Ultramaraton Powstańca, Wieliszew 2017

Trzeba przyznać, że organizacyjnie jest to naprawdę bardzo fajny bieg. Świetnie oznaczona trasa, naprawdę nie można się zgubić, bardzo dużo osób supportujących, na punktach odżywiania, świetne punkty chłodzenia, w newralgicznych punktach trasy (mimo dobrych oznaczeń), dużo straży na quadach, policja świadoma konieczności zatrzymywania ruchu w tych nielicznych miejscach gdzie trasa przecinała szosę. Cała Gmina Wieliszew była bardzo zaangażowana w bieg. Wiele prywatnych wystawionych punktów z odżywianiem, wodą, ciastami, świetna atmosfera.

Sam pomysł biegu wydaje się ciekawy. Ciekawe miejsca na trasie, konieczność wspięcia się na wieżę na 58 km.

To ALE, to upał. Organizatorzy nie mają wpływu na upał, ale na organizowanie biegów w upalnym okresie. Start był wprawdzie nieco po 6:30 kiedy wysoka
temperatura nie dawała się jeszcze we znaki, ale po 9 było już naprawdę
ciepło. Ja mogę jednak powiedzieć, że mi temperatura zupełnie
nie przeszkadzała (ale wynikało to jednak z zupełnie innego typu wysiłku
jaki wykonywałem, raczej siłowy niż wytrzymałościowy), ale myślę, że jakaś część ludzi będzie mieć w nocy problemy.

LINK DO GALERII

Bieg ukończyło 205 osób (72 kilkuosobowe sztafety). Chcąc dochować statystycznej poprawności na koniec pierwsza dziesiątka zawodników, bez podziału na kobiety i mężczyzn, bo pierwsza kobieta była jednocześnie szóstą w klasyfikacji OPEN: