15 czerwca 2015 Redakcja Bieganie.pl Sport

Harda Suka, czyli polska wersja Norsemana i Swissmana


Słyszeliście o Hardej Suce ? Nie ? To posłuchajcie. Zbiera się grupa znajomych. Stają razem na starcie z planem zrobienia nietypowego Triathlonu. Najpierw 4,5 km nocnego pływania w wodach Zalewu Orawskiego (północna Słowacja). Potem 220 km rowerem dookoła Tatr. A na koniec 55 km biegu głównym pasmem Tatrzańskim – wbiegają z Doliny Chochołowskiej a kończą w Morskim Oku. Trudne?

Marcin, jeden z śmiałków, który postanowił zmierzyć się z wyzwaniem twierdzi, że będzie trudno ale jest to do zrobienia.

– W zeszłym roku zrobiłem IronMana, w tym roku przebiegłem prawie 100km w ramach Niepokornego Mnicha, a moje przygotowania do nich były bardzo ograniczone. Ponieważ nie dostałem się na Norseman’a i Swissman’a to pomyślałem, że potrzebne mi jest naprawdę solidne wyzwanie.

Norseman i Swissman to zawody na dystansie klasycznego Ironmana, tyle, że w mało klasycznych okolicznościach, Norseman odbywa sie Norwegii, w krainie fiordów, a Swissman to podobne wyzwanie ale szwajcarskich Alpach. Jest jeszcze CeltMan. Zestawiliśmy wymienione zawody.

   Norseman Swissman Celtman HardaSuka
 Pływanie  3,8 km fiordem  3,8 km w jeziorze Maggiore 3,8 km w bardzo zimnych wodach  4,5 km w Zalewie Orawskim
 Rower  180 km  180 km, suma wzniesień ponad 3000m ! 202 km, suma wzniesień 1900m  220 km dookoła Tatr
 Bieg  42 km (z poziomu 330 m na 1850m)  42 km (z poziomu 600 mnpm na 2000) 42 km suma wziesień 1500m  55 km Granią Tatr
 Razem  226 km  226 km  246 km  280 km
 Wpisowe  około 1300 zł  około 2000 zł  około 1200 zł  0 zł

Czy na trzecim odcinku na sie jeszcze biec? Jak pokazuje obrazek ze Szkocji, da.

celtmani

Spośród prezentowanych zawodów, polska trasa biegowa jest na pewno najtrudniejsza technicznie. Trudność zwiększa fakt, że zawodnicy będą juz mocno zmęczeni po pływaniu i rowerze a w dodatku będzie się to działo częściowo po ciemku.

fitzroyMarcin mówi, że wystartuje bez dużych przygotowań, ale Marcin nie jest takim sobie zwykłym nieprzygotowanym człowiekiem, który właśnie wstał zza biurka. Od dawna zajmuje się wspinaniem, kilka miesięcy temu razem ze swoją dziewczyną wspięli się na górę leżącą w Patagonii: Fitz Roy. Niby nie bardzo wysoką, bo tylko 3359 mnpm, ale jeśli zobaczycie jak wygląda to nabierzecie szacunku. Marcin i Agnieszka pokonali droge oznaczoną na rysunku numerem 18.

– Zakładam, że trasę Hardej Suki powinienem zrobić w czasie około 24 godzin ale tak naprawdę to się okaże w praniu. Będzie nas jeszcze kilkoro, wyzwanie ma charakter koleżeńskiego wyzwania. Każdy startuje sam i na własną odpowiedzialność, nie ma organizatorów, medali, wpisowego. Wsparcie każdy musi sobie zorganizować sam.

Poniżej planowana trasa i jej profil.

hardasuka view

– Sporo osób mówi na początku, że też chce wystartować, ale potem jednak trochę pękają lub zdarzają się kontuzje. Szacuję, że będzie nas pewnie maksymalnie 10, mimo, że wstępnie start deklarowało około 20 osób.

hardasuka profil

Życzymy powodzenia, mamy nadzieję, pojawić się na trasie z kamerą: "Z biegu"

Facebookowa strona wydarzenia >>>

Możliwość komentowania została wyłączona.