pisze:Wystarczy dyskwalifikacja dożywotnia za pierwszym razem oraz wymazywanie tym złapanym wszelkich rekordów i tytułów z całej kariery. Według mnie od tego drugiego powinno się zacząć, to byłoby dobrym lekarstwem. Złapano Cię na dopingu - wymazuje się wszystkie osiągnięcia, bo nie ma gwarancji, że nie były osiągnięte na czysto.

Kłóci sie to w sposób oczywisty z naczelną zasadą którą powinny stosować wszelkie sądy, czyli domniemaniem niewinności. Równie dobrze mogą Ciebie oskarżyć o każdą kradzież w okolicy gdzie trenujesz, bo ktos Cię widział jak biegłeś - znaczy uciekałeś - znaczy pewnie to Ty ukradłeś, bo nie ma gwarancji że nie Ty.

Nagor pisze:Poza tym - podpisywanie przez zawodników umów z organizatorami imprez, że w przypadku złapania oddają wszystkie nagrody, również w przypadku złapania w przyszłości.

A jak juz nie będą mieli z czego oddać? W USA to jeszcze i owszem, coś tam można przez sąd wyegzekwować, ale wyobrażasz to sobie w Polsce? Średnio 4 lata czeka się na rozpoczęcie procesu cywilnego i trwa on średnio kolejne 4 lata.
Rzeczywiście chyba jedynym sensownym rozwiązaniem jest dożywotnia dyskwalifikacja, ale co na to sponsorzy, organizatorzy imprez, związki - z czego oni będą żyć? A raczej z kogo?

tomasz pisze:Najważniejsz pytanie -dlaczego IAAF śpi?

Bo jak się "działa" w IAAF i zarabia kilkanaście tysięcy EUR/mies to lepiej pewnych rzeczy nie widzieć i udawać że deszcz pada.

No to teraz się zacznie.

Sprawa oczywista, zawsze dopingowicze mają lepszy specyfik niż ten co są obecnie w stanie wykryć.

Super ,że przebadają od początku próbki !

Po wykryciu nowego rodzaju dopingu Międzynarodowa Agencja Antydopingowa postanowiła ponownie przebadać próbki z igrzysk w Pekinie. Może chodzić nawet o 5000 testów, wśród nich wielu Polaków. - Nasi sportowcy są czyści, na tak nowoczesny doping ich nie stać - mówi prof. Jerzy Smorawiński.
To bezprecedensowa decyzja. Międzynarodowa Agencja Antydopingowa (WADA) nigdy wcześniej nie badała ponownie próbek na tak dużą skalę już po zakończeniu imprezy sportowej. Testom zostaną poddane próbki krwi i moczu wszystkich sportowców, których testowano w Pekinie. - Wszystkie próbki z Pekinu są właśnie wysyłane do laboratorium w Lozannie - powiedziała wczoraj Emmanuelle Moreau, rzecznik MKOl.

Skąd ta decyzja? W ostatnich tygodniach wykryto nowy rodzaj dopingu krwi o nazwie CERA, opisywany jako trzecia generacja erytropoetyny (EPO). To środek zwiększający dopływ tlenu do krwi, przez co mięśnie są zdolne do większego wysiłku. CERA była do niedawna niewykrywalna. Dopiero kilka tygodni temu francuskie laboratorium sprawdzające próbki kolarzy z Tour de France opracowało metodę jej wykrywania. Na razie na stosowaniu nowego dopingu przyłapano trzech kolarzy startujących w lipcu w "Wielkiej Pętli": Niemca Stefana Schumachera oraz Włochów Riccardo Ricco i Leonardo Piepoliego.



Ciekawe czy wielcy mistrzowie będą czyści bardzo w to wątpię...