Strona 1 z 1
Czy macie to samo
: 24 maja 2008, 15:22
autor: MichalPL
Dzien dobry wszystkim,
Musze sie podzielic z wami moja wada lub moze sysuacja z jaka co jakis czas mam przyjemnosc walczyc. Chodzi dokladnie o km jakie przebiegam, zawsze kiedy zblizam sie do zakonczenia kolejnej setki to ciezko mi dupe ruszyc do biegania i zawsze tysiace wymowek i zamiennikow zeby tylko nie wyjsc na bieganie. A druga sprawa to te km pod koniec setek tak ciezko mi ida. Czy ma ktos jeszcze moze podobne doswiadczenia. Wiem tego sie nie zmieni trzeba to zaakceptowac jak wiele innych rzeczy ;-(. Zycze wam wszystkim duzego kilometrazu i bez kontuzji.
: 24 maja 2008, 15:41
autor: wojtek
Moze traktujeszs bieganie zanadto instrumentalnie , zamiast szukac "instant gratification" .
To bardzo czesty blad osob , ktore chca dojsc do jakiegos cewlu poprzez bieganie , jak np. zrzucic kilka kilogramow by ladniej wygladac na plazy .
Bieganie powinno byc jak narkotyk a nie jak wlosiennica .
: 25 maja 2008, 10:47
autor: MichalPL
wojtek pisze:Moze traktujeszs bieganie zanadto instrumentalnie , zamiast szukac "instant gratification" .
To bardzo czesty blad osob , ktore chca dojsc do jakiegos cewlu poprzez bieganie , jak np. zrzucic kilka kilogramow by ladniej wygladac na plazy .
Bieganie powinno byc jak narkotyk a nie jak wlosiennica .
no widze ze dla ciebie to dopiero jest narkotyk bo nawet nie potrafisz zrozumiec o czym ludzie pisza ;(
Re: Czy macie to samo
: 25 maja 2008, 12:01
autor: wysek
MichalPL pisze:Dzien dobry wszystkim,
Musze sie podzielic z wami moja wada lub moze sysuacja z jaka co jakis czas mam przyjemnosc walczyc. Chodzi dokladnie o km jakie przebiegam, zawsze kiedy zblizam sie do zakonczenia kolejnej setki to ciezko mi dupe ruszyc do biegania i zawsze tysiace wymowek i zamiennikow zeby tylko nie wyjsc na bieganie. A druga sprawa to te km pod koniec setek tak ciezko mi ida. Czy ma ktos jeszcze moze podobne doswiadczenia. Wiem tego sie nie zmieni trzeba to zaakceptowac jak wiele innych rzeczy ;-(. Zycze wam wszystkim duzego kilometrazu i bez kontuzji.
Nie odlacznym elementem biegania jest zmeczenie i bol...
: 25 maja 2008, 12:42
autor: tomasz
Jak rozumiem chcesz, żeby Ci się chciało tak, jak Ci się nie chce? Jak Ci się nie chce, to Ci się nie zachce.
Lubisz w ogóle biegać?
: 25 maja 2008, 12:48
autor: marnet
Właśnie zmęczenie to zmęczenie nieodzowne w sporcie. Wczoraj mi się nie chciało a dziś już bardzo

wydaje mi się, żeby nic na sobie nie wymuszać oczywiści jak się lubi biegać ... a ja lubię coraz bardziej

Pozdrawiam
: 25 maja 2008, 12:52
autor: tomasz
Biegaj wtedy, kiedy masz na to ochotę, nic na siłę.
: 26 maja 2008, 09:09
autor: MichalPL
lubie biegac i mam nadzieje ze mi to nie przejdzie. I oby kazdemu z nas milosc do biegania nie wygasla tego sobie i wam zycze.
: 26 maja 2008, 10:09
autor: ruh hożuf
Może nie licz tak często tych kilometrów, nie będziesz wiedział że setka się kończy to nie będziesz musiał ze sobą walczyć.
: 26 maja 2008, 13:32
autor: MichalPL
chyba tak trzeba bedzie robic hihihihi
: 29 maja 2008, 12:06
autor: bartex135
Jak Ci sie nie chce biegać to nie rób tego, zajmij się sportem, ale takim co Cie interesuje

Takie jest przynajmniej moje zdanie
: 16 cze 2008, 20:35
autor: yagami
Ja miałem coś podobnego. Jak zaczynałem biegać to w dniu treningu myślałem " Cholera ! Dzisiaj znowu bieganie "... Ale z czasem moja pasja do biegania rosła i dzisiaj ciesze się na myśl ze przebiegne te 10 km ; ) Myśle, że to kwestia nastawienia...