Strona 1 z 2
Maciej Miereczko - człowiek znikąd
: 20 sty 2008, 13:18
autor: Adam Klein
Były sygnały, żeby podłączyć dyskusję do tego artykułu. Czynię to zatem.
Wkrótce te dyskusje będą się podłączały automatycznie.
--------------------------
Mam nadzieję, że Maciek nie obrazi sie za tytuł - dla mnie z tym jego 2:14 był jak człowiek znikąd, nigdy przed tym o nim nie słyszałem.
: 20 sty 2008, 13:40
autor: pichotnik
Ale o co chodzi?
: 20 sty 2008, 13:48
autor: Remus
pichotnik pisze:Ale o co chodzi?
Artykuł na stronie głównej:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=34&id=442.
: 20 sty 2008, 14:27
autor: wojtek
W 1989 roku wizytowalem uniwerek w Searcy i od reki dostalem propozycje pracy jako asystent trenera ( Ted Lloyd ) .
Niestety , owczesne warunki finansowe nie byly wystarczajace dla mnie abym sie zdecydowal . Do dzisiaj zaluje bo obiekty byly wspaniale ( stadion , basen , silownia itp )
: 20 sty 2008, 19:32
autor: michał91
jestem pod wrażeniem, biegać za własne fundusze i robić wynik 2:14 w maratonie, a do tego jeszcze pracować ...
: 20 sty 2008, 19:33
autor: Arti
A dlaczego znikąd? My tu w Wielkopolsce znamy Marka, zawsze mu kibicowalismy i skoro kilka razy był na 4 miejscu imprez Mistrzowskich to środowisko sportowe go zna
Dla nas zawsze był talentem i super ,że wszedł w świat biegów ulicznych w tym maratonów
Jest młody więc reszta Polski o nim wczesniej nie słyszała. Ale jak widac po wyniki z Austin utalentowany. W Dębnie też ładnie pobiegł mimo >2:20 ale w czołówce się uplasował.
: 20 sty 2008, 20:56
autor: primo
Biegam na tętno, według wskazań pulsometru. Oczywiście tempo takich treningów zmienia się wraz z poziomem wytrenowania. Kiedy byłem młodszy, biegałem BC2 po ok. 3.40min/km, z tętnem dochodzącym do 165 uderzeń na minutę. Tak sugerowali mi ówcześni trenerzy. Dzisiaj biegam drugi zakres zwykle na tętnie ok. 160 uderzeń na minutę, przy prędkości wahającej się, zależnie od okresu, od 3.40 do 3.25 min/km. Trzecim zakresem nazywam zaś odcinki biegane w tempie maratonu lub półmaratonu – wielu zawodników nazywa je po prostu tempem.
Mnie osobiście zaintrygował ten akapit. Jak wiele mówi on nie tylko amatorom! Po pierwsze praca z pulsometrem
Ciekawi mnie jak interpretować ten trzeci zakres? Czy to nasz drugi zakres? Czy nie? Z tego co pamiętam nasza szkoła to drugi zakres = tempo maratonu? A tam trzeci?
: 20 sty 2008, 21:48
autor: wojtek
Drugizakres jest ZAWSZE wolniejszy od tempa zawodow . Jesli tak ktos biega( za szybko ) to popelnia DUZY blad , Tak sie robi dozynki .
Moj najszybszy drugi zakres to jakies 3:30 . Biegajac za szybko ryzykowalem zalamanie formy i czesto tak wlasnie sie dzialo , kiedy biegalem w grupie bez nadzoru trenera .
: 20 sty 2008, 21:54
autor: primo
wojtek pisze:Drugizakres jest ZAWSZE wolniejszy od tempa zawodow . Jesli tak ktos biega( za szybko ) to popelnia DUZY blad , Tak sie robi dozynki .
Moj najszybszy drugi zakres to jakies 3:30 . Biegajac za szybko ryzykowalem zalamanie formy i czesto tak wlasnie sie dzialo , kiedy biegalem w grupie bez nadzoru trenera .
A można to określić procentowo o ile wolniejszy? Lub o ile sekund/km ?? Przykładowo przy tempie maratonu 4:00 - o ile wolniejszy powinien być drugi zakres?
: 20 sty 2008, 22:06
autor: Adam Klein
Primo- akurat te intensywności o których mówi Maciek są dosyć dokładnie wyliczane w tym naszym kalkulatorze kry nawet chwilowo lub na stałę jest na stronie głównej.
Przyjrzyj się dokładnie tym obliczeniom oczywiście zwłaszcza zakładce Trening.
: 20 sty 2008, 22:42
autor: primo
Niby to tylko nomenklatura, ale jakie zamieszanie mi wprowadziła. Cały poprzedni sezon szykowałem się pod maraton i cała polska literatura sugerowała, że bc2 to tempo startowe - tak też to traktowałem i udało się zrobić swoje, ale może można było zrobić to łatwiej, przy mniejszej ilości kilometrów i obciążeniu.
Swoją drogą przydałby się artykuł na temat bc2 - raz na zawsze rozprawić się z tym problemem.
: 21 sty 2008, 00:17
autor: Arti
Obstawiam ,że 5 sekund wolniej... przynajmniej tak jest z mojego doświadczenia....
Obecnie w przygotowaniach biegam 3 sekundy wolniej do 3 sekundy szybciej niż tempo docelowe w maratonie. To takie moje widełki.
Zresztą każdy musi dla siebie znaleźć drogę. Jedni biegają bc2 po 16-18km inni 10km. Jeden powie,że po 16-18 to wie ,że jest dobrze przygotowany inny ,że po 18 jest zajechany. Niestety nie wiem czy prawidłowo dobrali sobie tempa.
: 21 sty 2008, 00:21
autor: wojtek
Nawiazujac do artykulu i do WB2 .
W Searcy jest tzw Hall of Fame dla wybitnych przedstawicieli tej uczelni , ktorzy odniesli znaczne sukcesy na arenie sportowej .
Jednym z wyroznionych jest Cliff Clark , pod ktorego kierunkeim trenowalem zaraz po przyjezdzie do Stanow .
Trenowalismy rzecz jasna bez pulsometrow , choc chyba tetno mierzylismy ( moze nawet i za moja namowa ) .
Bylem otwarty na wszelkie metody treningowe i choc amerykanski trening wydawal mi sie dosc zacofany , pewne zalecenia treningowe Cliffa przyswoilem sobie .
Przede wszystkim nie biegalismy zadnych odcinkow na czas bo na wyspie , gdzie mieszka Cliff nie ma ( nie bylo ) biezni .
Nie wazne , bo jednak Cliff wychowal wielu wybitnych zawodnikow , dysponujac dosc ograniczonym potencjalem ludzkim ( na wyspie nie ma zbyt wielu mieszkancow ) .
A jak biegalismy tempowki , WB2 itd ? Na procent !
: 21 sty 2008, 09:22
autor: piotras
Poznań pamięta Macieja więc nie jest to człowiek z nikąd nawet jeśli nawet jemu tak się zdaję
Pamiętam jak ta szczupła postać przemykając po stadionie Olimpii budziła skryty podziw młodych
Niedawno ryłem w necie szukając jego aktualnych wyników a tu proszę artykulik. Życzę sukcesów.
: 27 sty 2008, 22:18
autor: KrzysiekP
Witam wszystkich tutaj zgromadzonych - mój pierwszy post tutaj.
I pomyśleć, że ja też zaczynałem u Marka Ziółkowskiego
Tyle, że ja kombinowałem jak tu z wuefu zwiać