Bieganie a wybory parlamentarne

Wybory

Polityka, politykierstwo, politycy. Tym żyje Polska w ostatnich tygodniach. Byle do niedzieli. Wśród kandydatów do parlamentu znajdujemy także maratończyków. Kto jak kto, ale my wiemy, że maratońska przeszłość i przyszłość dobrze służy zdrowiu, a więc i sprawności w działaniu w parlamentarnych ławach.

Nie masz jeszcze kandydata, przy którym postawisz w niedzielę „iksa”? Poznaj kilku polityków-maratończyków, ludzi z biegowej rodziny. Może postawisz go właśnie przy ich nazwiskach:

1. Tadeusz JARMUZIEWICZ – OPOLE (kandydat do Sejmu, lista PO). Rek. życ. 3:22:00 (2004). Pomysłodawca i współorganizator Mistrzostw Świata Parlamentarzystów , a „przy okazji” wielokrotny ich medalista.

2. Antoni MĘŻYDŁO – TORUŃ (kandydat do Sejmu, lista PO). Rek. życ. 3:10:07 (2007). Mistrz świata parlamentarzystów.

3. Ireneusz NIEWIAROWSKI – KONIN (kandydat do Senatu, lista PO). Rek. życ. 3:29:00 (2006). Pomysłodawca Mistrzostw Polski Sołtysów i Członków Rad Sołeckich. Przed rokiem biegł w maratonie nowojorskim, a w grudniu – po wyborach – wystartuje w Lizbonie.

Dość monotonna – sami mężczyźni, tylko Platforma Obywatelska. Co na to inne partie? Co na to kandydujące do parlamentu kobiety? Ich „reprezentantką” niech będzie:

4. Małgorzata JACYNA-WITT, Szczecinianka, popierana przez PiS kandydatka do Senatu. Świetnie gra w golfa, ale zapowiedziała już, że w listopadzie rozpocznie przygotowania do przyszłorocznego startu w maratonie. Czy jeśli wejdzie do Senatu będzie pierwszą kobietą-senatorem-maratonką? Oby!