13 września, Poznań, zapraszamy na trening z CZAPIM!

W najbliższą sobotę w Poznaniu zapraszamy na trening z Pawłem Czapiewskim, który odbędzie się na terenie Parku Rusałka. Jak wiecie, Paweł szykuje się do debiutu w maratonie, który nastąpi w Poznaniu 12 października w trakcie 15 Maratonu Poznańskiego im Macieja Frankiewicza.

Weekend 13-14 września Paweł ma wykonać dosyć wymagający trening. 14 września będzie to bieg na dystansie około 30 km, być może w narastającym tempie. Dzień wcześniej (13 września) jego zadaniem będzie przebiec możliwie jak najszybciej dystans 5 km. 5 km to świetny, tlenowy bodziec treningowy. Namawiamy was do przyłączenia się do Pawła i wzięcia udziału w mini wyścigu z Rekordzistą Polski. Wyścig poprzedzony będzie spokojną, 30-40 minutową rozgrzewką, w której uczestniczyć mogą także Ci z was, którzy na wyścig się nie zdecydują ale mają ochotę przetruchtać się z Pawłem.

Przy okazji kilka słów na temat ostatnich dwóch tygodni przed startem. Jak wiadomo, jest to okres w którym nie zaleca się już bardzo długich treningów. Nie znaczy to jednak, że nie można biegać nieco żwawiej. Na osiem dni przed startem w Poznaniu Paweł spróbuje wystartować gdzieś na dystansie 10 km, co będzie jednocześnie ostatnim sprawdzianem tego w jakiej jest formie.

Przypominamy, że Warszawiacy szykujący się do startu w Maratonie Warszawskim mają analogiczną okazję do podobnego sprawdzianu w trakcie Grójeckiego Biegu Ulicznego (sobota, 20 września, dystans 10 km, 50 km od Warszawy).

Trening nad Rusałką

Zbiórkę 13 września proponujemy o 9:30 przed wejściem na Stadiom Olimpii od strony Rusałki. Poznaniacy znają Rusałkę dobrze, ale gdyby ktoś akurat był przejazdem w Poznaniu to namawiamy, bo jest to bardzo piękne miejsce do biegania, jedno z najpiękniejszych w Polsce. Poniżej fragment.

RAPORT z treningu z ostatniego tygodnia – czy Paweł zaklei zegarek?

Trening to jazda góra dół. Miniony tydzień nie był jazdą w dół, ale na pewno nie można go zaliczyć do szczególnie udanych. Mimo zabawowego charakteru jaki ma cały ten projekt, to presja na Pawła rośnie. Nie chodzi nawet o zakład ale o to, że sam maraton dla debiutanta jest wydarzeniem bardzo stresującym, zwłaszcza, że wobec Pawła wszyscy maja spore oczekiwania. Szczególnie, że ostatni 30 kilometrowy trening, gdzie końcówka była w tempie po 3:39 sprawił, że zarówno oczekiwania kibiców jak i samego Pawła bardzo się podniosły. Widać to choćby po naszej ankiecie, gdzie jeszcze dwa tygodnie temu większość odpowiedziała, że na 3 godziny nie ma szans, a obecnie zdecydowana przewaga jest po stronie 3h00, nawet 2h55. Cała ta sytuacja spowodowała, że w minionym tygodniu Paweł na każdym treningu próbował czasem świadomie a czasem bezwiednie testować swoją formę. Każdy trening stawał się jakimś sprawdzianem, w stylu: „Jeśli tak biegałem tydzień temu to teraz pewnie będzie jeszcze lepiej”, albo: „Jeśli biegnę z takim tętnem to tempo powinno być wyższe, ale nie jest, może podwyższyć tempo?” Tego typu sytuacja sprawia, że każdy trening może być frustrujący a nawet nieprzyjemny. Poleciliśmy Pawłowi zakleić zegarek. 🙂 Fragment treningu poniżej: