Strona 1 z 1

Długowieczni Maratończycy

: 29 mar 2008, 11:41
autor: piotras
Nie od dziś wiadomo że bieg maratoński jest konkurencją dla dojrzałych biegaczy. Trzeba mieć za sobą wiele przebiegniętych lat, kilometrów i dużo startych par butów żeby osiągnąć swoje maksimum możliwości na tym dystansie.
Jednak mimo tej całej wiedzy zawsze ale to zawsze budzili mój podziw maratończycy (Polacy) zbiżający się do 40tki i wyraźnie łamiący barierę 2h20min. Wiem nie należy nikomu patrzeć w metrykę i wypominać lat ale ja to robię poprostu z podziwu i wielkiego szacunku. Przykładowo:
Grzegorz Gajdus 36 lat i rekord Polski 2:09.23 później w wieku 38 lat jeszcze 2:14
Jan Białk 38 lat, 2:18
Jan Huruk 38 lat, 2:16
Leszek Bebło 38 lat, 2:16
absolutny fenomen dla mnie to Ryszard Marczak rekord życiowy w wieku lat 37 2:12.44 ale również niesamowite 2:15.45 gdy miał 43 latka i 2:16.45 gdy dobił 45 roku życia! To jest przecież wbrew naturze, jak on to zrobił? on oszukał czas:) Jego ówcześni rówieśnicy są w tabelach statystycznych o 15-20min gorsi.
Wiem że nie wymieniłem jeszcze kilku znakomitych biegaczy (może wy ich dopiszecie?) im też oczywiśćie należą się wielkie brawa. Wiem również że światowa czołówka jest pewnie lepsza wynikowo ale ja patrzę na nasze polskie podwórko i widzę że wyniki tych późnych 30 latków są naprawdę solidne. Zastanawiam się jak znajdują motywację do ciężkiego treningu gdy teoretycznie najlepsze już za nimi? Jak godzą trening z codziennym życiem. Chciałbym wiedzieć o nich więcej niż tylko suchy wynik z tabeli.
Z drugiej strony dzięki nim wiem że jest taki dystans który łatwiej pogodzić z metryką i przez kilkanaście biegowych lat można "kręcić się" w okolicach maksimym swoich fizjologicznych możilwości i prawie nie ważne czy będzie się miało 25 ... 35 czy 40:)

: 29 mar 2008, 22:11
autor: Nagor
Wiesław Perszke, którego miałem przyjemność poznać: w wieku 39 lat - 2:16,33 w Rotterdamie, w 1999 roku. Rok później - 2:18 w Minneapollis. Jeszcze w zeszłym roku, w wieku 47 lat - 2.31, a biega już tylko uzupełniająco, pracuje bowiem w restauracji.

: 30 mar 2008, 00:50
autor: wojtek
Dzisiaj rozmawialemz Dickiem Beardslay'em ( 2.08) i bardzo dobrze pamieta Marczaka .Chcialby sie dowiedziec co u niego , ( Dick to fantastycznie sympatyczny facet ).
Jesli kto wie , prosze o kontakt . Przesle Dickowi ( jestem z nim w stalym kontakcie )

Obrazek

: 30 mar 2008, 07:30
autor: Adam Klein
No no ?! :)

: 31 mar 2008, 00:59
autor: wojtek
Gdyby kogo interesowalo jakie sa rekordy swiata w kategoriach wiekowych , prosze zajrzec tutaj :

http://www.arrs.net/SA_Mara.htm

Osoby o slabych nerwach proszone sa o zgode lekarza

: 31 mar 2008, 11:37
autor: piotras
wojtek pisze:Gdyby kogo interesowalo jakie sa rekordy swiata w kategoriach wiekowych , prosze zajrzec tutaj :

http://www.arrs.net/SA_Mara.htm

Osoby o slabych nerwach proszone sa o zgode lekarza
Przeczytałem. Po tej lakturze już nie potrzebuję pić dzisiaj kawy :nienie:

BTW...

Kiedy na liście startowej Półmaratonu Warszawskiego zobaczyłem Małgorzatę Sobańską zastanawiałem się jakie będzie miała dalsze plany biegowe. Teraz już wiem, poprawienie Rekordu Polski w półmaratonie w przyszłym roku:)

Dodatkowo interesujące jest to iż Małgosia przykładowo w:
2006 roku miała Season Best w 1/2M 1:15.58 a w Maratonie 2:32.40

natomiast w jej dotychczas rekordowym 2001 roku
1/2M 1:12.18 a Maraton 2:26.08

musicie więc przyznać że wynik z Carrefour Półmaraton Warszawski 1:11.47 wygląda baardzo obiecująco. Czyżby w tym roku (tfu tfu nie zapeszając) poniżej 2:26 w Maratonie??? :-)

: 31 mar 2008, 12:20
autor: wojtek
To zalezy jak przebiegala jej zima .

Wynik na polowce to mogly byc wszystkie jej pieniadze lub zapowiedz wybuchu wspanialej formy na maratonie .