9 lipca 2008 Redakcja Bieganie.pl Sport

Adam Zawodowiec


Najprzyjemniejszym widowiskiem drugiego dnia Mistrzostw Świata Juniorów dla polskich kibiców lekkoatletyki był półfinałowy bieg na 800 m, w którym reprezentant Polski, Adam Kszczot, w pięknym stylu zapewnił sobie awans do finału.

kszczot1.jpg

Zawodnik RKS Łódź startował w najmocniejszej serii razem z faworytem tej konkurencji, Halowym Mistrzem Świata z Walencji i rekordzistą świata juniorów na 800 m – Abubakerem Kaki Khamisem. Podopieczny trenera Stanisława Jaszczaka pokazał dziś, że nie boi się nawiązać walki nawet z najlepszymi zawodnikami na świecie. Międzyczas Kaki Khamisa po 400 metrach wynosił 51.72, Adam znajdował się wówczas na 3 pozycji. Na 200 metrów przed metą nasz reprezentant wyprzedził Abubakera i niesiony brawami kibiców zaczął finisz.

kszczot2.jpg
kszczot3.jpg

Przez chwilę wydawało się, że pokona rekordzistę świata juniorów, ale tylko chwilę, gdyż Kaki Khamis na 80 metrów do mety lekko przyspieszył, co wystarczyło, aby wygrać serię z czasem 1:46.71, o 45 setnych lepszym od Adama Kszczota.

kszczot4.jpg
kszczot6.jpg

Adam po biegu był rozchwytywany przez dziennikarzy, jednak jak prawdziwy zawodowiec najpierw poszedł odpocząć. Nasz brązowy medalista z Mistrzostw Europy Juniorów z Hengelo jest bardzo stonowany w kalkulacjach odnośnie swojej osoby i nie ma w nim nic z gwiazdora. Poniżej zamieszczamy krótką rozmowę z naszym finalistą.

kszczot8.jpg

Adamie, wielkie gratulacje, jako jedyny z polskich średniodystansowców zakwalifikowałeś się do półfinału, a dziś w pięknym stylu wywalczyłeś prawo startu w finale. Jak się czułeś podczas biegu?

Biegło mi się naprawdę dobrze, mimo tego, że był to dość szybki bieg, patrząc na pierwsze 400 metrów. Do tej pory nie udało mi się wytrzymać tak szybkiego biegu i dodatkowo jeszcze na finiszu się pozbierać. Dziś dokonałem tej sztuki.

kszczot7.jpg

Nawiązałeś walkę z Abubakerem Kaki Khamisem, który jest faworytem mistrzostw.

Tak, Kaki Khamis jest faworytem i pokazał, że jest nie do pokonania. Można powiedzieć, że na ostatnich stu metrach mnie zniszczył. Gdy mnie wyprzedzał, było widać, że takie przyspieszenie to dla niego zwykła przebieżka. Kaki Khamis jest moim faworytem do wywalczenia tytułu mistrza olimpijskiego.

kszczot5.jpg

Możliwość komentowania została wyłączona.