Forum Bieganie.pl

Wiec napisalem w tym dziale...

Powiem wam tyle że może to i dobrze że zwyciężyło PO , (choć ich nie lubie) dajmy im szanse i zobaczymy czy coś zmienią. Dzięki PISowi coś sie działo . Zobaczymy za dwa lata czy coś sie zmieni.

Głosowanie


To nie dla mnie.





Pozdrawiam gratulując Polsce

Wojas pisze:Powiem wam tyle że może to i dobrze że zwyciężyło PO , (choć ich nie lubie) dajmy im szanse i zobaczymy czy coś zmienią. Dzięki PISowi coś sie działo . Zobaczymy za dwa lata czy coś sie zmieni.

Teraz Kaczka do Kaczki może powiedzieć - "spiepszaj dziadu".
Coś się działo owszem, ale coś złego.

No, Tomasz. Wreszcie się zgadzamy.

I to jest naprawdę dobra wiadomość Fredzio!!!




Pozdrawiam oczekiwaniem co przyniesie przyszłość

Nie doczekacie sie tutaj drugiej irlandii

Moge sie założyć że PO nic dobrego nie zrobi

Wiecie co ?
Przyznam że raczej wyjątkowo narazie nie zamknałem tego wątku.

Nie mam oczywiście do nikogo pretensji, sam się w nim wypowiedziałem, ale z doświadczeń wiem że takie wątki nie służą dobrze integracji. One przyciągaja ludzi którzy wyżywaja sie w takich dyskusjach i potem z takiego naszego melanzu będzie śmietnik zapełniony głównie tematami politycznymi, religijmymi, albo innymi dziwnymi.
Sam kiedyś (będąc młodszym ) takie tematy tu zakładałem - ale teraz chcę tego uniknąć. Więc na przysłość informuję, że wszelkie nie sportowe tematy będę kasował.
Mam nadzieję, ze mi wybaczycie.

Nic mi tak nie ujelo mniemania o biegajznami ( w kontekscie forum ) jak politykierskie histerie pseudoekspertow .

Jedyna korzysc z tego , ze zwolennicy socjologii maja znakomite poletko doswiadczalne . Na forum biegowym tematy polityczne powinny byc raczej skrajnie marginalne jesli nawet nie zabronione ( na rowni z religijnymi ) .
Fakt , ze jest zupelnie odwrotnie daje bardzo duzo do myslenia , przedstawiajac Polakow portret wlasny .

Wojtek, przesadzasz z tą psychologią i socjologią.

Raczej chodzi o "fun"

A poza tym, nie jestem pewnien, czy to dezintegruje. Raczej nie mam problemu, jako domorosły pseudoekspert, spotykać się w realu z ludźmi o innych niż moje poglądach. Ba nawet wspólnie pobiegać.
Większy problem mam z tym, że odnoszę wrażenie jakoby dla niektórych biegaczy biegacz bez maratonu w historii biegowej nie był do końca biegaczem a tylko takim ściemniaczem biegowym. Inaczej mówiąc - jak nie biegasz maratonu - to jesteś cienias.
Dlatego cieszą mnie posty Fredzia w których przynaje się do miłości 10km.

Niemniej popieram Fredzia w jego zamiarze dotyczącym melanżu na bieganie.pl - niech to będzie strefa ciszy.

Gdybym mial sie wypowiedziec , ktory z moich sasiadow czy znajomych jest demokrata czy republikaninem , mial bym potezny dylemat .

A w Polsce to nawet jak bardzo bym nie chcial to i tak musze wiedziec kto jest za kim .
Znaj proporcjom mocium panie .

FREDZIO pisze:Wiecie co ?
Przyznam że raczej wyjątkowo narazie nie zamknałem tego wątku.

Nie mam oczywiście do nikogo pretensji, sam się w nim wypowiedziałem, ale z doświadczeń wiem że takie wątki nie służą dobrze integracji. One przyciągaja ludzi którzy wyżywaja sie w takich dyskusjach i potem z takiego naszego melanzu będzie śmietnik zapełniony głównie tematami politycznymi, religijmymi, albo innymi dziwnymi.
Sam kiedyś (będąc młodszym ) takie tematy tu zakładałem - ale teraz chcę tego uniknąć. Więc na przysłość informuję, że wszelkie nie sportowe tematy będę kasował.
Mam nadzieję, ze mi wybaczycie.

No ale w dziale melanz chyba mozna pisac o czym sie chce?
Taki jest opis tego dzialu: "

Melanż
...czyli mieszanka wszystkich tematów jakie przyjdą Wam do głowy. Mieszanie i wstrząsanie jak najbardziej dozwolone."

(wyroznienie moje) Ja bym powiedzial, ze to jest zacheta do pisania nawet na kontrowersyjne tematy i wyglada na to ktos z taka intencja ten dzial zalozyl. Nie ma tu ani sladu o cenzurze czy doborze tematow. Tymczasem czytajac Twojego posta, Fredziu, mam wrazenie, ze korci Cie, zeby zostac policjantem, ktory wali pala przez leb jak leci, a paragraf sie znajdzie potem.

Zapomniałem zmienić ten opis.
Chodzi o mieszanie i wstrząsanie pod warunkiem, że ma jakiś związek ze sportem.
Tutaj - teoretycznie był, bo nowe wybory przyniosą zmianę także na stanowisku Ministra Sportu.

To moze obstawimy kto zostanie nowym ministrem ?
Korzen ?

Lipiec bedzie rzadzil za pomoca grypsow z wiezienia:)