doping
12 marca 2021 Jakub Jelonek Zdrowie

Szczepionka przeciwko COVID-19


Już ponad rok trwa stan pandemii COVID-19, a w Polsce chorobę przeszło ponad 1,8 mln mieszkańców i zmarło 45 000 z nich (stan na początek marca 2021 r.). Pod koniec ubiegłego roku pojawiło się światełko w tunelu – na rynku pojawiły się szczepionki. Masowe szczepienia dają nadzieję na zahamowanie zachorowań. To na razie jedyny sposób na pokonanie pandemii COVID-19. Wśród osób poddających się szczepieniu są również biegacze. Warto więc poznać możliwe działania niepożądane i to, jak przyjęcie dawki szczepień wpływa na samopoczucie.

Jak to działa?

Głównym zadaniem szczepionki jest aktywowanie naszego układu odpornościowego tak, aby nauczył go rozpoznawać nowy patogen (wirusy lub bakterie wywołujące chorobę zakaźną), nie wywołując przy tym zachorowania. Wytworzona reakcja odpornościowa pozwala później o wiele sprawniej poradzić sobie z chorobą.

Rodzaje szczepionek

Jako pierwsze historycznie opracowano szczepionki inaktywowane (podawano wtedy cały wirus, ale osłabiony, np. chemicznie). Następnie stosowano atenuancję, czyli namnażanie wirusa w innym gatunku, dzięki czemu słabiej infekował on ludzi. Kolejnym pomysłem było podawanie części wirusa (szczepionki podjednostkowe), a najdoskonalszą stosowaną obecnie metodą są szczepionki wektorowe i mRNA, wykorzystujące fragmenty kwasu rybonukleinowego (RNA). To właśnie szczepionkę mRNA produkuje Pfizer i Moderna, a wektorową AstraZeneca. Wszystkie trzy są stosowane w naszym kraju. Szczepionką wektorową jest także Sputnik V dopuszczony m.in. w Rosji, Palestynie czy Boliwii oraz jeden z preparatów chińskich.

Obecnie 64 szczepionki są testowane z udziałem ludzi i wciąż dowiadujemy się o dopuszczeniu do stosowania kolejnych z nich. Trzy dopuszczone w Polsce przebadano łącznie na grupie ponad 100 000 ochotników monitorowanych przez średnio dwa miesiące. Z obecnie dostępnych badań silne reakcje alergiczne pojawiły się u zaledwie 12 osób na milion zaszczepionych. WHO szacuje, że do zaszczepienia światowej populacji do poziomu gwarantującego odpowiedni poziom odporności potrzebne będą preparaty o wartości ok. 40 mld dolarów. Dla najważniejszych firm branży farmaceutycznej to niewielkie pieniądze, bo notują one rocznie przychody rzędu 1,25 bln dolarów.

Szczepienie Covid

Jak wygląda szczepienie?

Dostępne w Polsce szczepionki, produkowane przez Pfizera, Modernę i AstraZenecę opierają się na podaniu dwóch dawek (protokół dwóch pierwszych firm przewiduje szczepienie w odstępie 21-28 dni, a trzeciej w przeciągu 8-10 tygodni). Po odpowiednim czasie od ich podania uzyskujemy odporność przeciw ciężkiemu zachorowaniu na COVID-19. Ogólnie skuteczność preparatów sięga nawet 95 proc., choć waha się ona w różnych grupach wiekowych.

Szczepienia osób aktywnych

Przeglądając ulotki działania poszczególnych preparatów nie znajdziemy raczej informacji przydatnych dla osób uprawiających sport. Sam miałem niedawno możliwość zaszczepić się preparatem firmy AstraZeneca (z puli nauczycieli i nauczycieli akademickich), więc postanowiłem dowiedzieć się nieco więcej na ten temat. O zdanie zapytałem dr. Tomasza Mikulskiego, opiekującego się grupą wytrzymałości w Polskim Związku Lekkiej Atletyki. – Po przyjęciu szczepienia należy postępować wg samopoczucia – jeżeli jest dobre, można trenować normalnie – tłumaczy doktor. – Ból ręki w miejscu podania u większości biegaczy nie powinien stanowić problemu. W najgorszym razie należy się spodziewać 3 dni „nieprzydatności”, a jeden jest dość prawdopodobny i tak należy zawczasu zaplanować trening” – wyjaśnia doktor.

Skutki uboczne po szczepieniu na COVID-19

Jak po każdym zastrzyku tego typu, reakcje na szczepionkę przeciwko COVID-19 mogą bardzo się różnić pomiędzy poszczególnymi osobami. Według badań klinicznych około 80 proc. zaszczepionych osób może spodziewać się bólu ramienia, z czego 10-30 proc. umiarkowanego (utrudniającego codzienne funkcjonowanie), a ok. 1-3 proc. silnego (takiego, że „trudno się skupić”). Ogólnie ból lub tkliwość nie jest częstsza niż w przypadku szczepień na grypę. Zaczerwienienie i opuchlizna wystąpią przeciętnie u co dziesiątej osoby.

Do 3 dni po zastrzyku przeszło połowa osób będzie odczuwać zmęczenie, ból głowy, ból mięśni lub stawów. Po lek przeciwgorączkowy sięga średnio 30-50 proc. szczepionych osób, a co dziesiąta osoba może spodziewać się gorączki powyżej 38°C. U mniej więcej 1 osoby na 100 gorączka przekroczy 39°C. Co ciekawe, osoby starsze lepiej tolerują szczepionkę niż młode (lub rzadziej zgłaszały objawy). Generalnie po szczepieniu może wystąpić ogólne pogorszenie samopoczucia, zmęczenie, ból ciała (mięśni i stawów), ból głowy, gorączka i dreszcze. Są to objawy całkowicie normalne i świadczące o właściwej reakcji układu odpornościowego. Zależnie od danej osoby, niepożądane objawy mogą trwać od paru godzin do kilku dni.

Podobnie było u mnie. Po przyjęciu pierwszej dawki pojawiła się gorączka, ból mięśni i stawów oraz ogólne objawy, podobne jak przy „zwykłej grypie”. Stan taki utrzymywał się przez dwa dni, a później całkowicie ustąpił, choć cały tydzień starałem się delikatnie zredukować obciążenia treningowe. Dzień przed szczepieniem startowałem na 5000 m podczas halowych mistrzostw Polski w Toruniu, więc organizm mógł być trochę osłabiony. W dniu szczepienia rano zrobiłem jeszcze spokojne tlenowe 15 km, a dzień po szczepieniu zdecydowałem się na wolne. Pierwszy mocniejszy trening wykonałem dopiero 4 dni później.

Jak mogą różnić się objawy po pierwszej i drugiej dawce?

Nieco inne podejście przyjęła szósta zawodniczka mistrzostw świata w biegu maratońskim, rozgrywanych w Dosze w 2019 r. Amerykanka Roberta Groner jest pielęgniarką w Pittsburghu, a szczepienie preparatem Moderny przyjęła na przełomie roku (pierwszą dawkę 22 grudnia 2020 r., a drugą 19 stycznia 2021 r.). Biegaczka przyznała, że nie miała silnych skutków ubocznych po przyjęciu żadnej z dawek, choć jej odczucia różniły się. Po pierwszej dawce odczuwała ból ramienia i lekkie nudności przez pół dnia, a po drugiej dreszcze trwające kilka godzin.

Specjaliści przyznają, że druga dawka w wielu przypadkach może wywołać silniejsze działanie na nasz organizm, choć nie musi tak być u każdego. Dzieje się tak zarówno w przypadku preparatu firmy Moderna, jak i Pfizera. Powinniśmy za to pamiętać, że poziom objawów po szczepieniu nie ma żadnego znaczenia w kontekście skuteczności szczepionek.

Kiedy po szczepionkach można biegać?

Jest mało prawdopodobne, by trening biegowy przed i po podaniu szczepionki wpłynął na to, jak dobrze preparat zadziała. Na pewno warto zachować zdrowy rozsądek i słuchać swojego ciała, bo możemy poczuć się po szczepionce nieco gorzej, dlatego powinniśmy być na to zawczasu przygotowani. Roberta Groner wykonywała na przykład cały czas swój standardowy plan treningowy, niczego w nim nie zmieniając z powodu szczepień. Na drugi dzień po każdej z dawek iniekcji szczepionki robiła tzw. „tempo run” w zaplanowanym wcześniej tempie.

Co powiecie na siłownię?

Niektórzy specjaliści zalecają z kolei trening siłowy po podaniu szczepionki – oczywiście tylko w przypadku, gdy nie mamy większych skutków ubocznych. Kara Colhoun – lekarz medycyny specjalizująca się w chorobach płuc pracująca w szpitalu w Denver w wywiadzie dla RunnersWorld.com przyznaje, że trening siłowy może wręcz niekiedy pomóc przezwyciężyć sztywność mięśni. Choć na pozór wydaje się to nieco wbrew intuicji, by angażować bolące ramię, może być to całkiem skuteczny sposób na przeciwdziałanie bólowi. Jednak jeśli bolesność jest duża i ogólnie czujemy się źle albo nie robimy regularnie siłowni, rozsądniej będzie wrócić na siłownię, gdy symptomy całkowicie miną. 

Czy szczepienia ma wpływ na trenujące osoby?

Wszystkie osoby, z którymi rozmawiałem (zarówno trenujące, jak i nieaktywne), nie miały większych problemów po przyjęciu szczepionki. Kilka osób czuło się gorzej przez dzień lub dwa, jednak żadne z tych objawów nie sprawia, by poddawać w wątpliwość korzyści płynące ze szczepień i ten sposób walki z rozprzestrzenianiem się wirusa. Szczepionki są ekstremalnie skuteczne, dając około 95% skuteczności po drugiej dawce, przynosząc nadzieję na opanowanie pandemii. Nie wywołują żadnych poważnych skutków ubocznych, niezależnie od wieku, chroniąc praktycznie w 100 proc. przed ciężkim zachorowaniem na COVID-19. Sam poddałem się szczepieniu w pierwszym możliwym terminie, w trosce o moich bliskich, rodzinę, znajomych, studentów, zawodników i moje własne zdrowie. 

Badania biegaczy

Sport wyczynowy

W odniesieniu do sportu wyczynowego warto mieć na uwadze, że zachorowanie na COVID-19 może zaprzepaścić cały sezon startowy, bo ciężkie przechorowanie spowodowane przez Sars-Cov-2 może powodować nawet wielomiesięczny powrót do formy. Duszności i osłabienie mogą trwać bardzo długo, niezależnie od tego, jak zdrowi i wytrenowani jesteśmy. Wciąż nie znamy też długoterminowego wpływu wirusa na nasze zdrowie. We wtorek (9.03.2021) mogliśmy poznać głos na temat szczepień prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki – Henryka Olszewskiego, który w wywiadzie udzielonym Ryszardowi Opiatowskiemu z Przeglądu Sportowego przyznaje: „Uważam, że został popełniony błąd w sprawie szczepień. Powinni zostać zaszczepieni ci, którzy mają kwalifikacje do igrzysk lub są wysoko w rankingach olimpijskich. Do Polski przyjechały reprezentacje, które swoich najlepszych zawodników mają już zaszczepionych. A my? Albo szykujemy się do imprezy i chcemy mieć wyniki, albo bawimy się w ciuciubabkę. Źle się stało, że polscy sportowcy nie zostali jeszcze zaszczepieni, bo to powoduje potem takie sytuacje jak z Ewą Swobodą i sztafetą”. Czekamy na rozwój całej sytuacji i konkretne decyzje.

Wciąż mamy wiele pytań i niewiele odpowiedzi

Dostępny stan wiedzy wciąż nie pozwala określić, czy osoby zaszczepione mogą potencjalnie zarażać innych, przechodząc później chorobę bezobjawowo. Dlatego też nawet po szczepieniu powinniśmy stosować się do reżimu sanitarnego. Nie wiemy również, jak długo utrzymuje się odporność, a także w jakim stopniu szczepionka chronić będzie przed nowymi szczepami koronawirusa (choć dostępne wyniki badań sugerują, że tak, choć ich skuteczność może być nieco niższa). Pamiętajmy też, że informacje na temat wirusa i szczepień szybko się zmieniają, dlatego w indywidualnych sytuacjach warto skonsultować się ze swoim lekarzem, a zawarte tu informacje traktować jako uzupełnienie takiej porady.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Jakub Jelonek
Jakub Jelonek

Ciągle aktywny chodziarz, który dalej walczy o kolejne cele (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor książek: „Trening Mistrzów” (2018), „Henryk Szost – Rekordzista” (2019), „Marcin Lewandowski – Mój Bieg” (2020), „Adam Kszczot – W pogoni za mistrzostwem” (2022). Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV liceum w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.